Materiały nadesłane

Fundacja PRO-PRAWO DO ŻYCIA informuje i prosi o pomoc. Doszło do bandyckiej napaści na naszego wolontariusza we Wrocławiu!

Od dwóch tygodni po Wrocławiu jeździ laweta z billboardem, który informuje mieszkańców o związkach między homoseksualizmem a pedofilią. O akcji jest w mieście bardzo głośno.

Jan, który kieruje autem ciągnącym lawetę, został napadnięty w trakcie jazdy. Dwóch zamaskowanych bandytów usiłowało otworzyć drzwi samochodu i wtargnąć do środka pojazdu. Gdy im się to nie udało, wyrwali z dachu samochodu megafon, za pomocą którego nagłaśnialiśmy przypadki molestowań dzieci przez homoseksualistów, oraz zamazali billboard sprayem. Naszemu wolontariuszowi na szczęście udało się odjechać.

Całe zajście nagrał kamerką samochodową:

Napad
https://www.youtube.com/watch?v=_f_0KI16Zs8

Zwolennicy deprawacji dzieci złożyli wcześniej co najmniej kilka zawiadomień do prokuratury i na policję. Jako że nie powstrzymało to naszych planów, postanowili fizycznie zlikwidować niewygodną dla nich prawdę i po raz kolejny sterroryzować naszych działaczy.

Atak był zaplanowany a sprawcy dobrze przygotowani do napadu. Musieli wcześniej śledzić samochód i wybrali moment, kiedy auto stało w korku. Jestem przekonana, że działali na zlecenie pedofilskiego lobby, które za wszelką cenę chce ukryć prawdę. Wie Pan dlaczego?

Bo nasza laweta była częścią szerszej akcji antypedofilskiej, którą dzięki naszym Darczyńcom prowadzimy we Wrocławiu.

Działamy, gdyż deprawatorzy wybrali to miasto za cel kolejnej "parady równości", która w ubiegłą sobotę przeszła ulicami miasta. Gdy w ostatnich tygodniach oni intensywnie promowali to wydarzenie i reklamowali homoseksualizm, my pokazywaliśmy jego związki z pedofilią. Deprawatorzy nie chcieli dopuścić do tego, aby w dniu ich propagandowej imprezy laweta pokazywała prawdę. Dlatego przypuścili atak.

To jednak nie przestraszyło naszych wolontariuszy, którzy przyszli na ich propagandowy przemarsz.

Pokazywali prawdę o homoseksualizmie i pedofilii na całej jego trasie za pomocą bannerów i samochodów oklejonych antypedofilskimi bannerami. Każdy, kto widział tę "paradę", dowiedział się również o powiązaniach homoseksualizmu i pedofilii.

Wie Pan jakie były oficjalne postulaty deprawatorów, których domagali się w trakcie tego marszu na ulicach Wrocławia?

Żądali powszechnej akceptacji dla homoseksualizmu i "związków" homoseksualnych oraz wprowadzania "edukacji" seksualnej we wszystkich szkołach w Polsce.

Wiele osób nie rozumie dlaczego te żądania zawsze idą u nich w parze i w ogóle nie widzi między nimi związku. A zagrożenie jest ogromne! Aby zrozumieć o co chodzi trzeba spojrzeć na kraje Europy Zachodniej, które już dawno wprowadziły w życie postulaty deprawatorów.

Przeczytałam ostatnio zatrważające statystyki dotyczące pedofilii w Niemczech. Tuż za naszą granicą jest to zjawisko masowe. Tylko w 2017 roku ofiarą pedofilów padło tam aż 13 539 dzieci. To 36 ofiar pedofilów dziennie! Te dane dotyczą jedynie przypadków zgłoszonych na policję bądź przez nią wykrytych. W rzeczywistości skala pedofilii w tym kraju jest jeszcze większa.

Co więcej, coraz częściej słyszy się tam o zorganizowanym procederze handlu dziećmi, które trafiają do homoseksualnych pedofilów.

Berrin Taha i Christian Lais zostali w sierpniu skazani przez sąd we Fryburgu za gwałty na 9 letnim synku oraz sprzedawanie go pedofilom aby ci mogli molestować go seksualnie. Za jeden gwałt na dziecku zarabiali kilka tysięcy dolarów. Produkowali również dziecięcą pornografię z jego udziałem. Lais, który jest ojczymem dziecka, był już wcześniej karany za pedofilię.

Dzień wcześniej, ten sam sąd skazał Javiera Diaza, który "wynajmował" tego chłopca aby go gwałcić. Udowodniono mu 14 przypadków wykorzystywania seksualnego.

To efekt tego, że społeczeństwo niemieckie od kilkudziesięciu lat agresywnie oswaja się z dewiacjami seksualnymi, w szczególności z homoseksualizmem. Wulgarne i obsceniczne "parady równości" odbywają się na ulicach niemieckich miast od kilkudziesięciu lat. A deprawacyjna "edukacja" seksualna jest w niemieckich szkołach obowiązkowa dla wszystkich dzieci.

W ten sposób już co najmniej drugie pokolenie Niemców rozbudza się seksualnie od najmłodszych lat życia i oswaja ze wszelkimi formami dewiacji seksualnych. Przynosi to kilkadziesiąt dzieci-ofiar pedofilów dziennie. Ten sam efekt deprawatorzy chcą osiągnąć w innych krajach.

W szkole podstawowej w Warrington w Wielkiej Brytanii 6 letnie dzieci są zmuszane do pisania homoseksualnych listów miłosnych. Mają wcielać się w rolę księcia, który chce poślubić swojego służącego.

"W tej szkole uczymy dzieci o związkach homoseksualnych już od najmłodszych lat. 6 letnie dzieci uczą się o "małżeństwach" homoseksualnych. Dzieci w każdym wieku biorą udział w lekcjach o homoseksualizmie i LGBT."

Mówi dyrekcja szkoły, która jest dumna ze swojego programu nauczania. Oswojenie dzieci z homoseksualizmem jest jednym z głównych celów edukacyjnych tej placówki.

We francuskim Centrum Nauki i Przemysłu w Paryżu zorganizowano interaktywną wystawę dla dzieci w wieku 9-14 lat. Umieszczono tam eksponaty prezentujące stosunki seksualne. Dzieci są zachęcane do wywoływania u specjalnego manekina erekcji i wytrysku. W specjalnie przygotowanych salach mogą wysłuchać wykładów o technikach masturbacji i homoseksualizmie. Wszystko jest sponsorowane przez francuskie ministerstwo edukacji a do odwiedzania wystawy zapraszane są dzieci z wielu francuskich szkół.

Dokładnie ten sam plan realizowany jest właśnie w Polsce.

Byliśmy tego świadkami w sobotę we Wrocławiu, gdzie w trakcie kolejnej "parady równości" promowano homoseksualizm i domagano się oswajania polskich dzieci z seksem. Ale to nie wszystko.

Dwa tygodnie temu na wrocławskim rynku jedna z działaczek deprawacyjnej partii Razem rozdawała mieszkańcom miasta... prezerwatywy. Wszystko pod pozorem "upowszechniania wiedzy o seksualności". Na tym się jednak nie kończy. Jej ugrupowanie domaga się aby prezerwatywy i inne środki antykoncepcyjne były za darmo rozdawane dzieciom w szkołach.

Chcą również aby "edukacja" seksualna stała się obowiązkowym przedmiotem a w ramach lekcji dzieci uczyły się masturbacji i technik seksualnych oraz przyswajały wiedzę o antykoncepcji i homoseksualizmie.

Właśnie takiej edukacji seksualnej domagali się też deprawatorzy podczas sobotniej "parady równości" we Wrocławiu. Chcą aby objęła swym zasięgiem dzieci w całej Polsce. Jednocześnie organizują kolejne "parady" aby oswajać wszystkich Polaków z zaburzeniami seksualnymi.

/.../jeśli nie będziemy działać dalej, ofiar pedofilii w Polsce będzie tyle samo co w Niemczech.

Aby ukryć prawdę o swoich prawdziwych zamiarach, deprawatorzy napadli na naszego wolontariusza i zdemolowali nasz sprzęt. Bez niego nie możemy kontynuować akcji.

/.../

Naprawa zniszczonej lawety i megafonu to koszt ok. 900 zł. Chciałabym jednak aby antypedofilska laweta jeździła nie tylko po Wrocławiu, ale również po innych miastach, które są kolejnymi celami deprawatorów. Aby tak się stało, na paliwo, parkowanie, noclegi i wyżywienie wolontariuszy potrzebujemy w sumie ok. 5 000 zł.

Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 30 zł, 60 zł, 120 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby naprawić uszkodzony sprzęt i za jego pomocą pokazywać prawdę o deprawacji seksualnej dzieci w kolejnych miastach.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok. 32, 00-055 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW

/.../

W 2018 roku odbyło się w polskich miastach 10 tzw. "parad równości". W przyszłym roku deprawatorzy chcą zwiększyć tę liczbę. Jednocześnie, w związku z nadchodzącymi wyborami samorządowymi, wszystkie partie polityczne sprzyjające deprawatorom wpisały do swoich obietnic wyborczych "edukację" seksualną dzieci w szkołach.

Jedyną szansą aby powstrzymać ten koszmar jest dalsze pokazywanie prawdy. Dlatego raz jeszcze proszę o pomoc!

Serdecznie pozdrawiam,

Kinga Małecka-Prybyło

PS: Deprawacja seksualna dzieci to wstrząsający temat. To co dzieje się na Zachodzie to obrzydliwość. Trudno jest mi o tym pisać. W kolejnych wiadomościach o deprawacji będzie Pana informował Mariusz Dzierżawski - założyciel i członek zarządu naszej Fundacji.

Fundacja Pro - Prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok.32, 00-055 Warszawa
www.stopaborcji.pl