Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Trzeba bronić krzyża w miejscach publicznych

Mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski (PiS), senator, prawnik konstytucjonalista:

/.../. To nie jest już kwestia tylko prywatna, ale Konstytucji RP. W preambule jest wyraźne odwołanie się do chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu. Dla Polaka nie ma chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu i ogólnoludzkich wartości bez krzyża!

 

Po 25 latach od protestu we Włoszczowie, gdy młodzież stanęła w obronie krzyża, historia zatoczyła koło. Wtedy uczniowie z Zespołu Szkół Zawodowych we Włoszczowie, którzy nie mogli pogodzić się z nakazem, aby ze szkolnych klas usunąć krzyże, podjęli spontaniczny protest. Dzisiaj żyjemy w wolnej Polsce, a jednak walka z krzyżem wciąż trwa. Czy Europejski Trybunał Praw Człowieka skazałby dziś uczniów z Włoszczowy za to, że stanęli w obronie znaku naszej wiary chrześcijańskiej? Dziś - jak w czasach totalitaryzmu komunistycznego - pod pozorem fałszywie rozumianej wolności przekonań i wyznania - znów chce się wyrzucić krzyż z przestrzeni publicznej. Odpowiedzią na ten zamach jest coraz więcej inicjatyw w obronie krzyża. Ze stanowczym apelem do rządzących Polską o objęcie ochroną prawną krzyża w miejscach publicznych wystąpiło Zwierzchnictwo Polskie Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie.

- Apel naszego Zakonu Rycerskiego jest wpisany w cały szereg reakcji różnych grup społecznych w Polsce, kraju w większości katolickim. Próby naruszenia przestrzeni wolności sumienia i wyznawania własnej wiary w Polakach w sposób naturalny muszą budzić protest - podkreśla komandor Karol Bolesław Szlenkier, zwierzchnik polski Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. - Apel kierujemy do tych osób, które mają mandat władzy, które mają wpływ na tożsamość naszego kraju i Europy, w tym Unii Europejskiej, czyli do naszych posłów i europarlamentarzystów, aby dokonali wszelkich starań, by obrona krzyża nie była sprowadzana tylko do przestrzeni parafialnej, "zakrystii", jako sprawa prywatna obywateli - podkreśla. Bożogrobcy, stając w obronie krzyża, w swoim apelu podkreślają, że to nie tylko widoczny znak wiary chrześcijan. Przez tysiące lat wrósł on w tę ziemię, nazewnictwo, heraldykę, sztukę, kulturę oraz stosunki społeczne mieszkańców Europy i świata. Jednocześnie członkowie zakonu nawiązują do orzeczenia Trybunału w Strasburgu i określają je jako bardzo niepokojące obywateli Polski jako członków Kościoła katolickiego. - Uważam, że nawet jeżeli Polska podpisała kiedyś jurysdykcję europejską Trybunału w Strasburgu, są pewne granice, które powinny motywować te osoby, które mają tytuł prawny, reprezentują naród, do stanowczego opowiedzenia się przeciwko takim praktykom i przeciwstawienia się niebezpiecznemu precedensowi - mówi komandor Szlenkier. Jak zaznacza, zwłaszcza my, Polacy, mamy prawo do tego, by ostro zaprotestować, ponieważ nasz Naród doświadczył w minionych latach totalitaryzmów, które wypowiedziały stanowczą walkę krzyżowi, religii i Kościołowi. - Naród Polski ma w tym względzie duże doświadczenie i również z tego powodu Polacy nie powinni milczeć i zabrać głos - podkreśla zwierzchnik polskich Bożogrobców.
Na wynikającą z naszej Konstytucji konieczność obrony krzyża w miejscach publicznych zwraca uwagę mec. Piotr Łukasz Andrzejewski (PiS), senator, prawnik konstytucjonalista. Jak podkreśla, nie wolno w ramach poglądów jakiejś grupy osób ograniczać prawa chrześcijan do krzyża w życiu publicznym. - To nie jest już kwestia tylko prywatna, ale Konstytucji RP. W preambule jest wyraźne odwołanie się do chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu - podkreśla.
Projekt uchwały Sejmu "w sprawie ochrony wolności wyznania i promocji wartości będących wspólnym dziedzictwem narodów Europy" przygotowało Koło Parlamentarne Polska Plus. - Zaprzeczenie prawa obecności krzyża w życiu publicznym byłoby tak naprawdę zaprzeczeniem prawa do manifestowania własnych przekonań, w tym także wyznawania wiary, a to jest podstawowe prawo człowieka - podkreśla poseł Jan Libicki z KP Polska Plus. - Dla ochrony różnych praw człowieka, także i tego, powstał Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Jeśli ten Trybunał dzisiaj wydaje takie orzeczenie, to tak naprawdę odrywa się od celów i zasad, dla których został powołany - dodaje. Wskazując na drugi, zasadniczy powód, dlaczego musimy bronić krzyża, wyjaśnia, że jest on - czy się to komuś podoba, czy nie - elementem tożsamości i kultury europejskiej. Zauważa, że wydawanie wyroków, w których się orzeka, iż nie ma prawa ten znak być obecny w przestrzeni publicznej, może prowadzić do skrajnych sytuacji, w których na przykład ktoś wystąpi o to, aby krzyże nie stały w Gdańsku przed stocznią.
Swój protest wobec wyroku Trybunału wyraziła Konferencja Episkopatu Polski na zebraniu plenarnym, które odbyło się w zeszłym tygodniu. Polscy biskupi sprzeciwili się także przejawom wrogości względem tego symbolu chrześcijańskiej wiary, jakie po wyroku ze Strasburga pojawiły się w naszym kraju.
By zwrócić uwagę wszystkich wiernych na problem konieczności obrony krzyża w miejscach publicznych, ks. abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, skierował do podległych mu parafii prośbę o śpiewanie w czasie niedzielnych Eucharystii pieśni "Nie zdejmę krzyża z mojej ściany". - Trzeba dzisiaj budować świadomość prawa do religii w wymiarze indywidualnym i publicznym, prawa człowieka i obywatela - wyjaśnił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" cel inicjatywy metropolita gdański.
3 grudnia 1984 r. uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych we Włoszczowie podjęli strajk w obronie krzyża przy wsparciu ks. bp. Mieczysława Jaworskiego, rodziców, a także mieszkańców. Protest trwał dwa tygodnie. Ci uczniowie, którzy podjęli obronę tego znaku wiary, w większości zostali pozbawieni swoich praw i wydaleni ze szkoły, wielu z nich nie mogło przystąpić do matury. Sprawy sądowe wytoczono księżom katechetom. - Dzisiaj obrona krzyża wygląda zupełnie inaczej. W czasach komuny usuwano je ze szkół, z sal szkolnych, dzisiaj krzyż zdaje się niepotrzebny na zewnątrz, bo przeszkadza wielu ludziom - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. prałat Edward Terlecki, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Włoszczowie. Jako jeden z przykładów kapłan podaje pojawiające się postulaty usuwania przydrożnych krzyży jako rzekomych przyczyn wypadków. A przecież taki symbol to wyjątkowa przestroga poruszająca o wiele bardziej wyobraźnię niż niejeden znak drogowy.
Małgorzata Bochenek





Mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski (PiS), senator, prawnik konstytucjonalista:
Trzeba walczyć o krzyż uchwałami, apelami, indywidualnymi skargami. Nasze prawo jest nie tylko zbiorowym, ale indywidualnym. Nie wolno w ramach pojawiających się poglądów - że krzyż jest rzekomo symbolem obraźliwym - ograniczyć praw chrześcijan do posługiwania się krzyżem w życiu publicznym. To nie jest już kwestia tylko prywatna, ale Konstytucji RP. W preambule jest wyraźne odwołanie się do chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu. Dla Polaka nie ma chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu i ogólnoludzkich wartości bez krzyża!
not. MB

za: NDz z 3.12.09 Dział: Polska

Copyright © 2017. All Rights Reserved.