Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Prof. Tadeusz Gerstenkorn-Czy „Polska to chory kraj” ?

Z tezą, że Polska to chory kraj wystąpiła niedawno w Internecie (www.polskatochorykraj.pl) Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie (imienia profesora Jana Nielubowicza, prekursora przeszczepień nerki w Polsce oraz byłego rektora medycznej warszawskiej uczelni) a poparły ją izby wojewódzkie, jak np.:

Szczecin, Zielona Góra, Kraków, Toruń oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy  Lekarzy, Ogólnopolski Zw. Zaw. Psychologów, Okręgowa Izba Aptekarska w Warszawie, Fundacja Światło dla Życia.  Ośrodek Łódzki zamieścił na stronie www.panaceum.pl artykuł Mateusza Kowalczyka, a w piśmie papierowym (bardzo dobrze redagowanym) krótką informację „Z notatnika Rzecznika”: Lekarze mówią, że Polska to chory kraj i ogłaszają Narodowy Kryzys Zdrowia.

Z przedstawionych w Internecie i w artykułach wyjaśnień można się zorientować, że organizatorom szeroko propagowanej akcji, zwłaszcza zbierania podpisów deklarujących poparcie dla żądań spełnienia niezbędnych akcji uzdrawiających obecny system zdrowotny w naszym kraju, zależy na zebraniu 100 tysięcy  deklaracji poparcia.

Gdy zaglądałem do Internetu , było zaledwie 44 tysiące podpisów. Nie była to imponująca liczba, może dlatego, że samo hasło nie jest dla wszystkich jednoznaczne i może być uważane przez wielu jako kontrowersyjne. Po wczytaniu się w tekst wszystko staje się jasne, ale zawsze bezpiecznie jest tak formułować hasło, by nie  kojarzyło się ono komuś z czymś przykrym, źle osądzającym w ogóle kraj ojczysty. Sądzę, że nie przemyślano tego do końca, nawet jeśli brano pod uwagę głównie populację medyczną.

Nie wszyscy mają Internet, a nawet gdy go mają, to nie zawsze śledzą wszystkie nowości. Z tego powodu przedstawiam główne myśli organizatorów apelu, aby przybliżyć Czytelnikom bardzo ciekawie sformułowane postulaty, skierowane do rządzących w celu zapewnienia rodakom już w możliwie najbliższym czasie polepszenie ogólnej zdrowotności w społeczeństwie i zapewnić dobrą organizację służby zdrowia, której wszyscy oczekujemy.

Niewątpliwie zdrowie jest ogromną wartością i należy docenić, że zwracają na to uwagę sami lekarze, którzy chcieliby widzieć nasze społeczeństwo w dobrym stanie zdrowotnym i za to należy organizatorom bardzo podziękować. Nie wystarczają – jak do tej pory – różne porady zdrowotne zamieszczane w gazetach lub w Internecie (większość z nich jest jednak płatna), a potrzebne jest zorganizowane działanie państwa, które zobowiązane jest zatroszczyć się o zdrowie swych obywateli. A podawane w artykułach dane statystyczne są zatrważające i bardzo przygnębiające. Podaję tu tylko kilka  danych, które już wystarczają, by popaść w depresję, czy się załamać: Czas czekania na wizytę u  lekarza endokrynologa – 24 miesięcy, do kardiologa dziecięcego 12 miesięcy, na 1000 mieszkańców przypada u nas 2,4 lekarza, gdy średnia w Unii Europejskiej (UE) jest 3,8, notuje się wzrost zachorowalności na raka piersi, 84% dzieci w wieku 5-12 lat ma próchnicę zębów, wydatki publiczne na 1-ego obywatela są dwa razy mniejsze niż średnia w UE..  Mając to wszystko na względzie przytaczam (kursywą) tekst zawarty w apelu lekarzy.

Jako obywatele jesteśmy zaniepokojeni stanem ochrony zdrowia i brakiem  spójnej wizji systemu i jego  koncepcji i celów na przyszłość. Zdrowie to kluczowa wartość dla każdego z nas. Tym bardziej to czujemy, im dalej zmierzamy w rozwoju gospodarczym i społecznym naszego kraju. Korzystanie z innych możliwości, które zapewnia nam rozwijający się świat, zawsze idzie w parze ze stanem naszego zdrowia.
    
Ubolewamy nad tym, jak głęboko  zaniedbana jest sfera ochrony zdrowia w Polsce. Każde opóźnienie we  wdrażaniu potrzebnych zmian jest działaniem przeciwko obywatelom. Dlatego apelujemy o przyjęcie poniższych  sześciu punktów jako wstępu do realnej, odpowiedzialnej reformy systemu ochrony zdrowia. Apelujemy o ponadpartyjną zgodę oraz deklarację wszystkich polityków dotyczącą wprowadzenia w życie i dbania o realizację przygotowanych przez nas postulatów.

Osiągnięcie minimalnych publicznych nakładów na system ochrony zdrowia nie mniejszych niż 6,8% produktu krajowego brutto do końca roku 2021 oraz 9% PKB do końca 2030 r.

Każdy dzień zwłoki w finansowaniu systemu poniżej średniej UE (6,8%) wpędza ochronę zdrowia w coraz większy dług i przyczynia się do zgonów Polaków, których można by uniknąć. osiągając powyższą wartość. Jest to absolutne minimum potrzebne od zaraz.  9% PKB to perspektywa stabilnej starości, spokojnego rozwoju gospodarczego naszej ojczyzny.
Utworzenie wspólnego Ministerstwa Zdrowia i Polityki Społecznej już od nadchodzącej kadencji parlamentu.
     
Nie godzimy się na krótkowzroczne decyzje polityków dotyczące naszego leczenia. Często wskutek nieudolnego systemu ochrony zdrowia (słabości Ministerstwa Zdrowia) członkowie naszych rodzin zmuszeni są do pobierania zasiłków i rent (bez świadomości Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej) zamiast pracować i prowadzić aktywny tryb życia. Jeden minister to silne spojrzenie, brak marnotrawstwa,  spójne decyzje.

Podjęcie natychmiastowych działań prowadzących do osiągnięcia średnich wskaźników długości i jakości życia oraz wyleczalności z powodu chorób nowotworowych i sercowo-naczyniowych, co najmniej na poziomie  średniej UE, nie później niż do 2024 r. Choroby nowotworowe i sercowo-naczyniowe  zbierają zbyt duże żniwo wśród naszych rodzin i przyjaciół. Widzimy, jakie cierpienie generuje nie tylko sama choroba, lecz także bezradność i zagubienie ludzi w chaotycznym i niedofinansowanym systemie. Nie godzimy się na fakt, że za zachodnią granicą tę samą chorobę można wyleczyć, a u nas  jest się skazanym na śmierć. Poprawa oznacza osiągnięcie do 2024r. wskaźników na poziomie co najmniej średniej  europejskiej w sferze długości życia oraz wyleczalności osób cierpiących na choroby nowotworowe  i sercowo-naczyniowe.

Wprowadzenie maksymalnego czasu oczekiwania na pomoc lekarską lub badanie medyczne określonego przez naukowców i lekarzy  zajmujących się  konkretnym zagadnieniem zdrowotnym.
Jesteśmy świadomi, że kolejki nie znikną całkowicie. Jednak w sytuacji, gdy zamiast lekarzy, leczenia lub badań to kolejka decyduje o czyjejś sprawności, zdrowiu lub życiu  boimy się o siebie i przyszłość naszych dzieci. Stop kolejkom, w których umieramy !

Zabezpieczenie miejsc opieki długoterminowej i geriatrii poprzez osiągnięcie średnich wskaźników UE do 2024 r.

Już niedługo co trzecia osoba w Polsce będzie w wieku emerytalnym. Nasi rodzice, dziadkowie, ale również nasze dzieci, rodzeństwo lub partnerzy życiowi potrzebują opieki, kiedy cierpią na choroby przewlekłe, pomocy, gdy są niesamodzielni i wsparcia, kiedy odchodzą. Obecnie każdy pozostaje sam, w przeraźliwej ciszy i zagubieniu Dajmy sobie szansę na godną starość i chorowanie.

Znacznie wyższy standard profilaktyki dziecięcej.

Wszyscy wiemy, że zdrowe dzieci, to przyszłość narodu. Nie osiągniemy tego bez wsparcia państwa, które dziś całkowicie marginalizuje profilaktykę. W pierwszej kolejności żądamy podjęcia wszelkich działań, aby trzy wskaźniki – odsetek dzieci z próchnicą, skrzywieniem kręgosłupa oraz otyłością – osiągnęły do 2024 r. normy wskazane przez Światową Organizację Zdrowia i kraje UE. Dziś leczymy zbyt wiele chorób, którym można było zapobiec.

Wybraliśmy sześć najważniejszych spraw, bez załatwienia których nie pójdziemy do przodu. Wyznaczone przez nas cele są  policzalne, a ich osiągniecie łatwe do oceny w przyszłości. Już dziś możemy zabrać się do pracy, aby w wyznaczonym czasie móc powiedzieć, że zrealizowaliśmy pierwsze zadania. Jednak potrzeba do tego jedności. Zdrowie nie ma barw politycznych, dlatego oczekujemy deklaracji  wszystkich partii, że tych sześć celów osiągniemy wspólnie, niezależnie   od tego, kto będzie podejmował decyzje.

Polska to chory kraj, ale wspólnie możemy go uleczyć !

Zdrowie Narodu jest wielką wspólną wartością i wszyscy musimy zadbać, by rzeczywiście tak było !

Copyright © 2017. All Rights Reserved.