Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki- Lata spokojnego słońca. I księżyca. Z listów do przyjaciół. I znajomych

- Czy to jakiś prowokacyjny tytuł w czasie szalejących pandemii?...
- Nie, Kolego. To zwykłość, na którą pracuje się miesiącami i latami. Latami życia. Latami doświadczań. Przemyśleń. Trudami wyborów. I realizowanych decyzji.
Tych zwykłych codziennych – ot, zda się nieraz - błahych i tych „strategicznych”, skutkujących nieraz nieodwracalnymi skutkami.

I dlatego - żeby się nie lękać żadnych trudów i razów - niechby najgroźniejszych i nieodwracalnych – tu i teraz – to ważne, to najważniejsze, jest myślenie i decydowania nie bieżączkowe, a właśnie z wizją przyszłości. Przyszłości zarówno tu, jak i TAM - co każdego z nas nieuchronnie czeka.

Wtedy patrzymy ze spokojem na piękno danego nam w użytkowanie „tutejszego” świata; patrzymy ze spokojem na nieuchronność przemijania; spokojnie klękamy do kolejnej modlitwy wieczorem czy rankiem, aby podziękować, aby przeprosić, aby poprosić…

Zatem spoko! Jeżeli będzie nam dane spotykać się jeszcze tu, to jeszcze wypijemy i przekąsimy co należy, jeszcze popatrzymy na refleksy letniego, jesiennego, zimowego – jakiego tam chcemy- słońca na naszej Wiśle z kazimierskich bulwarów…

- Jeżeli będzie dane…
- A jeżeli nie?....

- Kiedyś przecie przyjść musi taki dzień, czy taka noc, musi. I to jest oczywista oczywistość-jak mawiasz.
Tyle tylko, żeby nie dać się zaskoczyć.
- Nie, nie chodzi o jakiegoś ta wirusa czy inne paskudztwo – nie dać się zaskoczyć brakiem przygotowania duchowego.
Owym stanem, w który nie można liczyć na Łaskę. I żywot w dobrym - rzec można - towarzystwie.

Zatem Kolego - powtarzam nieustępliwie - Alleluja! I do przodu!
Mimo, że droga trudna.
Ale w dobrym kierunku.
Do przodu!
Z plecakiem dobrych czynów. Niewypchanym „tutejszością”.
I modlitwą zawierzenia w dobrze ukształtowanym, niezagłuszonym bieżączką, sumieniu. Bez niszczącej, a raczej z mobilizującą, ciekawością owej podróży.
Spokojnie.
Amen!

Za: http://krzysztofnagrodzki.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.