Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Kijowska woda na rosyjski młyn

Służby specjalne Ukrainy na oficjalnego patrona wybrały sobie... UPA. Ukraiński parlament uczcił „bojowników UPA i OUN” i to w uchwale dotyczącej… „zwycięstwa nad nazizmem”(!). Szef nacjonalistycznego Prawego Sektora został doradcą szefa sztabu generalnego armii ukraińskiej, a przybudówka militarna jego organizacji została wcielona do wojska. Trudno tych faktów nie zauważać. Ich skumulowanie musi martwić. Każdy naród wybiera taką wizję historii, jaka mu odpowiada. Kijów powinien jednak pamiętać o politycznych konsekwencjach. Decyzje te, podjęte w ostatnich dniach, muszą zaniepokoić, a wielu Polaków pewnie oburzą. Takim polskim reakcjom trudno się dziwić. Oczywiście rozum podpowiada, że trzeba wspierać naszych wschodnich sąsiadów nie dlatego, że ich specjalnie kochamy, ale dlatego, że w polskim interesie leży odrzucenie Rosji jak najdalej na Wschód. Ale jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Oto bowiem Ukraińcy dają oręż do ręki Moskwie. Teraz będzie jej jeszcze łatwiej – poprzez silne lobby na Zachodzie – pokazywać „ukraiński faszyzm”. A ci, którzy Kijowa bronią na arenie międzynarodowej, będą mieli jeszcze mniej argumentów. Z tych decyzji ucieszą się kombatanci UPA. Ale chyba najbardziej, paradoksalnie, Moskwa.

Ryszard Czarnecki

za:niezalezna.pl/65970-kijowska-woda-na-rosyjski-mlyn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.