Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Przebyli męczeńską drogę

W kościele parafii wojskowej Świętego Jerzego w Łodzi odsłonięto w niedzielę tablicę upamiętniającą kapelanów katyńskich związanych z ziemią łódzką. Wydarzenie miało miejsce podczas Mszy Świętej pod przewodnictwem biskupa polowego Wojska Polskiego gen. bryg. Józefa Guzdka. Kapelani katyńscy to duszpasterze Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej Polskiej, służby czynnej i rezerwy, którzy we wrześniu 1939 r. dostali się do sowieckiej niewoli

razem z żołnierzami, byli w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku, gdzie prowadzili tajne posługi religijne dla jeńców i w 1940 r. zostali pomordowani w Katyniu, Twerze, Charkowie oraz w innych miejscach na terytorium ZSRS. Według dotychczasowych ustaleń, ofiarami zbrodni katyńskiej padło 33 kapelanów WP różnych wyznań. „Spotykamy się, aby uczcić Kapłanów Katyńskich, którzy wraz z internowanymi żołnierzami i funkcjonariuszami polskiego państwa przebyli męczeńską drogę i razem z nimi oddali życie za ojczyznę. Odsłonięcie tablicy upamiętniającej duchownych – ofiary zbrodni katyńskiej – jest naszym hołdem oddanym tym bohaterom” – podkreślił premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez dyrektora łódzkiego oddziału IPN Dariusza Roguta.

Premier zapewnił w nim o wyrazach szacunku i pamięci, skierowanych zarówno do bohaterów uroczystości, jak i jej organizatorów i uczestników. „Katyń – symbolizujący również inne miejsca kaźni – to dla naszego narodu szczególne miejsce, uświęcone krwią najlepszych synów ojczyzny. Wśród nich byli również kapłani, którzy dzielili tragiczny los jeńców. Nieśli im pomoc duchową, wspierali i do samego końca towarzyszyli im w drodze do śmierci” – napisał w liście Morawiecki. Jak dodał, obecnie nadszedł czas na przypomnienie sylwetek i nazwisk zamordowanych kapelanów, by ocalić ich od zapomnienia i przywrócić zbiorowej pamięci, dostrzegając w nich osoby ważne dla historii kraju.

„Mord w Katyniu to wydarzenie, które w wielkim stopniu wpłynęło na naszą narodową świadomość i niewątpliwie określiło polską tożsamość. Katyń to wciąż niezabliźniona rana w sercach wielu Polaków; to dramat osobisty, rodzinny, historyczny i polityczny, z którego skutkami borykamy się do dziś” – podkreślił premier.

Jak przypomniał w homilii biskup polowy gen. bryg. Józef Guzdek, odsłonięta w niedzielę w kościele pw. św. Jerzego tablica poświęcona jest pamięci pięciu kapłanów związanych z ziemią łódzką, którzy zostali zamordowani wiosną 1940 roku na „nieludzkiej ziemi”.

– Byli to mężowie wierni Bogu i Ojczyźnie, Kościołowi i żołnierzom Wojska Polskiego na każdym etapie swojego życia i swojej służby – zaznaczył biskup. Wśród upamiętnionych kapelanów znalazł się ks. gen. bryg. Kazimierz Suchcicki – uczestnik wojny polsko-bolszewickiej i wojny obronnej 1939, dziekan WP; po aresztowaniu więziony w Starobielsku, Moskwie i Kozielsku, a zamordowany w Katyniu. Tam również zginął ks. ppłk Edward Choma, który m.in. brał udział w obronie Lwowa i wojnie obronnej 1939 roku. Obok nich na pamiątkowej tablicy znalazł się duchowny greckokatolicki pochodzenia ukraińskiego ks. ppłk Mikołaj Ilków, który był działaczem politycznym, posłem na Sejm RP i naczelnym kapelan greckokatolickim WP. Był więziony w Starobielsku, Moskwie i Kozielsku. Zginął w Katyniu. Z kolei ks. mjr Józef Kacprzak jako kapelan ochotnik wstąpił w 1920 r. do Wojska Polskiego. We wrześniu 1939 r. trafił do sowieckiej niewoli, był więziony w Ostaszkowie i został zamordowany w Twerze. W Charkowie zginął natomiast więzień Starobielska ks. kpt. Władysław Plewik, który był kapelanem rezerwy WP.

za:naszdziennik.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.