Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Pyły codzienności

Ciągły zgiełk męczy, rozdrażnia, upośledza fizycznie i psychicznie. Do pylistej odmiany hałasu -szumu - przyzwyczaić się łatwiej, aczkolwiek skutki życia w takim środowisku są równie groźne, choć objawiają wolniej. Człowiek tracąc możliwość regeneracji psychiki jaką daje strefa ciszy, harmonii, kontemplacji, staje się znerwicowany, ma mniejszą zdolność skupienia, pogłębionej refleksji, a tym samym rozwijania zdolności intelektu dla obmiatania umysłu z tysięcy impulsów informacyjnych, którymi zasypuje nas codzienność. Kształtując postawy. I charaktery.

"Postępowe" mass-media mają w tym procesie niebagatelny udział. Łatwość -by nie rzec łatwizna - kontaktu z sugestywnymi, dynamicznymi imitacjami rzeczywistości, redukuje samodzielność myśli i rozleniwia wolę. Uruchamia proces degeneracji.
–Konkrety, nazwy, nazwiska?
–Bez liku. Chociażby ostatnia profanacja i agresja na Kapłana w Mosinie.

Przykłady bywają niezbędne, gdy są pomocne uogólnieniom, szukaniu przyczyn obserwowanych następstw. To jest najistotniejsze.
Im głębiej wnikniemy w przyczynę, tym większa szansa, iż nie damy uwikłać się w skutki, tym łatwiej przyjdzie rozpoznawanie toksyn w pozornie atrakcyjnych ofertach codzienności.

Nie o zgnębienie bliźniego, ogarniętego i ogłupiałego przez Zło nosiciela fałszu wszak chodzi, ale o dotarcie do niego, o uleczenie ze śmiertelnej dla duszy choroby, której – bardziej lub mniej świadomie - bywa nosicielem.

...A bywa, że zupełnie nieświadomie - ze "zwykłej" małosprawności w uruchamianiu procesów mózgowych, zwanych myśleniem


Odtrutek działających na stałe nie ma. Pozostaje roztropność i mądry, systematyczny odpór.
W rodzinie.
W środowisku.
W prawdziwie alternatywnych, środkach komunikacji społecznej, aby nie dać się odkorować, a następnie zasypać przez miliony szczegółów i pikantnych szczególików.

Sięganie do źródeł, przykłady, uogólnienia, powtórzenia i odpowiednia dawka emocji, aby kontakt był skuteczny - to elementy przekazu „kontrrewolucyjnego” w odwojowywaniu wolności człowieka. Zwodzonego w kierunku kolejnej fantasmagorii, przez niby młodzieńczy libertyński relatywizm, ze zniszczony przez Zło obliczem ukrywany pod maską "postępu" i "wolności". Wolności od Sensu.


Na kanwie publikacji w Niedzieli( nr 15 z 13 04 2003r.
za: http://krzysztofnagrodzki.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.