Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat - Wobec nowych zagrożeń

Czy nie mamy wrażenia, że tłamsi nas  jakaś niewidzialna czapa i ktoś chce nas ugniatać jak plastelinę i prać nasze umysły? Czy jesteśmy gospodarzami we własnym kraju i cieszymy się wolnością poglądów i wypowiedzi? Czy możemy być wierni naszym wartościom? Warto odpowiedzieć na te pytania w świetle faktów znanych powszechnie  z publikatorów. Fakty te bowiem pokazują zagrożenia i budzą uzasadniony niepokój.

1.W obronie obecności krzyża.


W tych dniach został ogłoszony wyrok w sprawie b. europosła, b. ministra edukacji                prof. Ryszarda Legutki, który skarcił trójkę młodych ludzi, domagających się wbrew postawie pozostałych uczniów   usunięcia krzyża. Profesor  został zobowiązany do publicznych przeprosin uczniów  za nazwanie ich postępku   "Szczeniacką zadymą" zrobioną przez "rozpuszczonych smarkaczy, którzy czują się bezkarnie", oraz zobowiązany do uiszczenia kary pieniężnej. „Jestem zaskoczony, że rozwydrzonych gówniarzy nie można nazwać rozpuszczonymi smarkaczami” – stwierdził w rozmowie z portalem Fronda.pl pisarz i publicysta Bronisław Wildstein.

Postępek młodych ludzi wsparły środowiska liberalne m.in. Fundacja Helsińska Praw Człowieka , która z racji swoich założeń ideowych powinna raczej w imię wolności wypowiedzi wspierać Profesora,   portal Racjonalista.pl, oraz niektóre gazety. Na forach internetowych wielu uczestników dyskusji porównywało donos uczniów do czynu osławionego Pawki Morozowa czy aktywistów systemów totalitarnych donoszących na swoich nauczycieli. Wielu pytało, czy jeśli trzech uczniów zabrania wieszania krzyża pozostałym uczniom to jest to oznaka wolności czy raczej wprowadzanie nietolerancji. Czy nie są to talibowie ateizmu? Inni pytali czy swoboda wypowiedzi dotyczy jedynie ateistów, satanistów, nihilistów, zwolenników aborcji i ogólnie potępianych dewiacji? Czy katolicy, których podobno jest w Polsce 94% nie powinni opowiedzieć się po stronie Profesora Legutki broniącego obecności Krzyża, znaku naszej wiary i tożsamości od tysiąca lat?

Skoro toczy się bezpardonowa walka o krzyż i wiarę w miejscach publicznych w Polsce, jeżeli bronimy się przed marginalizacją, sprowadzeniem katolików do rzędu obywateli drugiej kategorii, przed zamknięciem ust w kwestii przyznania się do wiary w Boga, to nie ma znaczenia, że komuś będzie niemiło, albo dozna dyskomfortu przez jasne, zdecydowane  nazwanie rzeczy czy ludzi po imieniu. Młodzi ludzie, którym przeszkadza krzyż nie wiedzą być może, że to wrogowie krzyża mają na sumieniu śmierć milionów chrześcijan. Czy chcą powrotu czasów prześladowań, dyskryminacji i hańby? Ci młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy z faktu, że to właśnie Ewangelia jest fundamentem prawdziwej wolności. To oni powinni nauczyć się prawdziwej kultury życia społecznego i tolerancji.

2.Sądy nad Profesorem

Drugi przykład to pozew sądowy za wypowiedź prof. Aleksandra Nalaskowskiego na temat homoseksualizmu. Prof. Nalaskowski jest wybitnym pedagogiem, dziekanem Wydziału Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, autorem kilkunastu książek, promotorem wielu doktorów i magistrów oraz członkiem Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. Profesor w wypowiedzi dla portalu Fronda.pl krytycznie ocenił zdolność pary homoseksualnej do przekazania dziecku w procesie wychowania właściwego wymiaru życia seksualnego twierdząc, że ten wymiar będzie zawsze wymiarem spaczonym i chorym, tak jak chory jest sam homoseksualizm, choć Światowa Organizacja Zdrowia, uznała, że nie jest. Przeciwko Profesorowi skierowano skargi do Rektora Uniwersytetu Toruńskiego, do Komitetu Etyki PAN, natomiast Pracownia Różnorodności określiła wypowiedź profesora jako język nienawiści i szerzenie kłamstw. Prywatny pozew przeciw Profesorowi złożył prawnik stowarzyszenia na rzecz mniejszości seksualnych. Profesor nie poczuwa się do odpowiedzialności i zapowiada, że prawdopodobnie będzie prosił sąd o umorzenie sprawy. Twierdzi, iż wypowiadał się w związku z toczącą się wówczas w parlamencie dyskusją na temat  prawa dającego osobom homoseksualnym możliwość tworzenia domów dziecka. Zdaniem Profesora WHO [Światowa Organizacja Zdrowia ] to nie organizacja naukowa, ale polityczna, działająca przy ONZ. „Wystarczy wziąć do ręki "Urologię kliniczną" napisaną już po 1990 r. przez wybitnych naukowców, którzy stwierdzają, że homoseksualizm to dewiacja”- wyjaśniał Profesor.

Powyżej przedstawione przypadki dyskryminacji mają wspólny mianownik. Jest nim narzucanie przy pomocy liberalnych mediów, a czasem nawet przy pomocy aparatu państwa  ideologii poprawności politycznej jako rodzaju nowej „religii politycznej”. Potężne środowiska dysponujące potęgą finansowa i medialną usiłują odgrywać rolę sterników świadomości określających systemy znaczeń. Pragną innymi słowy przejąć „rząd dusz” przez kontrolę i przebudowę świadomości społecznej narzucając nowe interpretacje i nową moralność. Pragną marginalizacji chrześcijaństwa, obezwładnienia jego wpływu i dyskryminacji katolików.

Kilkanaście lat temu wiedeński socjolog i pastoralista Zulehner mówił o trzech zagrożeniach wobec których znaleźli się chrześcijanie. Obok zagrożeń systemów totalitarnych takich jak narodowy socjalizm/m.in. ideologia uniformizacji/, komunizm/ terror/, które w zasadzie minęły, wymienił aktualne zagrożenie w postaci „demokracji totalitarnej” polegającej na przekreślaniu prawa bożego i naturalnego w oparciu o mechanizmy ustalania konsensusu i kontroli społecznej w duchu politycznej poprawności czyli „marksizmu kulturowego”, przy czym w pozornie wolnym społeczeństwie ludzie traktowani jak bezmyślne stado są manipulowani za pomocą  mediów.

Kiedy teoretyk „społeczeństwa otwartego”, Karl Popper pod koniec swojego życia badając fatalny wpływ telewizji na  szerzenie się przemocy w rodzinach i stwierdzając zakłócenia procesu wychowania młodych ludzi pod wpływem obrazów przemocy i zniewolenia płynących z ekranów, wyznał ze smutkiem” jeżeli na tym ma polegać demokracja, to do diabła z taką demokracją” . Społeczeństwo katolickie również powinno się przebudzić z odrętwienia i poczucia bezradności i kształtować postawę świadectwa i wierności Ewangelii.


Copyright © 2017. All Rights Reserved.