Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Jan Szałowski - Europejskie mity. Cz.1. Ustalone w Europie po drugiej wojnie granice nie powinny ulegać zmianie.

Mit ten oparty jest na fałszu, iż te granice nie zmieniały się przez wiele lat i nadal nie powinny się zmieniać i dzięki temu będzie pokój. Czyżby? Nie zmieniały się? Będzie pokój?

Rozprawmy się z tym mitem, iż po drugiej wojnie światowej w Europie nie zachodzą zmiany terytorialne. Aby zrozumieć głębiej ten mit musimy zadać sobie pytanie, czym jest właściwie Europa i jakie ma kulturowe granice, bo Europa to nie kontynent, lecz kulturowa przestrzeń. Podział na Europę [Grecję] i Azję [Persję] ma wymiar kulturowy i historyczny. Stary Świat, który był całym światem jeszcze u schyłku XV wieku, przez setki lat rozpadał się na odrębne cywilizacje, które najdoskonalej scharakteryzował Feliks Koneczny. Do czasów najazdów Germanów i Arabów, z naszego europocentrycznego punktu widzenia, możemy mówić o cywilizacji śródziemnomorskiej, której bilingwalne elity przez kilkaset lat posługiwały się z równą wprawą łaciną i greką. Pomimo późniejszych zmian do dzisiaj pozostały trzy nieusuwalne filary tej cywilizacji – grecka filozofia i nauka, rzymskie państwo i prawo oraz chrześcijańska wizja sensu życia.

Prawdą jest, że w 1945 roku, lub szerzej ujmując w 1945 roku i kilku następnych latach, pojawiły się zmienione i międzynarodowo uznane granice w Europie, co my sami także doświadczyliśmy z wielkim bólem. Nieprawdą jest, że się nie zmieniały. I nieprawdą jest, że zmiany były niewielkie i zaszły dopiero w ostatnich latach.

W dalszych rozważaniach ważne będą zwłaszcza trzy państwa Francja, Niemcy i Rosja, zwana wówczas Związkiem Sowieckim. Otóż terytoria państwowe Francji i Rosji leżały także poza Europą rozumianą kontynentalnie, odpowiednio w Afryce i Azji Północnej. W 1768 Francja odkupiła od Genui Korsykę, zaś w 1830 roku rozpoczęła podbój Algieru – na terenie Korsyki leżały dwa, zaś w Afryce Północnej trzy departamenty państwa francuskiego.
Rosja w połowie XIX wieku, gdy dobiegał proces podboju Algieru przez Francję, dokonała przejęcia terytorium chińskiego nad Amurem, lecz dalszy proces aneksji terytoriów chińskich uległ zahamowaniu w wyniku przegrania wojny z Japonią w 1905 roku. W 1944 roku Sowiety zaanektowały azjatyckie państwo Tuwę, zaś w 1945 roku kosztem Japonii południową część Sachalinu i wyspy Kurylskie – terytoria te są do dzisiaj w granicach Federacji Rosyjskiej. Nad Amurem w latach sześćdziesiątych XX wieku toczyły się lokalnie walki chińsko-sowieckie, zaś granica postsowiecko- japońska do dzisiaj nie jest unormowana traktatem pokojowym. Swoistym ewenementem w Europie jest obwód królewiecki, który jest częścią Federacji Rosyjskiej, innym Naddniestrze, którego status jest zupełnie niejasny.

Pierwsze znaczące zmiany w Europie dotyczyły Francji, która w 1962 roku w wyniku antyfrancuskiej rebelii w Afryce utraciła trzy swoje departamenty afrykańskie ze stolicami w miastach Algier, Oran i Konstanca. W okresie wojny algierskiej utraciła także autonomiczny obszar Saarland, który wolą mieszkańców wrócił w granice państwa niemieckiego. O tych faktach dzisiejsi Europejczycy zdają się zupełnie zapominać.

Na Bliskim Wschodzie, który jest różnymi więzami powiązany z Europą, Izrael w 1967 roku dokonał trwającej do dziś okupacji ziem palestyńskich – Zachodniego Brzegu, strefy Gazy, oraz syryjskich wzgórz Golan. Niewiele lat później, w 1974 roku, Turcy dokonali wojskowego najazdu na Cypr, w wyniku którego już od ponad 40 lat państwo cypryjskie nie kontroluje 40 % terytorium, chociaż ludność turecka stanowiła jedynie siódmą część ludności wyspy. Na zajętą przez Turcję część wyspy przysłano tysiące osadników tureckich.

Sowiety [czytaj: Rosja] były największym imperium kolonialnym po upadku imperiów – francuskiego i brytyjskiego. Nim rozpadły się na początku lat dziewięćdziesiątych, zachodziły zmiany graniczne: zewnętrzne, np. z Polską, by przejąć część złóż węgla na Lubelszczyźnie i wewnętrzne – przekazanie w 1954 roku Krymu przez Federację Rosyjską Ukrainie. Imperium sowieckie [czytaj: rosyjskie] w Eurazji składało się, podobnie jak imperium Napoleona, z trzech kręgów – dwu wewnętrznych – Federacji Rosyjskiej i innych sowieckich republik związkowych oraz jednego zewnętrznego [owe pieszczotliwie nazywane europejskie ‘demoludy’] oraz wpływów w licznych regionach świata. Wszystkie dyrektywy i zadania ekonomiczne, poprzez utworzone struktury lub niejawnie, płynęły do całego imperium. Sam Związek Sowiecki tylko formalnie i na pokaz dla Zachodu dzielił się na republiki związkowe. W rzeczywistości niejednokrotnie bardziej istotne były okręgi ekonomiczne, które tworzone były ponad granicami republik związkowych. Pamiętajmy, że trzy republiki związkowe – Federacja Rosyjska, Ukraina i Białoruś – miały od samego początku swych reprezentantów w Zgromadzeniu Ogólnym NZ, co jest warte głębszego przemyślenia także dzisiaj, ale z drugiej strony Ukraina dzieliła się na trzy okręgi ekonomiczne, przy czym południowy połączony był z sowiecką Mołdawią.

Zaplanowane i mocno w założeniu kontrolowane trzęsienie ziemi w Europie w 1989 roku doprowadziło do powstania niezależnych formalnie od Moskwy państw, lecz o różnym stopniu istniejących nadal powiązań. Przy okazji Kreml obalił niewygodną dla siebie dyktaturę w Rumunii.

Największą zmianą graniczną było – i to za zgodą Moskwy i przy równoczesnym przekazaniu olbrzymich pieniędzy do Moskwy – wchłoniecie DDR przez BRD. Niemcy jednego dnia zyskały 16 milionów nowych obywateli. Innych ewentualnych ustaleń najprawdopodobniej nigdy nie poznamy.

Sam rozpad Sowietów na początku lat 90-tych według granic republik związkowych był rozpadem czysto ‘technicznym’ – i w większości podobnym do podziału terenu między szefów gangów – i w rzeczywistości niczego nie przesądzał na przyszłość.

Rozpad Czechosłowacji – po usunięciu sowieckiej presji zewnętrznej – był nieunikniony i wobec istnienia granic historycznych w pełni pokojowy, aczkolwiek nie unikalny, gdyż wcześniej w 1905 roku nastąpiło odłączenie monarchii norweskiej od szwedzkiej za obopólną zgodą.

Inaczej przebiegł rozpad Jugosławii – tutaj siły zewnętrze: Niemcy i Amerykanie, odegrali olbrzymią rolę w procesie rozpadu. Co więcej: doszło do krwawych wojen i bombardowań z powietrza. I do powstania Kosowa – nowego państwa, którego nie było w strukturze federacyjnej Jugosławii.

Najkrwawsza wojna rozegrała się jednakże na północnym Kaukazie, na obrzeżach Federacji Rosyjskiej. W wyniku drugiej wojny Czeczenii zostali pokonani a kraj podporządkowany ostatecznie Moskwie. Putin naruszył także militarnie suwerenność Gruzji, oderwał dwa fragmenty tego państwa oraz zawarł z nimi porozumienia wojskowe. Rok temu oderwał także Krym i po 60 latach przywrócił go Federacji Rosyjskiej, co spowodowało – i jest warte odnotowania – głośne niezadowolenie odchodzącej zwolna od kemalizmu Turcji.

Największym beneficjentem zmian terytorialnych w Europie są jednakże Niemcy, które wraz z Francją są obecnie nieukrywanym faktycznym i decyzyjnym jądrem Unii Europejskiej. I jak widzimy bez upoważnienia ze strony UE wraz z Putinem decydują w tych dniach o losach Ukrainy. Czy na pewno ich intencje są czyste i klarowne? Czy na pewno ci gracze uratują pokój?

Czy ta przyjaźń – dwu pozornie zupełnie odmiennych imperiów – nie przypomina poniekąd  relacji jakie istniały w latach 1807 – 1811 między Napoleonem a Aleksandrem?

Tyle, że później była krwawa wojna, niezwykle krwawa wojna…

Copyright © 2017. All Rights Reserved.