Pacjenci czekają na odpowiedź!

W krakowskim „Dzienniku Polskim” ukazał się wywiad z dr. Jerzym Friedigerem, chirurgiem, dyrektorem Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie oraz członkiem prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. Dr Friediger mówi o problemach, z jakimi borykają się szpitale w czasie pandemii. Jednak okazuje się, że

jest wiele szpitali, które dysponują sprzętem i pomieszczeniami, do których można by wstawić łóżka, jednak nie ma nikogo, kto mógłby jednoosobowo podejmować decyzje o przekazywaniu szpitalom nowych obowiązków.

Przypomina, że istniał dodatek za pracę na oddziale zakaźnym dla lekarzy i pielęgniarek, ale znikł i nawet pandemia go nie przywróciła. Mówi, jak przez lata likwidowano oddziały zakaźne, bo okazały się deficytowe, że brakuje pielęgniarek, ale przepisy nie pozwalają dopuścić do łóżek studentów ostatnich lat studiów czy lekarzy stażystów, a nawet starszych lekarzy, którzy stracili prawo wykonywania zawodu, bo przez ostatnie lata nie praktykowali. Okazuje się, że z walki z pandemią zostały wyłączone setki prywatnych szpitali, choć również korzystają ze środków NFZ i dzisiaj świetnie prosperują. Pacjenci zaczynają zadawać pytanie: kiedy to się zmieni?

Ryszard ­Kapuściński

za:niezalezna.pl