Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Różaniec zamiast rakiet

8 czerwca Papież Franciszek spotkał się w Watykanie z prezydentem Izraela Szymonem Peresem i prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, aby zanieść do Boga wspólną modlitwę o pokój. Papież użył tej broni, która w historii Kościoła niejednokrotnie się już sprawdziła, a o której my tak często zapominamy (bitwa pod Lepanto z 1571 roku, która siłą modlitwy różańcowej ocaliła Europę przed zalewem islamu).

Nasza wiedza dotycząca sytuacji chrześcijan w Ziemi Świętej jest dość ogólnikowa, gdyż widzimy to zagadnienie oczami pielgrzymów niemających czasu ani możliwości wejść w nie głębiej, a fakty są dramatyczne. Od 1948 roku około 230 000 chrześcijan pochodzenia arabskiego wyjechało z Ziemi Świętej. Po wojnie z roku 1967 kolejne 35 proc. palestyńskich chrześcijan opuściło te tereny. Dane z roku 2002 mówią już tylko o 1,6 proc. chrześcijan zamieszkujących Ziemię Świętą. Liczba ta dramatycznie maleje. Są trzy podstawowe przyczyny zmniejszania się w tak dużym tempie populacji chrześcijan w Ziemi Świętej: ciągłe przybywanie emigrantów żydowskich do Izraela, wysoki przyrost naturalny muzułmanów, ucieczka i emigracja chrześcijan.

Największe problemy na terytoriach palestyńskich stwarza mur wzniesiony przez władze izraelskie. Mur ten biegnie przez pola palestyńskich rolników oraz oddziela ich od miejsc pracy, szkół i szpitali. Chrześcijanie na co dzień są konfrontowani z ekstremizmem islamskim, który swoją wojnę widzi jako walkę z syjonizmem o wolną Palestynę, ale cierpią nie tylko ze strony radykalistów islamskich, lecz również ze strony ekstremistów żydowskich.

Mało piszemy o takich faktach, jak brak szacunku ortodoksyjnych Żydów w stosunku do franciszkanów, palenie przez nich ksiąg Biblii, różne ograniczenia dotyczące sprawowania kultu oraz to, co nazywamy polityką faktów dokonanych – bezprawne zabieranie własności chrześcijańskich. Do tego dochodzą problemy duchownych katolickich polegające na ograniczeniu pobytu do jednego roku, trudnościach z uzyskaniem nowej wizy. Podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej jednym z najbardziej wymownych gestów Ojca Świętego Franciszka była cicha modlitwa przy murze. Chwila, kiedy Ojciec Święty oparł swoją głowę w milczeniu o 5-metrowy mur zakończony drutem kolczastym oddzielającym Betlejem od Jerozolimy, nie wymagała komentarza.

Najbardziej czytelnym obrazem emigracji chrześcijan z Ziemi Świętej są trzy miasta: Jerozolima, Betlejem i Nazaret. Jednym z motywów tego spotkania, jak możemy się domyślać, był sukces wezwania Ojca Świętego do modlitwy i postu w intencji pokoju w Syrii. Pamiętamy te wzruszające słowa: „W dniu dzisiejszym, drodzy Bracia i Siostry, chciałbym wyrazić krzyk, wznoszący się z rosnącym niepokojem z każdego zakątka ziemi, z każdego narodu, z serca każdego człowieka, z jednej wielkiej rodziny, jaką jest ludzkość: jest to wołanie o pokój!”. Patriarcha syryjski Grzegorz III Laham podkreślił sukces tej modlitwy, mówiąc podczas swojego pobytu w Polsce na zaproszenie PKWP: „Nie zapanował od razu pokój, ale uchroniło nas to przed jeszcze większą tragedią”. Syria nadal cierpi i tamtejsi chrześcijanie wołają o pomoc i wsparcie. Nadal miliony uchodźców czekają na reakcję świata, której nie widać. Jedynie Kościół, na miarę swoich możliwości, stara się ulżyć ich ciężkiej doli.

Ufajmy, że krok Papieża przyniesie choćby ulgę wołającej o pokój Ziemi Świętej.


Ks. prof. Waldemar Cisło


Autor jest dyrektorem sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

za:www.naszdziennik.pl/wp/81727,rozaniec-zamiast-rakiet.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.