Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Wojciech Mucha-Podziękować Broniarzowi

Strajk nauczycieli zawieszony. Przynajmniej w teorii oznacza to, że można na poważnie zająć się problemami, które toczą polską edukację. I bardzo dobrze, że na zorganizowanym tuż po zawieszeniu strajku „okrągłym stole” w sprawie edukacji nie pojawił się ani Sławomir Broniarz, ani przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Dlaczego dobrze?

Ano dlatego, że Związek Nauczycielstwa Polskiego pod wodzą Sławomira Broniarza ostatecznie udowodnił, że ma inne cele niż dbanie o nauczycieli. Pokazała to reakcja samych protestujących belfrów, zaskoczonych tym, że dopingujący ich do strajku przewodniczący w mgnieniu oka zmienił zdanie, gdy tylko protest przestał się opłacać totalnej opozycji.

Czy jednak nauczyciele zrozumieją, że byli narzędziem w walce z rządem? Że napędowym tego całego zamieszania i winowajcą podziałów w środowisku są Sławomir Broniarz, a dalej Grzegorz Schetyna, jego koledzy i ich niepohamowana rządza zrobienia „im gorzej, tym lepiej”?

Na łamach „Gazety Polskiej” kilkakrotnie pisaliśmy, że metody, którymi posługuje się ZNP pod wodzą swojego szefa, przypominają zachowania z repertuaru Komitetu Obrony Demokracji, a sam Broniarz powinien grać w kwartecie z Mateuszem Kijowskim, Adamem „Trójzębem” Kasprzakiem i tym trzecim, co nosił helikopter na głowie. Bo fakty są takie, że przywódca największego związku nauczycielskiego chciał zmienić go w partyjną bojówkę, czym skutecznie pozbawił nauczycieli szacunku, jakim cieszyli się przez lata.

Zgoda – oni sami również nie pomogli, w dużej mierze zachowując się jak podczas protestu rozhisteryzowana kodziarnia na widok dowolnego posła PiS. To już jednak przeszłość, a problem pozostaje. Pytanie jest następujące: kto ma reprezentować nauczycieli w dyskusji o szkole i edukacji? Jak wyłonić taką reprezentację, gdy podziały przechodzą dosłownie przez pokoje nauczycielskie?

Pierwszym krokiem powinno być pozbycie się Sławomira Broniarza i wybranie kogoś odpowiedzialnego.

To będzie test na to, czy nauczyciele chcą być traktowani poważnie. A wybory w ZNP już niebawem.

Wojciech Mucha

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.