Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Halloween to kult magii i okultyzmu

Na stronie warszawskiej kurii metropolitalnej pojawił się apel przestrzegający katolików przed udziałem w imprezach Halloween.

- Obchodzona 1 listopada Uroczystość Wszystkich Świętych oraz wspomnienie zmarłych 2 listopada bardzo często zastępowane są promowaniem Halloween; to rozpowszechnianie okultyzmu i magii (...) Często praktyki okultystyczne kryją się pod pozorem zabawy „przekupywania duchów”, do której zaprasza się dzieci, młodzież i dorosłych. Nie są one zgodne z nauką Kościoła. Zatem praktykowanie Halloween mija się z powołaniem chrześcijanina – czytamy w komunikacie warszawskiej kurii metropolitalnej.

Przestrzegając przed Halloween warszawska kuria przypomina, że jego korzenie sięgają pogańskich obchodów święta duchów, w czasie których oddawano cześć celtyckiemu bogu śmierci. Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego, złą praktyką jest także korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium.

- Anton Lavey, twórca współczesnego satanizmu, stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Mają wtedy miejsce wzmożone liczebnie akty przemocy o charakterze okultystycznym. Kościół otwarcie sprzeciwia się takim praktykom – czytamy w komunikacie kuria metropolitalnej.

Zgodnie z pogańskimi wierzeniami 31 października, wraz z oficjalnym końcem lata, dusze zmarłych wychodzą z grobów i błąkając się po ziemi szukają ciał, w które mogłyby wniknąć. Popularna w dzisiejszych czasach wydrążona dynia, była wówczas symbolem potępionej duszy, a dynia podświetlona od środka – znakiem rozpoznawczym czcicieli szatana.


za:niezalezna.pl (kn)


***

Halloween kontra Wszystkich Świętych

Niegroźna zabawa? Każdego roku w nocy z 31 października na 1 listopada na ulice amerykańskich miast wychodzą miliony poprzebieranych za straszydła ludzi, domostwa są przystrajane w wydrążone dynie z powycinanymi otworami na usta i oczy i ze świeczką w środku (tzw. Jack-o-lantern), a gromady malców chodzą po domach, domagając się słodyczy. Tak oto wygląda tzw. noc duchów – czyli Halloween.
Od pewnego czasu święto to zyskuje coraz większe uznanie również na Starym Kontynencie, nie wyłączając Polski. W naszej Ojczyźnie część pubów i szkół organizuje pod koniec października wieczorne imprezy, w trakcie których świętuje się „noc duchów”, a niejeden supermarket rozprowadza w tym czasie rozmaite halloweenowe akcesoria. Przyzwyczailiśmy się patrzeć na Halloween jak na może nieco dziwną, lecz niegroźną w sumie zabawę. Bliższe przyjrzenie się genezie i całej otoczce tego święta dowodzi jednak, iż jest ono jawną i bezpośrednią kontynuacją dawnych kultów pogańskich.


Pogańskie zabobony



W czasach przedchrześcijańskich u wielu pogańskich ludów – m.in. u Słowian, Celtów, Irlandczyków i Egipcjan – okres pomiędzy 31 października a 2 listopada był poświęcony bóstwom śmierci oraz duchom zmarłych. Przykładowo w Brytanii i Szkocji wierzono, iż w tych dniach duchy zmarłych powracają do swych dawnych miejsc zamieszkania, by odwiedzać żyjących, demony zaś, czarownicy i czarownice są wtedy szczególnie aktywni. Celtowie sądzili, iż w nocy z 31 października na 1 listopada należy nakarmić i „udobruchać” nieżyjących, albowiem w przeciwnym wypadku duchy mogły opornym wymierzyć dotkliwe kary. Wierzono także, iż czas ten jest najodpowiedniejszy do praktykowania nekromancji, czyli rozmawiania ze zmarłymi. W tym okresie popularny był też zwyczaj czynienia podobizn duchów – m.in. przez umieszczanie ognia w wydrążonej rzepie.


Ażeby zniszczyć te pogańskie zabobony, Kościół katolicki ustanowił w tych właśnie dniach uroczystość Wszystkich Świętych oraz wspomnienie dusz pokutujących w czyśćcu – czyli tzw. Zaduszki. Czyniąc tak, Kościół pragnął uwolnić naturalny odruch pamięci o zmarłych przodkach (który sam w sobie jest niewątpliwie szlachetny i zdrowy) od bałwochwalczego piętna, jakie przez wieki diabeł zdołał na nim wycisnąć.


Upiorne rekwizyty


Wydaje się, iż komuś bardzo zależy na tym, aby w miejsce chrześcijańskiego podejścia do nieżyjących zasiać na nowo pewne szkodliwe, zgubne wierzenia oraz praktyki. Inaczej trudno wyjaśnić fakt, iż pomiędzy dawnym świętem boga śmierci a współczesnym Halloween istnieje tak wiele uderzających podobieństw. Oto niektóre z nich:
1. Według druidów [celtyckich kapłanów lub wróżbitów – przyp. red.] duchy przechadzały się wśród żywych. Nowoczesną wersją tego przekonania jest przebieranie się żywych za umarłych – przez zakładanie strojów upiorów, wampirów, demonów i innych krwawych postaci.

2. Celtowie, Aztekowie, Chińczycy, Egipcjanie, Słowianie i inni zostawiali żywność dla umarłych u drzwi domów, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo. Obecnie dzieci przebrane za duchy chodzą od drzwi do drzwi, domagając się łakoci pod groźbą rzucenia „klątwy”.

3. Używane przez Irlandczyków rzepy z palącym się płomieniem zostały zastąpione przez dzisiejsze „Jack-o-lantern” – czyli dynie z powycinanymi otworami i zapaloną świeczką w środku.

4. Większość zabaw i gier w czasie Halloween związana jest z magią, nekromancją i wróżbiarstwem, podobnie jak halloweenowe symbole: ludzki szkielet, czarny kot, nietoperz, pająk, miotła, kolory pomarańczowy i czarny etc.


Promocja satanizmu


Oprócz propagowania pogaństwa przy okazji Halloween coraz częściej reklamuje się też treści jawnie satanistyczne. Przykładowo w 2000 roku francuski oddział firmy Mars dołączył do swych produktów ulotkę o następującej treści: „Czy wiesz o tym, że w dniu Halloween wszystkie potwory i strachy żądają cukierków od sąsiadów? Jeżeli nie dadzą, to rzucą na nich klątwę. Sam to wypróbuj: 1) zrób jakiś straszny strój, 2) wklej swoją fotografię w formularz, wypisz tam swoje imiona i nazwisko, również swoją ksywę demoniczną i swój podpis piekielny, 3) ostrzeż sąsiadów o grożącej im wizycie, 4) i oto jesteś oficjalnym demonem 2000, gotowym do odebrania swoich cukierków”.


Na odwrocie tej ulotki czytamy zaś: „Karta OFICJALNEGO DEMONA 2000. Jestem jednym z demonów festiwalu Halloween 2000 i zobowiązuję się robić i mówić wiele monstrualnych rzeczy. Nazwisko……….... Imiona………... Ksywa demoniczna……….... Podpis piekielny………... Przeczytane i zaaprobowane przez księcia wszystkich demonów, podpisano LUCYFER” (cyt. za: Opoka w kraju, grudzień 2000).

Przy okazji warto wspomnieć, iż w kalendarzu satanistycznych świąt „noc duchów” zajmuje jedno z czołowych miejsc.


To nie zabawa


Trudno mówić o przypadku, widząc, iż Halloween jest niemal dokładną kalką starych guseł i przesądów. Nie ma się też co dziwić, iż święto to jest wykorzystywane do propagowania satanizmu. Tradycyjna nauka katolicka zawsze postrzegała pogaństwo jako przedsionek jawnego kultu szatana. Pismo święte mówi o tym wyraźnie: „(…) to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu (…)” (1 Kor 10, 20).


Usprawiedliwieniem dla obchodzenia Halloween nie może być tłumaczenie, iż całe to święto to tylko zabawa oraz żart. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że za pomocą dowcipów i rozrywki również można skutecznie wpajać w ludzkie serca pewne przekonania oraz wzorce zachowań. Poza tym czy w sprawach Bożych przykazań i wiary katolickiej możemy sobie pozwolić na dowcipkowanie? Czy można na przykład dla zabawy recytować inwokacje do diabła albo szydzić sobie z Pana Jezusa?


W czasach inwazji przeróżnych form pogaństwa pamiętajmy o napomnieniach św. Pawła Apostoła: „Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami. Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów” (1 Kor 10, 20-21); „Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością? Albo jakaż jest wspólnota Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym?” (2 Kor 6, 14-15).


Mirosław Sałwowski


za:www.fronda.pl (kn


Copyright © 2017. All Rights Reserved.