Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Prof. Ryszard Bender : 1 Maja – spadek po Hitlerze i Stalinie

Geneza 1 Maja jako święta robotniczego sięga drugiej połowy XIX w., a ściślej 1889 r. Wówczas to, po śmierci Karola Marksa (1883), twórcy I Międzynarodówki Socjalistycznej, a jeszcze za życia Fryderyka Engelsa, na kongresie założycielskim II Międzynarodówki w Paryżu postanowiono na wniosek Raymonda Lavigne’a uczcić rocznicę zamieszek na placu Haymarket w Chicago. W roku następnym kolejny kongres II Międzynarodówki ogłosił 1 Maja corocznym międzynarodowym świętem.

Warto przypomnieć, że chicagowskie zamieszki z 1886 r., które dały asumpt do ustanowienia święta, zostały zorganizowane przez socjalistę Alberta Parsonsa (byłego żołnierza Konfederacji w czasie wojny secesyjnej) oraz anarchistów Augusta Spiesa i Samuela Fieldena (pastora metodystów). Bilans ofiar śmiertelnych wyglądał następująco: 7 zabitych policjantów i 4 zabitych demonstrantów.

O tych pierwszych, w kierunku których demonstranci rzucili bombę, w rezolucjach Międzynarodówki i późniejszych podręcznikach szkolnych raczej nie pisano.

Od 1890 r. w wielu krajach Europy i świata, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Belgii i Francji, zaczęto organizować pierwszomajowe demonstracje i strajki, które często prowadziły do zamieszek i starć tak z policją, jak i z antysocjalistycznie nastawionymi kontrmanifestantami.

Paradoksalnie, mimo że data 1 Maja łączy się z wydarzeniami, które miały miejsce w Chicago, w samych Stanach Zjednoczonych 1 Maja obchodzony był i jest jedynie przez najradykalniejszą, marginalną lewicę, podczas gdy oficjalny Dzień Pracy świętowany jest zawsze w pierwszy poniedziałek września.

W Polsce obchody 1 Maja zapoczątkowane zostały w 1891 r. Przygotowały je organizacje marksistowskie: II Proletariat oraz Związek Robotników Polskich. Doszło wówczas w Łodzi i Żyrardowie do starć z rosyjskim wojskiem, a następnie do szeregu represji ze strony carskich władz. Demonstracje i starcia nasiliły się szczególnie w czasie rewolucji 1905-1907 oraz w latach I wojny światowej, głównie w zaborze rosyjskim.

Należy podkreślić, że miały one charakter zdecydowanie lewicowy i szerokie rzesze Polaków, w tym chrześcijański ruch robotniczy, nie udzielały tym inicjatywom poparcia. Co więcej, dochodziło do starć między marksistowskimi demonstracjami, zwołanymi przez Socjaldemokrację Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL), organizację żydowskich robotników – Bund oraz anarchistów, a członkami i zwolennikami Narodowego Związku Robotniczego i Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości 1 Maja pozostał świętem radykalnej lewicy, m.in. Komunistycznej Partii Polski i jej przybudówek związkowych, a także, niekiedy, części Polskiej Partii Socjalistycznej. Nigdy przed wojną nie był świętem państwowym. Dopiero dwie okupacje – niemiecka i sowiecka – zmieniły ten stan rzeczy.

Nakaz obchodzenia 1 Maja na ziemiach polskich wydali Niemcy i Sowieci. W Generalnej Guberni już w 1940 r. Hans Frank wprowadził święto 1 Maja jako święto robotnicze – dzień wolny od pracy (czerwone tło flagi ze swastyką zobowiązywało!). Pod okupacją sowiecką identyczną decyzję podjęły „władze” Białoruskiej i Ukraińskiej Socjalistycznych Republik Radzieckich, w skład których wchodziły wówczas, na przykład, odpowiednio, Łomża i Białystok z jednej, a Lwów, Stanisławów i część Przemyśla z drugiej strony. Za nieprzestrzeganie nakazu świętowania 1 Maja zsyłano Polaków do obozów koncentracyjnych i do łagrów.

Po 22 lipca 1944 r., czyli tzw. wyzwoleniu, a w rzeczywistości nowym zniewoleniu Polski przez ludzi Stalina, nakaz przymusowego świętowania 1 Maja został utrzymany, niezależnie od tego, czy wprowadził go w danej części Polski Stalin czy Hitler. Wkrótce potem komuniści znieśli święto państwowe 3 Maja. W 1946 r. w obronie tego święta przelali krew studenci krakowscy, protestujący przed siedzibą PPR. Po 1989 r. 1 Maja pozostał oficjalnym świętem, na mocy, obowiązującej nadal, ustawy Sejmu PRL z 26 kwietnia 1950 r. Co ciekawe, w orędziu wygłoszonym 2 maja 2008 r. przez ówczesnego premiera Donalda Tuska usłyszeliśmy, że „W wolnej Polsce, w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, święta pierwszego i trzeciego maja nie mogą być obchodzone przeciw komukolwiek. Są wspólne, należą do wszystkich Polaków”

Prof. zw. dr hab. Ryszard Bender

za:www.naszdziennik.pl/mysl/136195,1-maja-spadek-po-hitlerze-i-stalinie.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.