Jest zgoda Watykanu na proces beatyfikacyjny represjonowanego w PRL ks. Romana Kotlarza

"Otrzymaliśmy ze Stolicy Apostolskiej odpowiedź na naszą prośbę. Możemy rozpocząć proces beatyfikacyjny księdza Romana Kotlarza" - poinformował podczas spotkania formacyjnego dla księży w radomskim seminarium biskup Henryk Tomasik. Proces beatyfikacyjny ks. Kotlarza będzie prowadzony w sprawie męczeństwa za wiarę.

Przeczytam fragment odpowiedzi Stolicy Apostolskiej: "Po zbadaniu sprawy jest mi miło zawiadomić Waszą Ekscelencję, że ze strony Stolicy Apostolskiej nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprawa beatyfikacji i ogłoszenia męczeństwa Sługi Bożego Romana Kotlarza mogła być prowadzona z zachowaniem norm, które należy zachować przy prowadzeniu dochodzenia przez biskupów w sprawach kanonizacyjnych wydanych 7 lutego 1983 roku przez tę kongregację". To jest tylko fragment odpowiedzi Stolicy Apostolskiej. To naprawdę historyczne wydarzenie. Proces możemy rozpocząć. I rozpoczniemy go mszą świętą i powołaniem trybunału dnia 1 grudnia w radomskiej katedrze. Po mszy odbędzie się pierwsza sesja beatyfikacyjna - poinformował biskup Henryk Tomasik.

Roman Kotlarz (ur. 17 października 1928 roku, zm. 18 sierpnia 1976 r.) to polski ksiądz katolicki, działacz opozycji demokratycznej w PRL oraz Sługa Boży kościoła katolickiego. Podczas swojej pracy duszpasterskiej znajdował się pod stałą obserwacją i inwigilacją funkcjonariuszy i tajnych współpracowników SB. W swoim kościele wygłaszał kazania patriotyczne, nagrywane i analizowane przez bezpiekę.

Gdy w czerwcu 1976 r. robotnicy w Radomiu wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko drastycznej podwyżce cen żywności, ksiądz Kotlarz był uczestnikiem tych wydarzeń. Po powrocie do Pelagowa, będąc pod wrażeniem manifestacji, a także pogłosek o represjach stosowanych przez władze, ksiądz wygłosił kilka kazań upominając się o robotników. 12 lipca 1976 r. został wezwany do Prokuratury Wojewódzkiej na rozmowę ostrzegawczą, podczas której dano księdzu do zrozumienia, iż jego kazania stanowią „poważne przestępstwo zagrożone surową karą pozbawienia wolności”.

Został zaliczony przez władze komunistyczne w poczet „radomskich bandytów” i poddany represjom. Wzywany na przesłuchania, przeszedł tzw. ścieżki zdrowia. Kilkakrotnie został brutalnie pobity przez funkcjonariuszy SB. 15 sierpnia 1976 r. ks. Roman Kotlarz odprawiał mszę świętą, podczas której zasłabł. Następnego dnia został przyjęty do szpitala w Krychnowicach, gdzie 18 sierpnia zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach.

Ks. Roman Kotlarz został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

za:www.tysol.pl