Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Tryndy postępu. Z listów do przyjaciół. I znajomych

Kolego, w pierwszych słowach należy postawić podstawowe zagadnienie wynikające z waszego postępowego ducha czasu: Czy masz już na oku „partnera” – ślubnego oczywiście – coby nie odstawać od "tryndu" nakazanego przez partię? :-)
A tak między nami- dlaczego lewi tak usilnie idą w tym kierunku? Nawet wasze kobitki mają was już dosyć z jakichś… hmmm… przyczyn słabości?...To byłoby jakieś wyjaśnienie…

Kiedy słucham kolejnej – nazwijmy to wyrozumiale - dyskusji w okienku telewizyjnym, w której uczestniczy rozemocjonowana jak nastolatka, choć w swoich latach będąca przedstawicielka „postępu”, nie mogę kolejny raz rozstrzygnąć, czy to dywersja dla totalnego ośmieszenia aktywu owego nurtu, czy rzeczywista narracja, czy rzeczywisty poziom widzenia i rozumienia rzeczywistości?...

Ten sposób rozmowy, taki poziom wiedzy, poziom argumentacji i …adrenaliny w wydaniu aktywu (tu akurat aktywistki) „postępu”, świadczyć może o specjalnym działaniu na rzecz…. ośmieszaniu wszelkiej lewizny, albo o …szkoda gadać. To raczej problem dla specjalisty…

Jedno można zauważyć tzw. gołym okiem (i uchem), iż wszelki lewy postęp danego etapu tak przyzwyczaił się do tego, iż ma rację jakby „z urzędu”, że każda próba weryfikacji intelektualnej hasła, tezy, każda próba merytorycznej dyskusji, odsłania stały trend. Z widoczny skutkiem. Szkoda gadać. I w ogóle szkoda…  

***
A teraz sprawy realnie do załatwienia: Skoro tak brzydzi waszych 13-ta i 14-ta emerytura, rozumiem, że mogę liczyć na koleżeńską życzliwość z przekazaniem Twojej wziątki na moje konto?... Będę wiedział, co z tym zrobić. Również z pożytkiem dla Ciebie J

I w tym, chociaż niekoniecznie, kontekście- skąd u was nadal taka niechęć do PiS-u i wiadomego Prezesa? Przecie tu się realizuje –sam odczuwasz - właśnie dbałość o lud miast i wsi, co stało ongiś na waszych sztandarach czy szturmówkach. Chyba, że to była zmyłka – nie pierwsza zresztą – związana z ”mądrością etapu”…
- Ale żeby z takim masochizmem realizowaną…
*
Piszesz – zapewne zgodnie z wytycznymi – o jakiś „mętnych interesach” realizowanych przez ludzi PiS-u. No to oczywiste jest pytanie o szczegóły.  Poproś o instrukcje z centrali. Ale naprawdę konkretne a nie blebanie z porywów jakiegoś ducha wynikające.
*
No i w końcu nie mogło zabraknąć standardu antymaciarewiczowego z lasku smoleńskiego wciąż jakby zmora sumienia wypełzającego. Zatem ja również standardowo apeluję o inżynierską analizę twardości brzóz (niechby rosyjskich) i metalu użytego na dźwigar potężnego samolotu. A potem…potem już zaniechaj tej drogi. Albo… albo zgłoś się po Nobla z odkrycia niespotykanego wyjątku!

A, i jeszcze jedno na koniec. Napisałeś ostatnio o „Najwyższym”. To może dobrze rokować.
Jeno doprecyzuj, co rozumiesz pod tym słowem?
Z dotychczasowych waszych analiz wynika wszak, iż was przysłał Kosmos. Materialny, odwieczny  KOSMOS – który wziął się z NICZEGO i TRWA. Jak postępowa myśl i wynikająca z niej postępowa argumentacja.
Taki odwieczny trynd. Wiodący na…