Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki - Z listów do przyjaciół. Na tropach nędzy

Jakiej nędzy? Ano nędzy intelektu i mało postępowego ducha niektórych Polaków kolego, którzy nie potrafią – jak do tej pory – zrozumieć i stosownie odpowiedzieć, na wskazówki postępowych a i przebiegłych w roztropności Przywódców. Taki ciemnogród. Dwa przykłady z puentą.

Smoleńsk 2010- 2013.


Pijany generał naciskał. Zastrachana załoga nie słuchała wieży. Rypnęli w brzozę to i skrzydło się urwało - jak odkrył jeden z badaczy  - a samolot fiknął i porozrywał się na tysiące kawałeczków.  To prosty, (popularno)naukowo schemat. I po co słuchać mącicieli, niechby z tytułami profesorów, wymachujących analizami wyspecjalizowanych krajowych instytutów. Ba! W swoim wrogim podejściu do wadzy i tradycyjnych przyjaźni, ściągają tzw. wybitnych fachowców od NASA czy innego Boeinga i złośliwie proponują naszym wypróbowanym towarzysz… pardon – specjalistom, konfrontacje w świetle kamer. Taka prowokacja. A powinność służbową znać trzeba!
Komisja Burdenki penetrująca groby katyńskie, powinność znała. A tu takie bezhołowie!

Czyżbyś się obruszył? Czy to oznacza, że myślisz o lojalności wobec własnego rozumu i samodzielności w penetrowaniu rzeczywistości? Czyżby wiek i podległości nie uczyniły w naszym pokoleniu tak duże spustoszenia, że dają szanse na samodzielność? - Również intelektualną?... To groźne!

Multipleks dla Trwam 2012-14

I właśnie dlatego, aby proces nie wymknął się spod kontroli, inny pododdział– ten od rozdzielania miejsc na multipleksie dla telewizji – nie może ustąpić przed wnioskiem Lux Veritatis dla telewizji Trwam. Wszak wiadomo, że obrazek rządzi masami. A przynajmniej tak sobie wyobraża zmodernizowana wyobraźnia. I ma – póki co - sporo racji.
Dlatego ofiarni funkcjonariusze i funkcjonariuszki nie mogą wahać się przed rzuceniem własnego nazwiska, powagi, rozumu, adresu życiorysu, czy czego tam jeszcze, na targowisku próżności, aby wykonać zadanie: Przeszkodzić! Uniemożliwić! Wszak pamiętane jest zawołanie bojowe przodków ideolo: No pasaran!  

Powiadasz, że nie jest tak do końca, że jeszcze jednak demokracja...
Możliwe, możliwe…
My, kombatanci pamiętamy, że w starych dobrych czasach nikt nie śmiałby na sejmowych komisjach zadawać Organowi z namaszczenia trudnych pytań, a jeżeli już – to nie Organ wyprowadzałby dumnie swoją zbrukaną dociekaniem powagę, a wyprowadzeni zostaliby pytający.

Zatem chyba masz rację - żyjemy jeszcze demokratycznych czasach. Pogadać można. Doniesienia o cieniu standaryzacji intelektualnej i duchowej, która ogarnia coraz większe połacie, póki co są przesadzone. My starzy działacze to wiemy. Póki co.

Ale gdyby…

Gdyby jakieś elementy warcholskie… Należy wprowadzić możliwość użycia funkcjonariuszy obcych państw – naturalnie uzbrojonych -  do zastosowania środków przymusu bezpośredniego. W ramach solidarności pomiędzy rząda…pardon – społeczeństwami, oczywiście. Dla pewności tego braterstwa.
Na Węgrzech i b. Czechosłowacji też była - w swoim czasie – pamiętasz, niesiona konkretna bratnia pomoc. Starsi pamiętają sposób dbałości - pod okiem KPZR (Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego) i nadzorem Czerwonej Armii - o ład i porządek w landach wschodnich Unii Eu...pardon - oczywiście - Bloku Socjalistycznego.
Cóż, zmieniają się definicje ładu i aktualne szyldy nadzorców a o spokój dbać należy. Spokój Wadzy! Totalnie. Seryjny samobójca może nie wystarczyć. Żeby nie było nieporządku np. w priwisljanskim kraju. Czy landzie. W końcu czy to najważniejsze ? Jak się zwał tak się zwał.




Copyright © 2017. All Rights Reserved.