Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Materiały nadesłane

Ks.prof. Paweł Bortkiewicz TChr - Miłosierny policjant

Kilka  tygodni temu zwiedzałem kompleks uczelniany w Mundelein. Mieści się tam między innymi seminarium duchowne dla kilku amerykańskich diecezji.

Obiekt położony wśród lasów nad jeziorem jakby momentalnie przechwytywał człowieka i rzucał go w otchłań ciszy i medytacji. Szliśmy we trójkę - mój młodszy współbrat, ks. Krzysztof, miejscowy kleryk i ja. Rozmawialiśmy głośno, lecz nie hałaśliwie. Gdy przechodziliśmy obok policjanta zatrudnionego na kampusie, on uśmiechnął się i pozdrowił nas po polsku. A potem... rozpoznał mnie z ekranu TV Trwam. Nie wspominałbym o tym, gdyby nie to, że z p. Zbyszkiem spotkałem się na lotnisku w Chicago w drodze do Polski. A potem już na Okęciu, mimo różnych miejsc w samolocie. Mimo różnych chwil wyjścia z samolotu i mimo dalszych odmiennych podróży. Pijąc kawę poznałem kilka szczegółów jego życia. Poznałem też dwie jego pasje: historię wojskowości oraz historię kultu Miłosierdzia Bożego. Trudno o bardziej niespójne pola zainteresowań.

A jednak...  - Czy ksiądz pamięta dokładnie datę objawień siostry Faustyny? - usłyszałem na Okęciu. - Dokładniej, objawień Koronki?
Milczałem. Powiedział: z 13 na 14 września 1935 roku. I zaraz dodał: Nie da się racjonalnie wytłumaczyć dlaczego to najskuteczniejsze nabożeństwo, modlitwa podyktowana przez Boga samego, została objawiona akurat w tym konkretnym czasie - 13 i 14 września. Ale już to co stało się dzień później, tj. 15 września 1935 sprawia, iż Boża interwencja staje się zrozumiała.

Właśnie tego dnia niemiecki Reichstag przyjął pakiet ustaw, zwanych „Ustawami Norymberskimi”, które były krokiem do eliminacji Żydów ze społeczeństwa niemieckiego. Dokładnie w tym samym czasie w ZSRR, na poligonie pod Kijowem, odbywały się manewry Kijowskiego Okręgu Wojskowego. W ramach tychże ćwiczeń 14 września, przeprowadzono desant 1188 spadochroniarzy, do których następnie dołączyło 1765 żołnierzy z ciężkim sprzętem. Cała ta operacja (desant oraz przerzut) trwała niecałe dwie godziny i była manifestacją siły Armii Czerwonej, jej mobilności.  W opinii historyków, manewry te były jednym z milowych kamieni w przygotowaniach Stalina do podboju Europy.

Misterium nieprawości starło się z misterium Bożego zmiłowania. Kilka dni później dostałem obszerny tekst prezentujący bardziej szczegółowo tę konfrontację. Wszystko to jest dla mnie niezwykłe. Polski żołnierz zawodowy, absolwent szkoły oficerskiej, teraz amerykański policjant, czciciel Bożego miłosierdzia... Człowiek, który jak profesjonalny teolog bada znaki czasu, by znajdować w nich ziarna nadziei. I w tym, co czyni spotyka się z wielkim świadkiem Miłosierdzia, św. Janem Pawłem II, który wobec straszliwej grozy totalitaryzmów XX w., pisał „jest miara wyznaczona złu”.

Ciekawe jest to, że Bóg wskazał tę miarę uprzedzająco, jakby chroniąc człowieka przed wyborem rozpaczy. Ale tak też przecież uczynił na Górze Przemienienia. Amerykański policjant zauważa: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska...” (Rz 5, 20)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.