"Ojczyzna dojna" Tomasza Lisa - jak III RP finansowała jego media...

Sprawdź, jak media Lisa doiły instytucje publiczne III RP! Czy można dziwić się dziś, że pan redaktor i szereg beneficjentów tamtego systemu tak głośno protestują przeciw nowej władzy?

O szokujących powiązaniach między instytucjami publicznymi utrzymywanymi przez poprzednią koalicję rządzącą (Platforma Obywatelska i PSL) a mediami kierowanymi lub należącymi do Tomasza Lisa pisze najnowsza "Gazeta Finansowa". Środki finansowe przekazywane z budżetu państwa do tytułów i redakcji broniących status quo III RP szły w miliony!

"1,8 mln zł trafiło w ciągu 4 lat do mediów związanych z Tomaszem Lisem z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. W tym ponad 565 tys.zł do należącej do niego spółki wydającej NaTemat.pl oraz INNPoland.pl, tuż po tym jak ten drugi portal został uruchomiony. Biorąc pod uwagę, do jakich mediów trafiały granty z NCBR można postawić tezę, że był to tajny fundusz Platformy Obywatelskiej do dotowania przychylnych jej mediów" - czytamy w "Gazecie Finansowej.

Dziennikarze przypominają, że NCBiR to specyficzna agencja wykonawcza podległa Ministrowi Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jednostka ta wyraźnie jednak odeszła od nakreślonych dla niej zadań i stała się elementem przemysłu, który przez część publicystów został określony mianem "ojczyzny dojnej". A doiły media Lisa pełnymi garściami...

Od 2011 roku stopniowo zwiększano pieniądze przeznaczone na prywatne media. "O ile w 2011 r. na media wydano „tylko” 367, 6 tys. zł, o tyle rok później kwota ta urosła do 3,51 mln zł. W 2013 r. na media wydano 3,2 mln zł, a w dwóch ostatnich latach rządu PO odpowiednio 4,7 mln zł i 4,6 mln zł. Tylko w 2015 roku Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wydało 412,8 tys. zł na należące do Tomasza Lisa portale INNPoland i NaTemat.pl" - czytamy/

Były to kampanie informacyjne (czasem w dopiero co powstałych redakcjach, które nie miały czytelników!), reklamy i szereg innych dróg, którymi płynęły pieniądze. Zarobiły nie tylko spółki Lisa, ale i Agora, TVN i cały szereg koncernów sprzyjających poprzedniej władzy... - w 2015 r. należące do wydawcy „Gazety Wyborczej” Agory – Radio TOK FM dostało 644,5 tys. zł, tygodnik „Polityka” 114 tys. zł.

"Gazeta Finansowa" łączy koniec tego swoistego Eldorado z ostatnią aktywnością polityczną Tomasza Lisa, któy zaczął pojawiać się na marszach Komitetu Obrony Demokracji. "Czy można dziwić się np. furii, z jaką Tomasz Lis zwalcza obecny rząd, skoro zmiana władzy, tylko w wypadku kontraktów z NCBR kosztowała jego spółkę około pół miliona złotych? Czy możemy poważnie traktować jego słowa o zagrożonej demokracji? Przy takich dotacjach nietrudno tworzyć nowe media i być „człowiekiem sukcesu”. A słowa tych, którzy modlą się o powrót „ojczyzny dojnej”, za które przepraszał prezydent Andrzej Duda, wydają się jak najbardziej aktualne" - przekonuje "GF".

Całość zestawienia w "Gazecie Finansowej".

za:www.stefczyk.info/wiadomosci/gospodarka/ojczyzna-dojna-tomasza-lisa-jak-iii-rp-finansowala-jego-media,16800018223#ixzz47ES9XQKB