Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Jeszcze o maseczkach

Kończy się kolejna pandemia wirusowa, maseczki mogą być uwalniane od naszych facjat, a my od nich, ale…
Ale przecie nie do końca.
Czyż nie nosimy wciąż różnych maseczek - a i masek – które mają ukazywać nas dostosowanych do okoliczności? Do owej SYTUACJI, o której śpiewał był niezapomniany Wojciech Młynarski, iż trzyma w ręku pistolecik…

Tak, zgadam się, iż roztropność jest dobrą i pożądana cechą, tylko…
Tylko wtedy jednak, kiedy nie zamienia się w asekuranctwo, lizusostwo, oportunizm.
Cóż, że nieraz przybrany w maseczki, które tak łatwo nabyć na targowiskach próżności i w przydziałach dawanych przez różne „wadze” – niechby malutkiej, chwilowej właści…

…Chwilowej… Właściwie to wszystko, co mamy na tym padole, jest chwilowe-bo cóż znaczy te kilka dziesiątek nawet lat wobec wieczności.
Wobec Wieczności, do której każdy z nas-wierząc, niewierząc, świadomie, nieświadomie, sensownie, mniej sensownie czy wręcz bezsensownie – zmierza.

Zatem wykorzystajmy kolejną szansę-trudną-poważną, rzec można śmiertelnie poważną-do refleksji nad drogami, którymi zmierzamy, nad czynami, z których przyjdzie zdać–nieuchronnie-rachunek. Rachunek bez glejtów i masek.

za: http://krzysztofnagrodzki.pl