Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Cała prawda o Queer UW

W ostatnich dniach na nowo rozgorzała dyskusja na temat zasadności funkcjonowania Studenckiej Organizacji Queer UW, która planowała zorganizowanie tzw. „Porno Dnia”. Uczestnicy spotkania mieli m.in. własnoręcznie tworzyć pejcze oraz oglądać film opowiadający o nastoletnich homoseksualnych aktorach porno. Czy Queer UW naprawdę zajmuje się badaniami naukowymi czy jest zwykłym lobby homoseksualnym?

Po raz pierwszy o Queer UW opinia publiczna usłyszała pod koniec listopada 2010r., gdy studenci kojarzeni z ruchami homoseksualnymi planowali założenie „koła naukowego”, zajmującego się m.in. seksualnością oraz sprawami dyskryminacji płciowej. Wówczas przeciwko legalizacji prohomoseksualnej organizacji protestowała Krucjata Młodych oraz Studencki Komitet Przeciwko Homoseksualnej Propagandzie na UW. Sprawą szerzej zainteresowały się również media, które zapowiedziały nawet relację z podpisania dokumentów rejestrujących Queer UW. Ostatecznie rejestracja organizacji wydłużyła się w czasie. Krucjata Młodych planowała urządzenie kolejnych protestów, m.in. pod budynkiem Rektoratu Uniwersytetu Warszawskiego, jednakże ówczesna Rektor poinformowała studentów, że nie ma powodów do obaw, gdyż wniosek o rejestrację Queer UW nie wpłynął. Ostatecznie, gdy sprawa ucichła, organizacja Queer UW została wpisana do rejestru w styczniu 2011.

Protestujący przeciwko rejestracji Queer UW, już w 2010r. słusznie zwrócili uwagę na samą nazwę organizacji, która miała zrzeszać m.in. osoby homo-, bi- i transseksualne. Jak podaje słownik angielsko – polski ECTACO, słówko „queer” znaczy dziwny, dziwaczny i pokraczny. Słownik EXETER mówi jasno, że „queer” w potocznym znaczeniu to „pedał”.

Niestety, wówczas władze Uniwersytetu Warszawskiego zezwoliły na działalność Queer UW, która w ostatnich dniach chcąc zorganizować tzw. „Porno Dzień” przekroczyła wszelkie bariery przyzwoitości.

Aby dobrze zrozumieć czym jest Queer UW i jakie są jego cele warto prześledzić kilka znaczących faktów oraz dotychczasowy „dorobek” działalności na Uniwersytecie oraz poza nim. Zacznijmy od samego założyciela organizacji i obecnego dyrektora – Mariusza Drozdowskiego, określającego się mianem „Jej perfekcyjność”. Drozdowski jest znanym warszawskim transseksualistą, który zasiada w komitecie organizacyjnym „Parady Równości”. W ostatnich miesiącach zasłynął wpisem na swoim blogu: „Ja, dla przykładu, jestem transem i pedofilem. I spoko, żyje mi się z tym całkiem fajnie.” Deklaracje Drozdowskiego szokują tym bardziej, gdy zestawimy je z ostatnimi wpisami na jego koncie Facebook: „Na razie siedzę nago i odpisuję na maile, ale zaraz jadę do gimnazjum.”, „Dziś prowadzę zajęcia z gimnazjalistami”, a także niezwykle bulwersujący: „Chcę potwierdzić pojawiające się plotki, jakoby w moim mieszkaniu chodził aktualnie nagi chłopiec. Choć, by być szczerym, owinął się ręcznikiem, gdy wychodził z wanny a ja w łazience myłam podłogę”. Działalność Drozdowskiego, jego deklaracje, częste przebieranie się za kobietę i facebookowe wpisy pokazują jak bardzo jest pochłonięty dewastującą psychikę ideologią. Można przypuszczać, że stan ducha sympatyków i członków Queer UW jest podobny. Warto również zwrócić uwagę, że opiekunem naukowym Queer UW jest zadeklarowany homoseksualista.

Skandaliczna działalność i sposób bycia Drozdowskiego to tylko część zarzutów wobec Queer UW. Niesmak budzą również inicjatywy „koła naukowego”, które są podejmowane i realizowane na Uniwersytecie Warszawskim. Warto przytoczyć tutaj choćby kilka tytułów konferencji i debat, które organizował Drozdowski wraz ze swymi współpracownikami: „Tożsamości LGBT. Wyzwania polskie, doświadczenia francuskie” z udziałem aktywisty gejowskiego Federica Martela, „Emancypacja LGBT z udziałem działaczy LGBT z Polski”, „Islam a queer. Nieheteronormatywność w kulturach muzułmańskich.”, „Czy w Polsce powstanie ruch sojuszników LGBT?” oraz „Strategie queer. Kulturowa i społeczna sytuacja osób nieheteronormatywnych i transpłciowych w perspektywie interdyscyplinarnej”. Dziełem studentów z Queer UW są również spotkania pt.: „Związki partnerskie – możliwości polityczno – prawne a oczekiwania społeczne” i „Postpłciowość”, a także pokazy filmów: „L.I.E.” – w którym w sposób pozytywny przedstawiono zagadnienie pedofilii oraz „Modlitwa za Bobby’ego” – opowiadający losy młodego homoseksualisty, który chce aby jego nieuporządkowanie moralne i dewiacyjne tendencje seksualne zostały zaakceptowane przez głęboko wierzącą matkę. Warto zauważyć, że Queer UW wspiera doroczną paradę homoseksualistów oraz współorganizuje „Tydzień Równości na Ursynowie”.

Kwintesencją działalności organizacji były plany organizacji „Porno Dnia na UW”, które całe szczęście ostatecznie spaliły na panewce, gdyż władze uczelni zdecydowały się odwołać to karygodne i oburzające wydarzenie. Całe zamieszanie wokół „Porno Dnia” trafnie skomentował prof. Aleksander Nalaskowski: Tego typu „eventy” przysłaniane figowym listkiem naukowości są czystą prowokacją spod szyldu „co nam możecie zrobić”. Obsceniczny plakat zapewne trafia nie tylko do tych, którzy mają obsesję na punkcie własnej i cudzej seksualności, ale również trafia w tych, którym rani dobry smak i sumienie. – czytamy na portalu niezalezna.pl.

Śledząc działalność i praktyki Queer UW można zauważyć swego rodzaju manię seksualności. W zasadzie w każdym przejawie działalności organizacji można łatwo zauważyć jak ważny jest dla nich wątek seksualny i płciowy. To świadczy o nadzwyczajnym braku dojrzałości i poziomie dewastacji moralnej jaka panuje w duszach i umysłach związanych z Queer UW, którzy swą działalnością hańbią dobre imię prawdopodobnie najlepszej uczelni wyższej w Polsce. Wszelkie amoralne inicjatywy prohomoseksualnej grupy studentów uzasadniane są walką o równość płci i walory naukowe, ale z tym argumentem świetnie rozprawia się cytowany przed chwilą prof. Nalaskowski: Obyczajowe i kulturowe rozchełstanie inicjatorów wydaje się być nie tyle wynikiem ambicji naukowych, co robieniem z Alma Mater domu uciech i manifestacją całkowitej bezkarności.

W tym wszystkim dziwi, a zarazem smuci fakt, iż działalność Queer UW jest dofinansowywana ze środków Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Jak ustalił portal wsumie.pl, zaledwie od 23 marca 2012 na organizację spotkań o tematyce LGBT, queer oraz gender, Samorząd przeznaczył ponad 16 tys. zł.

Pozostaje mieć nadzieję, że coraz śmielsze poczynania queerowców okażą się początkiem końca ich szkodliwej działalności, wszak pamiętajmy, że Queer jest nie tylko nazwą organizacji, ale jest przede wszystkim subkulturą osób LGBT, ideologią i rewolucyjną świadomością, która chce zniszczyć chrześcijański ład moralny i porządek świata.


Walenty Mackiewicz

za:www.pch24.pl/cala-prawda-o-queer-uw,21180,i.html#ixzz4KMI8NZ5I

***

Warszawa: Queer UW zorganizuje tęczowe dni adaptacyjne dla studentów homoseksualistów


Homoseksualna organizacja Queer UW po raz kolejny podejmuje próby wywołania skandalu na Uniwersytecie Warszawskim. Poprzednio, za ich sprawą, o mały włos nie doszło do zorganizowania „Porno Dnia”. Tym razem Queer UW planuje urządzić tęczowe dni adaptacyjne dla studentów homoseksualistów. Organizatorzy proponują studentom spacer po Warszawie, podczas którego uczestnicy dowiedzą się m.in. gdzie znajdują się kluby gejowskie.


Queer UW to homoseksualna organizacja funkcjonująca na Uniwersytecie, w której działał Mariusz Drozdowski, znany warszawski działacz LGBT, określający się jako „trans i pedofil”. Dziś Drozdowski nie kieruje już działaniami Queer UW, ale widać, że organizacja kontynuuje pro homoseksualną linię. Tym razem tęczowi aktywiści planują zorganizowanie dni adaptacyjnych na Uniwersytecie Warszawskim, które będą przeznaczone dla nowych studentów – homoseksualistów. W ramach spotkań, organizatorzy zapewniają spacer po Warszawie, podczas którego będą opowiadać o miejscach związanych z ruchem LGBT. Wśród nich inicjatorzy dni z Queer UW, obiecują także wskazanie lokalizacji klubów homoseksualnych. Czy ta wiedza rzeczywiście będzie potrzebna nowym studentom?


„Jedną z wielu możliwych perspektyw humanistycznych, służących patrzeniu na miasto i badaniu go, jest perspektywa queer. Inspiracją do jej obrania dla nowych studentek i studentów UW będzie spacer po Warszawie, uwzględniający historyczne i istniejące miejsca, ważne dla społeczności LGBTQ+ ze względu na jej kształtowanie, walkę o prawa, zapewnianie ochrony i bezpieczeństwa, czy też miejsca po prostu nierozerwalnie związane z tej społeczności istnieniem: kluby, galerie, domy wybitnych osób LGBTQ+ oraz tych osób zrośnięte z Warszawą życiorysy.” – czytamy na stronie organizatora wydarzenia.

za:www.pch24.pl/warszawa--queer-uw-zorganizuje-teczowe-dni-adaptacyjne-dla-studentow-homoseksualistow,46006,i.html#ixzz4KMIVreoV

Copyright © 2017. All Rights Reserved.