Publikacje polecane
Tylko naród wierny przetrwa
Drugi dzień 15. zagranicznej podróży apostolskiej Ojciec Święty rozpoczął od odprawienia Mszy św. w kaplicy nuncjatury. Spotkanie Benedykta XVI ze światem kultury w nowoczesnym Ośrodku Kulturalnym Belem odbyło się przed południem. W imieniu zebranych Papieża powitał ks. bp Manuel Clemente, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Kultury, Dóbr Kulturalnych i Mediów. W swoim wystąpieniu podkreślił, że troska Ojca Świętego o świat kultury jest w Portugalii "rozumiana i dobrze przyjmowana przez liczne osoby kultury, nauki i sztuki" bez względu na "granice wyznań". Następnie głos zabrał 92-letni reżyser Manoel de Oliveira, który mówił na temat religii i sztuki oraz relacji pomiędzy nimi. Jako członek rodziny katolickiej podkreślił, że wartości chrześcijańskie leżą u podstaw narodu portugalskiego i całej Europy.
W swoim przemówieniu Benedykt XVI zwrócił uwagę na dobrze rozumiane relacje pomiędzy teraźniejszością i tradycją oraz na wkład Kościoła w dialog ze światem kultury. - Dla nas, chrześcijan, prawda ma charakter Boski, jest odwiecznym Logosem, który uzyskał swój ludzki wyraz w Jezusie Chrystusie, który mógł obiektywnie powiedzieć: "Ja jestem prawdą" (J 14, 6) - podkreślił. Zaapelował do zebranych o nieustanne poszukiwanie dobra, prawdy i piękna. - Czyńcie rzeczy piękne, ale nade wszystko czyńcie wasze życie miejscami piękna. Niech się za wami wstawia Najświętsza Maryja Panna z Betlejem, od wieków czczona przez żeglarzy oceanów, a dziś przez żeglarzy Dobra, Prawdy i Piękna - wzywał.
W południe w siedzibie nuncjatury Ojciec Święty przyjął premiera rządu Portugalii José Sócratesa z partii socjalistów. Portugalskie media zwracają uwagę na ustawę o małżeństwach pomiędzy osobami tej samej płci, którą przyjął parlament, w którym większość mają właśnie socjaliści. Oczekują, że Papież zabierze głos w tej kwestii.
Portugalskie media poświęcają dużo miejsca wizycie Ojca Świętego. Pierwsze słowa Papieża zostały przyjęte pozytywnie. - Oczekiwaliśmy słów nadziei w tym trudnym czasie kryzysu ekonomicznego i swoistego letargu chrześcijan. Benedykt XVI jak zwykle trafił w sedno - mówi ks. Fernando Magina z Lizbony. Zwraca się uwagę na klimat serdeczności i panujący entuzjazm, szczególnie wśród młodzieży. Wiele zakładów pracy i firm dało specjalne pozwolenia, aby pracownicy mogli wziąć udział w spotkaniach z Ojcem Świętym. Krytyczne głosy są nieliczne i pochodzą ze środowisk liberalno-lewicowych. Przedstawiciele tych środowisk argumentują, że z ich podatku została opłacona podróż papieska, co rzekomo godzi w rozdział Kościoła od państwa.
o. Marek Raczkiewicz CSsR, Lizbona
za: NDz z 13.5.2010 (kn)