Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Druga tragedia katyńska 2010

Prof. Gliński o propagandzie medialnej











Miało to zmieszać z błotem tragedię smoleńską tak, jak w błocie leżało ciało polskiego prezydenta

– My wychodzimy z założenia, że było to najbardziej tragiczne wydarzenie w historii Polski po II wojnie światowej, więc waga tego wydarzenia była olbrzymia – powiedział na antenie Telewizji Republika prof. Piotr Gliński.

Gościem Katarzyny Gójskiej-Hejke w programie "W Punkt" był prof. Piotr Gliński, wiceprezes Rady Ministrów i minister kultury i dziedzictwa narodowego.
"Waga tego wydarzenia była olbrzymia"

Odnosząc się do kontrowersji, jakie wzbudza, zwłaszcza wśród polityków opozycji, fakt, że w każdym apelu pamięci, w którym będzie brać udział wojsko, wspomnienia ofiar tragedii smoleńskiej, prof. Gliński ocenił, że "dotyczy to walki o ocenę przeszłości, walki dwóch mitów". – Twierdzi się, że my tworzymy jakiś mit i jest kontrmit. Jest to element walki politycznej – wskazał. – My wychodzimy z założenia, że było to najbardziej tragiczne wydarzenie w historii Polski po II wojnie światowej, więc waga tego wydarzenia była olbrzymia – dodał.

"W medialnym przekazie widzieliśmy żarty ze Smoleńska"

Szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego przyznał, że "konflikt wokół Smoleńska służył opozycji". – Byłem świadkiem wydarzeń w Poznaniu. Jak pamiętamy było to wykorzystywane do utrzymania władzy, kiedy był monopol na instytucje.

Wtedy wszystkie instytucje były w rękach szeroko pojętej jednej opcji – przypomniał. – Państwo mogło manipulować instytucjami i wykorzystywać machinę propagandową – wskazał minister. Dopiero później zaczęły rozwijać się niezależne media, patriotyzm i opozycja zaczęła się wzmacniać. Ta opcja, do utrzymywania swojej władzy używała silnej propagandy. Chodziło także o wskazanie, że są Polacy którzy nie mają prawa podmiotowego w społeczeństwie, że ma być zbudowana narracja kłamstwa, angażowali się w to też niektórzy polscy artyści. W medialnym przekazie widzieliśmy żarty ze Smoleńska – przypomniał profesor.

"Śmiano się z polskiego społeczeństwa"


Prof. Piotr Gliński, który z wykształcenia jest socjologiem wskazał, że "badania po pół roku mówiły, że ten moment wspólnoty narodowej, trwał mniej więcej 3-4 dni, a potem zaczął się Wawel". – Andrzej Wajda, "Gazeta Wyborcza i poszło. Miało to zmieszać z błotem tragedię smoleńską, zmieszać ją z błotem, tak, jak przepraszam za porównanie, w błocie leżało ciało polskiego prezydenta. Śmiano się z polskiego społeczeństwa, nazywano "sektą smoleńską", mieliśmy być kulturowo unicestwieni, ta "wataha miała być wyrżnięta" i to był tego element – ocenił wiceprezes Rady Ministrów. – Oni (opozycja –  red.) to odgrzewają, bo im to służyło przez wiele lat. Smoleńsk był największą tragedią po II wojnie światowej w historii Polski i my mamy obowiązek, a także odpowiedzialność, żeby o tym mówić i wskazywać na to, czym była ta katastrofa i kto w niej zginął – powiedział minister.
"Prawda jest taka, że było to ludobójstwo zorganizowane przez namiastki państwa ukraińskiego"

Mówiąc o stosunkach polsko-ukraińskich w kontekście Rzezi Wołyńskiej, prof. Gliński powiedział, że są one trudne, bo "naszym obowiązkiem jest pamiętać". – To jest element naszej racji stanu. Musimy pamiętać o prawdzie, a prawda jest taka, że było to ludobójstwo zorganizowane przez namiastki państwa ukraińskiego – dodał. – Jest też oczywiste i zależy nam bardzo na dobrych stosunkach z Ukrainą, bo widzimy wspólnotę interesów naszych państw i musi być to oparte na prawdę – wskazał. Minister zapowiedział także, że niebawem rząd "wyda jasne oświadczenie w tej kwestii". – Byłem na zjeździe środowisk wołyńskich i próbowałem trochę wytłumaczyć, trochę rozmawiać i myślę, że przede wszystkim będziemy w prawdzie, a w tym wymiarze relacje z Ukrainą są trudne. Prezydent Ukrainy złożył milczący hołd ofiarom tego ludobójstwa, a jednocześnie nadano ulicy w Kijowie imię Bandery, co jest bardzo smutne. My w kwestii prawdy nie możemy ustąpić – zakończył.

za:telewizjarepublika.pl/prof-glinski-o-propagandzie-medialnej-mialo-to-zmieszac-z-blotem-tragedie-smolenska-tak-jak-w-blocie-lezalo-cialo-polskiego-prezydenta,35713.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.