Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki: Z listów do przyjaciół. Gdybyś słuchał moherów…

Kolego, gdybyś słuchał moherów, korzystał w sposób zróżnicowany z doniesień medialnych, to niepotrzebny byłby taki dokształt, jaki prowokujesz i otrzymujesz w imię miłości bliźniego i na poziomie na jaki stać zwykłego, szarego niepostępowca.
Wiedziałbyś wcześniej, dlaczego robienie przez media postępu ze swoich wyznawców... hmm.. powiedzmy - mądrych inaczej  - wyzwala litość i chęć niesienia pomocy.
Smoleńsk.

Zobacz: Już tyle wiadomo z dokumentów, zeznań świadków, ekspertyz i badań naukowych – również robionych w Polsce (np. krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie, ale nie tylko) a i nawet z publikacji komisji gen. Anodiny (próba odejścia na 100 m), że tkwienie nadal w bzdurnych wrzutkach:
- Kłótnia na lotnisku,
- pijany generał w kokpicie,
- nacisk prezydenta,
- zastrachana, słabo wyszkolona załoga, w dodatku nieznająca dobrze języka rosyjskiego, niesłuchająca komend wieży (sugestii - w wersji soft),
- cztery podchodzenia,
- ryzykanckie zniżenie na wysokość drzew,
-„pancerna” brzoza, która czemuś - wbrew prawom mechaniki, matematyki i wskazaniom wysokościomierzy – miała urwać skrzydło potężnego samolotu,

- to wszystko oskarża zapartych powtarzaczy o przewagę emocji nad rozumem, bądź o agenturalność. A jeżeli tak - przyznasz – na bardzo niskim poziomie wyrafinowania.

Powiadasz, że trzeba się trzymać informacji oficjalnych, a nie jakichś tam wymysłów o wybuchach, i prowadzeniu „na kursie i ścieżce” obok owej „ścieżki” i „kursu” .
Powiadasz, że to jakieś bajki, skoro komisje, skoro prokuratura, skoro media….

Ano właśnie – media.

Dlaczego siewcy tej karmy pozwalają sobie na tak nierównoważne traktowanie informacji, w końcu przekazywanych przez ekspertów, również z tytułami z liczących się ośrodków naukowych?...

Czy nie dlatego, że liczą, iż nie sięgniesz do alternatywnych – przecie jeszcze niebrakujących - źródeł informacji, nie zechcesz podjąć próby weryfikacji tej rozlatującej się składanki, ponieważ redukują intelekt pompując emocje.
- I co? Mogą?....Pozwalasz na to?... Zrezygnowałeś z dawnej samodzielności?... Tak ci wygodniej?... Płyniesz jak – pardon - zdechła ryba z prądem aktualnie poprawnego kierunku rzeki czy ścieku?... I mówisz, że jesteś inteligentem, w dodatku wierzącym…
- W co wierzącym Kolego?
- W to, że jakoś to będzie? Że może się uda?...
- Tu może jakoś się dotelepiesz do mety. Ale jaki zdasz rachunek TAM ?...

Odrzucasz panicznie rozmowy o tym, boisz się. To dobrze. To znaczy, że jeszcze nie zatraciłeś się do cna w bezrozumie - z pychy, lęku, sklerozy, czy czegoś tam jeszcze wziętym.  

***

Lewica. Prawica. Socjalizm. Wiara. Kaczyński.

Sam dzisiaj w rozmowie przyznałeś to, co wiadomo nie od dzisiaj - że tzw. lewica to żadna idea, to koryto w ramach tzw. pragmatyzmu, to bełkot, sianie nienawiści i – w efekcie – zbrodnie na ludziach, na społeczeństwach, na narodach.
Zbrodnie okrutne fizyczne, ale i zbrodnie poprzez niszczenie umiejętności samodzielnego myślenia, niszczenie woli, dewastacji duszy. A to najgroźniejsze, ponieważ prowadzi do skutków w Wieczności.

Dlatego zapewne jednym z fundamentalnych narzędzi jest walka z Wiarą, z Kościołem, swoista infantylna i groźna walka z Bogiem.
- Infantylna – bo aintelektualna, emocjonalna.
- Groźna - ponieważ prowadzi do skarlenia duchowego.
Ateiści, którzy są często po prostu antyteistami, uciekają często jak dzieci przed weryfikacją Rzeczywistości i Prawdy. Napisałem „często” , ponieważ bywa, iż za ich zagubienie odpowiadają inni. A straszny jest los gorszycieli i złych przewodników maluczkich.

No dobrze, idźmy dalej. Skoro sam widzisz, że ta „Twoja” lewizna (nazwa ugrupowania nie jest tu najważniejsza) ma w nosie pochylanie nad dolą „ludu pracującego miast i wsi”, ponieważ do tego „pochylania” nie wystarczy deklaracja partyjna a konstrukcja wewnętrzna miłości do bliźniego, to jak można racjonalnie wytłumaczyć tą wkodowaną nienawiści do tej prawicy i tych ludzi, którzy są najbliżej (przynajmniej teoretycznie) owej „socjalizującej” wizji społecznej solidarności.
I tu panuje jakiś zamęt – bo albo poważnie traktowałeś ( czy traktujesz?) swoją wizje społeczeństwa (już nawet nie piszę - tu i teraz - narodu), wtedy nienawiść do Kaczyńskich jest irracjonalna, albo to bujda, a masz inne priorytety (prywatne?), które zmuszają Twoją emocjonalność – boć przecie nie intelekt (zważ jakie mam wysokie wyobrażenie) - do takich a nie innych reakcji.

Tyle tylko - biorąc pod uwagę nasz wiek –że to właśnie jest irracjonalne, kiedy bliżej nam niż dalej do Wieczności. A TAM nie liczą się inne priorytety i „plecy”, jeno uczciwość w dążeniu do życia w prawdzie. Amen!

Copyright © 2017. All Rights Reserved.