Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Generalnie genitalni i niezłomni z teczek

Fakt, że stworzenia- a konkretnie ssaki –rozmnażają się przez zbliżenie zwane płciowym. Ale z tego przecie nie musi wynikać, iż z tej podstawowej cechy, czy sposobu przekazywania istnienia rodzaju ludzkiego musi wynikać, iż jest to jedyna i absolutnie dominująca nasze charaktery i działania czynność… A czasami, by nie rzec–często-tak się wydaje przy…hmm…wielu przekazach medialnych.
Szczególnie postępowo bezpruderyjnych przekazach.
I czynach.

- Co do tego mają teczki?...


- Ongiś miały niebagatelny, bowiem odpowiednie służby prowadząc akcję „Hiacynt”, notowały specyficzne upodobania genitalne niektórych osób, by z tą wiedzą w papiórach, ułatwiać im podejmowanie decyzji o służbie ludowej ojczyźnie i komunistycznemu postępowi w roli… no, w pewnej roli… powiedzmy- w pewnej tajnej roli…
*
Płyną lata, ustroje się przekombinowują, jako i dawne służby, a potrzeby pozostają. I zapiski. Różne. Nie tylko hiacyntowe. Tak to jest na tym naszym padole łez i uciech. I notatek…
*
Czy można na tym budować spiskową teorię wszystkiego? Absolutnie nie! Nie wszystkiego.
Ale przy niektórych odsłonach?....
*
-Zatem jak weryfikować wiarygodność i bliskość prawdzie?...
- Ano, jak zawsze – odległością od Ewangelii. Od stałych, niezmiennych zasad życia wskazanych przez Odwiecznego Nauczyciela.
Dobrego, godnego życia na drodze From Here to Eternity.
*
Niektórzy twierdzą, iż nie ma żadnego „Eternity”….
No cóż, smutna to „pragmatyczna” wiedzowatość, ale i wynikająca poniekąd z niej konstatacja, iż luźniej będzie w Domu.
W Domu Ojca.
Bardzo smutna konstatacja…