Znów bezcenny okazał się Instytut Pamięci Narodowej, który ujawniał kulisy prowokacji służb PRL-u przeciwko polskiemu papieżowi. IPN, wykańczany finansowo przez koalicję PO-PSL i mający ulec likwidacji, okazał się po raz tysięczny strukturą niezbędną do funkcjonowania wspólnoty narodowej w duchu prawdy o niej samej Pytanie tylko, czy te antykościelne, antykatolickie i antynarodowe działania SB to wyłącznie czas przeszły dokonany. Być może i dzisiaj Kościół, który jest obiektem potężnego ataku w Polsce i na świecie, podlega czasem podobnym prowokacjom i manipulacjom? Kościół tworzą grzeszni ludzie, w tym grzeszni kapłani. Choć gdy czytam tyle o przewinach współczesnych duchownych katolickich, a jednocześnie nie czytam ani słowa o grzechach innych wspólnot religijnych, mam poczucie, że uczestniczę w swoistym teatrze absurdu. Do tego odbywającym się po części za pieniądze podatników. Przypomnienie przez IPN ubeckich metod z okresu, w którym Leszek Miller piął się w górę po szczeblach kariery w PZPR, może mieć znaczenie nie tylko historyczne. Może też skłaniać do refleksji, na ile Kościół w Polsce i na świecie jest dziś przedmiotem „gry operacyjnej" ze strony służb, a także mediów głównego nurtu.

Ryszard Czarnecki

za:niezalezna.pl/46795-kosciol-cel-sluzb