Publikacje członków OŁ KSD
Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. Wyprzedaże bez aukcji
Ot i przykrość. Sądziłem, że nawet lewi działacze na starość dochodzą do jakiejś wiedzy. A tu klops! – Takie hasełko z podręcznika dla młodego agitatora.
Katolicyzm, właśnie dlatego, że jest prosty, niesie trud analizy, syntezy, wyboru i – to najtrudniejsze – realizacji w codziennej wędrówce przez życie.
P. Cimoszewicz (i inny czynny bądź emerycki aktyw) przecie nie jest już, chyba, zalheimerowanym staruszkiem, aby nie być zdolnym do sięgania po wiedzę i do uruchomiania procesów myślowych. Bo zaniechanie może być źle widziane u Wrót. Nawet – a może szczególnie – kiedy stają tam włodarze.
Można rzec: Ależ paniusiu, ta „europejska”- wywodząca swój rodowód z bizantyjskiej - cywilizacja, nie raz przekraczała granice. Aby przypomnieć jedynie te nie tak znowu bardzo, bardzo dawne „przekraczania” - bo w 1939 r., kiedy czyniła to razem z inną – turańską ze Wschodu. Dobrze jest zdobyć jakiś szczątek wiedzy o historii i organizacjach życia zbiorowego – czyli cywilizacjach - w tym naszej – łacińskiej. I zastanowić się, dlaczego jest tak bardzo znienawidzona i kąsana przez przeróżne barbarzyństwa. Cóż, że wyedukowane już w pisaniu. I czytaniu. Dobrze byłoby ze zrozumieniem. I nie jedynie z postępowo słusznych biuletynów.
(Polecałbym ksiązki np. prof. Feliksa Konecznego.)
Niewykluczone, że masz szansę na dobry uczynek. Jeżeli to Twoja znajoma, pomóż bidulce. Wszak podobno na naukę nigdy za późno.
Oburzałeś się kokosami jakie podobno robią obecnie rządzący. Chyba podrzucono Ci jakąś fałszywkę (dywersja w szeregach?!?). Wszak Prezydent dostaje na rękę 16 tys. Premier 11.
Kolego, to pierwszy lepszy prezio czy inny wasz ekspert, dostaje konwulsji że śmiechu przy takich kwotach.
,,Za 6 tys. to tylko jakiś idiota albo złodziej pracuje”, oceniła szczerze droga działaczka p. Bińkowska.
No i ci zabidzeni, się rozumie, musieli dorabiać wyprzedażami. Bez aukcji. I nie tylko majątku narodowego.
I tak to, w pogoni za bieżączką, gubione są gdzieś po drodze: Sprawność rozumu (nie mylić ze spryciulstwem), poczucie honoru oraz hart woli człeka prawego. W gorączkowym handlu codziennością, zanika pamięć Nieskończoności i determinacja w obronie duszy. Nie tylko własnej.
A jeżeli wciąż snujesz podejrzenia w „tym temacie”, przytoczę Ci jakże celne spostrzeżenie Francis`a Mauriaca: „Sądzimy, że Bóg nie słucha naszych próśb. W rzeczywistości to nie my słuchamy Jego odpowiedzi.”