Publikacje członków OŁ KSD

Jadwiga Kamińska - Wigilia dla zapomnianych artystów

Już po raz dziewiąty w zaprzyjaźnionym gronie występują wzajemnie dla siebie. Jedni śpiewają, inni recytują wiersze. Wspólnie spędzony przedświąteczny czas nazywają wigilią dla zapomnianych artystów. - Staramy się monitorować Domy Pomocy Społecznej i zapraszamy takich artystów, którym się przydarzyło mieszkać w takich domach. Troszeczkę zapomniani, ale my o nich pamiętamy.

W czasie pandemii nie spotykaliśmy się stacjonarnie, ale każdego odwiedzaliśmy w domu i staraliśmy się, aby były dla nich prezenty. Wzruszyło mnie zdanie jednej osoby obdarowanej, która powiedziała, że mój dyrektor teatru o mnie nie pamiętał, a wy pamiętaliście – powiedziała Agnieszka Battelli.

Niektórzy biorą udział w tych przedświątecznych spotkaniach od lat tak jak Paweł Piekarczyk. - To jest prawdziwe chrześcijaństwo, które musi być niezwykle bliskie przychodzącemu do nas Dzieciątku. Tu pojawiają się ludzie różnych pokoleń. Miejsce to jest  ważne dla mnie i bym się zasmucił, gdyby o mnie zapomnieli.   

Jadwiga Paduch w tym gronie spotkała się po raz pierwszy w ubiegłym roku. To  jest  czas oczekiwania na Maleńką Miłość, żeby była zgoda i pokój. Takie przyjemne chwile trzeba pielęgnować. Jestem wzruszona, że Pan Bóg pozwala mi jeszcze czasem zaśpiewać i to jest dla mnie wielką radością.
    

Spotkanie było również okazją do wręczenia medali imienia Stanisława Pomian-Srzednickiego polskiego prawnika i wieloletniego sędziego, który jako pierwszy piastował stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego (w latach 1917-1922), prapradziadka Agnieszki Battelli. Medale „Działaj i miej nadzieję” są przyznawane osobom, które krzewią imię St. Pomian-Srzednickiego nie oczekując w zamian zysku.

Wyróżnienie to oraz pamiątkowy dyplom otrzymali: Jan Bocian, Eryk Zywert, Jerzy Chojnowski, Katarzyna Maj oraz Ewa Tomborek-Fukuoka, a wręczali Agnieszka Battelli wraz z mężem Andrzejem Korytkowskim.

- Wyróżnienie mnie medalem jest to coś niesamowitego. Moja skromna postać i postać osoby, która dokonała wielkiego czynu, zbudowała sądownictwo polskie po 123 latach zaborów. Wydaje mi się, że ten medal jest przyznany trochę na wyrost, ale osobiście uważam, że dzięki temu mam jeszcze większą mobilizację, by jeszcze lepiej angażować się na niwie prawniczej, niwie społecznej po to, żeby realizować te wartości i te ideały, które są bliskie patronowi medalu – podkreślił Eryk Zywert.   

Ten niezwykły wieczór był także okazją do wysłuchania kolęd w wykonaniu Agnieszki Battelli, Jadwigi Paduch, Zuzanny Adamczewskiej, Zofii Kurowskiej oraz Wiesława Dobrowolskiego i Pawła Piekarczyka. Wiersze recytowali: Jerzy Chojnowski i Henryk Zasławski oraz Marcel Szytenchelm, który zaprezentował zabawny skecz. Spotkanie to również czas wspomnień, przełamania się opłatkiem i składania sobie życzeń. Ojciec Józef Łągwa  życzył wszystkim daru z radości rozdawania tej największej  Miłości, pokoju, dobroci i wdzięczności.
    

Organizatorem wieczoru była Fundacja imienia Stanisława Pomian-Srzednickiego i Narodowe Centrum Kultury.
    
    
Foto: Marek Kamiński