Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Janusz Janyst - Uwaga, biją!

Już nie tylko manipulacja, będąca coraz powszechniejszą metodą „sterowania umysłami”, oraz pełzająca cenzura stają się elementem obecnej rzeczywistości medialnej. Pojawia się zastraszanie, a nawet bicie niezależnych dziennikarzy przez „nieznanych sprawców” lub służby porządkowe. Poniżej dwa całkiem świeże przykłady.

We Wrocławiu, 24 marca, dotkliwie pobity został Paweł Miter (członek Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy), który stosując uprawomocnioną tzw. prowokację dziennikarską obnażył skrajne upolitycznienie obecnych władz Telewizji Polskiej. Sugerując w mailu, że jest osobą związaną z kancelarią prezydenta Komorowskiego i że zależy mu na własnym programie w telewizji, spowodował natychmiastowe spisanie z nim opiewającej na kilkadziesiąt tysięcy zł umowy o współpracę. Stało się to w momencie, gdy z anteny zdjęto program „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego. Sprawę opisała „Rzeczpospolita”. Przed pobiciem Miter otrzymywał sms-y z pogróżkami.
W Warszawie, 11 kwietnia, strażnicy miejscy brutalnie pobili przed Pałacem Prezydenckim współpracownika „Gazety Polskiej”, Michała Stróżyka. Pracował on z kamerą w ręku, chcąc zarejestrować pacyfikację przez strażników grupy osób ze Stowarzyszenia Solidarni 2010, która rozbiwszy namiot protestowała przeciw postawie rządu RP wobec sposobu wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej i domagała się podjęcia zdecydowanych działań w tejże kwestii. Stróżykowi ponadto bezprawnie założono kajdanki a pobici zostali także uczestnicy legalnego protestu. Całe zdarzenie „media głównego nurtu” próbowały przemilczeć. Brutalność służb oficjalnie potępiło Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Wykonywanie zawodu dziennikarskiego staje się, jak widać, również w Polsce niebezpieczne. Oczywiście w sytuacji, gdy jest się dziennikarzem niezależnym, nie zaś najemnikiem prasy polskojęzycznej lub żurnalistą mediów liberalnych. Główną sferą ryzyka jest zapewne zajmowanie się problematyką polityczną – tu najłatwiej można narazić się takim a nie innym siłom. Ale piszącemu te słowa jest wiadome, że pogróżki zdarzają się i w stosunku do tych, którzy poruszają się po innych obszarach tematycznych.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.