Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Liczne przestępstwa z nienawiści wobec chrześcijan w Polsce. Ordo Iuris alarmuje OBWE

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie od lat bada zjawisko występowania przestępstw z nienawiści w Europie. Instytut Ordo Iuris już po raz piąty uczestniczy w międzynarodowym procesie sprawozdawczym by sygnalizować o nasilającej się wrogości względem chrześcijan. W ubiegłym roku w Polsce doszło do kilkudziesięciu tego typu przestępstw.

W raporcie za rok 2018 Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris zgłosiło 31 przypadków zdarzeń noszących znamiona przestępstw z nienawiści względem chrześcijan w Polsce, czyli tzw. chrystianofobii. Wszystkie ze zgłoszonych incydentów były uprzednio opisane na portalach lokalnych bądź ogólnokrajowych mediów i wywołały poruszenie miejscowych społeczności. Rzeczywista skala tych spraw jest jednak nieznana, ponieważ większość z podobnych zdarzeń nie zostaje w ogóle zgłaszana. Dominującą część przypadków stanowią przestępstwa przeciwko mieniu – akty wandalizmu, kradzieże czy podpalenia kościołów, ołtarzy, kaplic, cmentarzy. Opisano także m.in. sprawy obrazy uczuć religijnych, złośliwego przeszkadzania we Mszy świętej czy modlitwie. Ofiarami przestępstw z nienawiści na tle religijnym padają zarówno księża, jak i wierni. Wynikają one w głównej mierze z narastającej niechęci, czy agresji wobec chrześcijan.

Przypadki chrystianofobii opisane w raporcie Centrum Wolności Religijnej, mające miejsce w Polsce w minionym 2018 roku, to np. dewastacja Alei Świętych - 22 figur ufundowanych przez proboszcza i parafian przy kościele parafialnym Matki Bożej Śnieżnej w Zarzeczu koło Niska. Straty związane z ich zniszczeniem szacuje się na ok. 50 tys. zł. Inna sprawa dotyczy złośliwego przeszkadzania we Mszy Świętej, gdzie do kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku, podczas wieczornej Mszy wtargnęło dwóch agresywnych mężczyzn, którzy krzyczeli i wykonywali obraźliwe gesty. Sprawcy zostali aresztowani przez policję. Inne zdarzenie dotyczyło aktu wandalizmu na budynku Kurii w Warszawie, gdzie na murach pojawiło się obraźliwe graffiti. Jego treść wskazuje, że najprawdopodobniej tego czynu dopuściły się grupy feministyczne. Kolejny tego typu akt miał miejsce w Płońsku, gdzie sprawca uszkodził konfesjonały oraz kropielnice oblewając je atramentem.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie przyjęła powszechnie akceptowalną na gruncie prawa międzynarodowego terminologię, wedle której za przestępstwo z nienawiści powinno uznawać się czyny, które wypełniają znamiona ustawy karnej danego państwa motywowane uprzedzeniami sprawcy lub jego wrogością (nienawiścią) wobec określonej cechy danej osoby, miejsca bądź rzeczy. Zgodnie z takim rozumieniem, przestępstwo z nienawiści mogą obejmować groźby karane, zniszczenia mienia, napaści, zabójstwa lub inne czyny, dodatkowo motywowane uprzedzeniami czy nienawiścią. Przestępstwa z nienawiści nie dotyczą wyłącznie osób, mogą dotyczyć również miejsc i przedmiotów związanych z daną grupą.

– Niestety, co roku skala wykrytych przestępstw nie maleje, a większość z nich nie jest w ogóle zgłaszana na policję. Zarówno w Polsce jak i w innych krajach agresja względem chrześcijan jest coraz silniejsza, i bardziej śmiała. Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris powstało by monitorować, badać, zgłaszać a tam, gdzie to konieczne interweniować w sprawach, w których dochodzi do przestępstw ze względu na nienawiść wobec chrześcijan – mówi Karina Walinowicz, dyrektor Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris.

za:www.pch24.pl

***

 M. Korzekwa-Kaliszuk: Mam nadzieję, że sąd apelacyjny stanie po stronie prawa, a nie po stronie aborcyjnych poglądów

„Miejmy nadzieję, że sąd apelacyjny stanie po stronie prawa, a nie po stronie aborcyjnych poglądów” – powiedziała w rozmowie z portalem Radia Maryja Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Działaczka pro-life odniosła się w ten sposób do wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który uznał działania Marty Lempart za mające charakter niskiej szkodliwości społecznej czynu.

9 kwietnia w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu sędzia Aleksander Ostrowski uznał, że zakłócanie przebiegu zgromadzenia pro-life oraz kradzież nekrologu z napisem: „Stowarzyszenie Kongres Kobiet promuje zabijanie nienarodzonych dzieci. Pamięci ok. 550 dziewczynek zabitych przed narodzeniem w 2016 r. w Polsce” stanowią niską szkodliwość społeczną czynu. W tym kontekście Magdalena Korzekwa-Kaliszuk powiedziała, że „jest to wyrok, który pokazuje, że poglądy sędziego wygrały sprawę”.

    – Kodeks karny jest jednoznaczny, gdy chodzi o kwestie zakłócania legalnie zgłoszonych zgromadzeń publicznych. Art. 260 Kodeksu karnego mówi wprost, że za przeszkadzanie w przebiegu legalnego zgromadzenia grozi kara ograniczenia wolności, pozbawienia wolności lub kara grzywny w zależności od tego, jaki był charakter i stopień tego czynu. Sędzia wprost pokazał swoje poglądy w uzasadnieniu wyroku. Nie ulega wątpliwości, że to właśnie jego poglądy wpłynęły na to, że zachowanie osoby przeszkadzającej uznał za mało szkodliwe społecznie. To jest wyrok sądu drugiej instancji. Jeszcze kolejne instancje przed skarżącymi. Miejmy nadzieję, że sąd apelacyjny przyzna tutaj rację skarżącym i potwierdzi wyrok sądu rejonowego, który skazał na karę grzywny panią Martę Lempart. Miejmy nadzieję, że sąd apelacyjny stanie po stronie prawa, a nie po stronie aborcyjnych poglądów – wskazała prawnik.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk wyraziła również nadzieję na to, że zachowanie sędziego Aleksandra Ostrowskiego „jest odosobnionym przypadkiem i że inni sędziowie – wśród których jest wielu szlachetnych ludzi – stają po stronie prawa, które nie pozwala na tego typu praktyki, niezależnie od tego, jakie mają poglądy”. Odniosła się również do działań lewicy.

    – Lewica z pewnością chciałaby sama decydować o tym, gdzie jest granica wolności słowa, a najbardziej chciałaby, aby to lewicy przysługiwała wolność słowa, ale już nie ludziom, którzy myślą inaczej – zaznaczyła.

Gdyby ten sędzia był sędzią orzekającym, z pewnością stowarzyszenie by wygrało. Nie dlatego, że prawo stoi po jego stronie, tylko dlatego, że sędzia mówi wprost, jakie ma poglądy i kieruje się nie prawem, a swoimi przekonaniami – powiedziała działaczka pro-life.

    – Ten wyrok ma też swoją pozytywną stronę. Przez to, że sprawa stała się głośna, więcej osób może usłyszeć o tym, że stowarzyszenie Kongres Kobiet promuje zabijanie nienarodzonych dzieci. Wielkie podziękowania dla Fundacji PRO – Prawo do życia, która zorganizowała pikietę, i która dzielnie walczy w sądzie. Dzięki tym ludziom więcej osób może dowiedzieć się o tym, jakie są prawdziwe aspiracje lewicy, a jest to właśnie promowanie zabijania nienarodzonych dzieci – podkreśliła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.


za:www.radiomaryja.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.