Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Zmartwychwstanie chrześcijaństwa w Europie. Tajemnica fatimska wypełnia się na Ukrainie

Majdan w realny sposób zjednoczył chrześcijan – rzymskich katolików, grekokatolików, prawosławnych i protestantów. To fenomen. To ogólne obudzenie duchowe i zwrócenie się w modlitwie do Pana Boga – z ks. Waldemarem Pawelcem, proboszczem i kustoszem sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Dowbyszu na Ukrainie, rozmawia Jarosław Wróblewski

Niewiele wiemy o duchowej stronie protestu na Majdanie, a przecież to, co rodziło się tam z wiary, można nazwać duchową przemianą Ukraińców
.

To, co się wtedy działo, uważam za wielkie duchowe przebudzenie. To nawet doprowadziło w tamtym czasie w pewien sposób do praktycznego ekumenizmu. Mówi się dużo o ekumenizmie i wspólnych modlitwach; Majdan w realny sposób zjednoczył chrześcijan – rzymskich katolików, grekokatolików, prawosławnych i protestantów. To fenomen. To ogólne obudzenie duchowe i zwrócenie się w modlitwie do Pana Boga. Na scenę Majdanu przychodzili duchowni różnych wyznań i modlili się w jedności.

Rozdano tam również bardzo wiele różańców.


Tak, z tego co wiem od moich znajomych, jedna z włoskich organizacji rok temu przekazała na Ukrainę milion różańców. Ludzie byli wtedy zaskoczeni – nie wiedzieli, co z nimi zrobić, komu je rozdawać. Pan Bóg podsunął im pomysł, aby zrobić to na Majdanie. I tak rozdano 700 tys. różańców. Byłem tam dwukrotnie, gdy się to wszystko działo, i chodząc po ulicach, widziałem ludzi odmawiających Różaniec. Różańce przyczepiano do kurtek lub owijano sobie nimi dłonie.

Mówiono, że poprzez modlitwę na Majdanie wypełnia się kolejna tajemnica fatimska…


Również sam wiele o tym mówię i to powtarzam. Na naszych oczach wypełniały się wszystkie objawienia, o których mówiła Matka Boża w Fatimie. W tym kontekście opowiedziałbym o figurze Matki Boskiej Fatimskiej, która znalazła się na Majdanie. To nie był przypadek. W sobotę 15 lutego, jeszcze przed pacyfikacją Majdanu, zwróciła się do mnie grupa grekokatolików, związana ze stojącym na Majdanie Niepodległości namiotem modlitewnym. Dowiedzieli się, że jestem kustoszem i proboszczem sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Dowbyszu na Ukrainie. Poprosili mnie w korespondencji poprzez jeden z portali społecznościowych, abym im pomógł w znalezieniu figury Matki Boskiej Fatimskiej. Ważne jest też to, że pomysłodawcami tego przedsięwzięcia były również osoby z nowych – obecnych władz Ukrainy. Im zależało na tej figurze. Wiele osób czytało też o objawieniach z Fatimy. Chcieli, aby im przywieźć na Majdan figurę. Zrobiłem to.

To był dramatyczny czas. Bał się ksiądz?

Bardzo. Skontaktowałem się z biskupami i otrzymałem zgodę. Chcieli, abym był razem z ludźmi, jeśli oni o to proszą. Znalazłem w naszym sanktuarium figurę wielkości ok. 170 cm i 17 lutego zawieźliśmy ją razem z przyjaciółmi na Majdan, choć niewiele osób było w to wtajemniczonych. Wiedzieliśmy, że rozegra się niebawem ostateczna walka. Razem z nami był wtedy bp Stanisław Szyrokoradiuk (wtedy jeszcze biskup pomocniczy diecezji kijowsko-żytomierskiej, a obecnie nowo mianowany ordynariusz charkowsko-zaporoski). Zaczęliśmy się modlić, a biskup poświęcił figurę. Ludzie klękali przed Matką Boską i odmawiali modlitwy. Dzień później zaczęła się pacyfikacja Majdanu. Kiedy wybuchły walki, otrzymywałem SMS-y z pytaniem, co zrobić z figurą. Komendantura Majdanu miała przygotować dla niej godne miejsce, specjalny podest, ale nie było już na to czasu. Zadecydowałem więc, że figura ma zostać na scenie Majdanu. W sprawie figury Matki Boskiej Fatimskiej była wymiana niesamowitych SMS-ów. Dziś mogę powiedzieć, że byłem świadkiem cudów. Dosłownie w ostatnim momencie figurę wyniósł z płonącego namiotu młody chłopak i postawił na scenie Majdanu. Wtedy rozpoczął się szturm, tak jakby diabeł walczył o swoje. Mimo walk cały czas przy figurze trwała modlitwa różańcowa. Prowadzili ją redaktorzy ukraińskiego Radia Maryja, choć w ich stronę padały strzały. Kula przeszyła rękaw kurtki jednej z sióstr zakonnych. Ona sama mi to opowiadała. To była gorliwa modlitwa. Trwała też, gdy odbywały się pogrzeby ofiar, i tak trwa do dziś. Pragnę, aby ta figura wróciła do naszego sanktuarium. To, co działo się na Majdanie, chcemy godnie upamiętnić również u nas.

Mówił ksiądz o niesamowitych SMS-ach…


Oto jeden przykład: „Ojcze, mamy do was ogromną prośbę. Zwracam się do was jako jedna z przedstawicielek modlitewnego namiotu na Majdanie Niepodległości. Tutaj są ludzie, którzy rozdają innym różańce. Oni doświadczyli wielu łask ze strony Dziewicy Maryi i szukają figury Matki Bożej, a szczególnie Matki Boskiej Fatimskiej, aby ją postawić na scenie Majdanu. Czy możecie nam pomóc? Podpowiedzieć, gdzie można o taką figurę poprosić? Pomóżcie nam. Bardzo was proszę, właśnie dlatego, że Panna Maryja właśnie w Fatimie przez swoje tajemnice i objawienia mówiła, że zatrzymamy wojnę modlitwą na różańcu. Dziś wielu ludzi, którzy są na Majdanie, na barykadach, ma na szyi różaniec. To jest ogromna siła. Wydarzył się taki przypadek, kiedy tituszki złowili jednego chłopca. Zaczęli go ciągnąć. Żołnierze z Afganistanu zobaczyli na jego szyi różaniec i zaczęli krzyczeć: – On jest nasz! Zostawcie go! Odbili go. Takich rzeczy jest znacznie więcej”. Odpisałem, że muszę omówić to z biskupem, że u mnie w parafii jest kopia figury Matki Boskiej z Fatimy, która ma pielgrzymować po diecezji i każdego 23. dnia stycznia modlimy się o pokój na Ukrainie. Ona odpowiedziała: „My również modlimy się o to w swoich parafiach. Wiem, że to jest ogromna odpowiedzialność. Jestem tylko małą, skromną osobą. Będąc w namiocie modlitewnym, słuchałam świadectw tych ludzi. Nie mogę być obojętna. Jak wam się coś uda zrobić, to zatelefonujcie do pani Ludmiły. Ona jest dobrą i rozmodloną kobietą. Bardzo was o to proszę”. Powiedziałem, że przyjadę do nich w poniedziałek z figurą, ale nie chcę, aby ktoś się o tym dowiedział, aby był rozgłos. Przywiozę też 100 różańców. Ona odpowiedziała, że są teraz właśnie w namiocie i składają różańce oraz modlą się o pokój na Ukrainie i o to, aby Matka Boska Fatimska mogła dojechać do miejsca, w którym są. Pisała też, że prosi Pana Boga, by dopomógł przywieźć figurę Matki Bożej do serca Ukrainy. Później zawiadomiłem ją, że jestem już po rozmowie z biskupem i przyjadę. Ona poprosiła też o książki o objawieniach z Fatimy, o III Tajemnicy Fatimskiej, aby ludzie mogli się czegoś o tym dowiedzieć, poznać i się nawrócić. Odpowiedziałem, że jestem Polakiem, że posługuję na Ukrainie 11 lat i kocham Ukrainę. Przywiozę kilka książek i przetłumaczone wspomnienie siostry Łucji o Fatimie. Otrzymałem odpowiedź: „Niech Pan Bóg błogosławi wasze dobre serce, a Matka Boża trzyma was przy sercu. Bardzo wam, ojcze, dziękuję. Tutaj jest prawda, która wzruszyła mnie do łez”. Przyznam, że jak to czytam dzisiaj, to mam łzy w oczach. Jak się okazało, dziewczyna, która ze mną korespondowała, ma na imię Mariczka. Była sanitariuszką.

Jak przebiegało wniesienie figury na Majdan?

Byłem tam incognito, bo się po prostu bałem. Figurę przenieśli chłopcy z samoobrony Majdanu. Ludzie na ten widok spontanicznie żegnali się, klękali. W modlitewnym namiocie figura była półtora dnia, stanęła na scenie Majdanu w dzień szturmu Berkutu.

Jak figura przetrwała ten szturm?


Mimo pacyfikacji jest nienaruszona. Stoi na skraju sceny do dziś.

Jak tajemnica fatimska wypełnia się na Ukrainie?


Jest peregrynacja figury fatimskiej, która rozpoczęła się w sanktuarium na Krzeptówkach w Zakopanem, a teraz jest w naszej diecezji żytomiersko-kijowskiej. Wszystko, co się dzieje na Ukrainie, jest w kontekście Fatimy. Modlimy się również za Rosję. Biskupi Ukrainy 20 marca oddali Ukrainę Niepokalanemu Sercu Maryi. 23 marca odbyło się też oddanie rodzin i parafii Niepokalanemu Sercu Maryi. Trwa niesamowite przebudzenie. To się dzieje na naszych oczach.

Cały wywiad został opublikowany w aktualnym numerze tygodnika "Gazeta Polska"


za:niezalezna.pl/54233-zmartwychwstanie-chrzescijanstwa-w-europie-tajemnica-fatimska-wypelnia-sie-

Copyright © 2017. All Rights Reserved.