Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Imperium zła

Problemem w kryzysie na Ukrainie nie jest to, czy Władimir Putin przestanie wspierać tak zwanych prorosyjskich separatystów. Problemem jest sam Władimir Putin jako autor tego, co obecnie dzieje się na Ukrainie. Problemem dla pokoju Europy nie jest grupa wściekłych bandytów wynajętych do jątrzenia za pieniądze Moskwy, ale sama Moskwa. Rosja w obecnym kształcie kierowana przez oficerów KGB i GRU dąży do konfrontacji z Europą, by ostatecznie odbudować imperium. Przywódcy Unii Europejskiej odpowiedzą na te liczne prowokacje dopiero wtedy, gdy zostaną naruszone interesy ich państw. Nie wtedy, gdy interesy najbardziej doświadczonego rosyjską polityką imperialną państwa w Europie, czyli Polski, zostaną naruszone. Będzie dokładnie tak, jak było podczas drugiej wojny światowej. Polska będzie największą ofiarą tego konfliktu.

Rosja może być przyjacielem Francji i Niemiec, nawet Wielkiej Brytanii ze względu na strategiczne interesy. Nigdy nie będzie przyjacielem Polski. W błędzie są ci, którzy twierdzą, że to Rosja putinowska jest zagrożeniem. Zagrożeniem jest Rosja w ogóle. Wraz ze swoją tradycją polityczną – komunistyczną i carską. Wraz ze swoją propagandą, potencjałem militarnym oraz wywodzącym się z dzikich azjatyckich plemion okrucieństwem wykorzystywane są one do bieżącej polityki na przykład przez zestrzelenie cywilnego samolotu, przez bezczeszczenie swych ofiar. Tym koszmarnym okrucieństwem zarażone są nie tylko rosyjska polityka i armia, ale także kultura, sztuka i życie społeczne, które nigdy nie przystawały do cywilizacji Zachodu.

Iwan Groźny, który pierwszy koronował się na cara, nie był ani mniej, ani bardziej okrutny od swoich następców. Wprowadzony przez niego powszechny terror Opriczniny, morderstwa najbliższych współpracowników, odpowiedzialność zbiorowa były kopiowane i używane przez kolejnych carów i komunistycznych władców aż do dziś. Szczególną rolę odegrał Feliks Dzierżyński jako twórca Czeka i jej instytucjonalnych kontynuatorów GPU/OGPU, NKWD, KGB i obecnej FSB. Tradycja opresyjnych rządów w Rosji jest gwarantem istnienia jedności narodu i państwa. Gdy car Piotr I szeroko reformował państwo, czerpiąc wzorce z Zachodu, po swojej podróży incognito do Europy robił to pod niesłychaną presją. Na przykład odejście od ruskiej tradycji noszenia długiej brody odbywało się przy groźbie kar cielesnych. Podobnie jak we współczesnej Rosji, przemiany społeczne, pewne trendy w życiu obywateli państwa nie są procesem, a wynikiem odgórnego nakazu władcy, za niewykonanie którego grożą ciężkie kary.

Opinie większości Polaków na temat Rosji to nie rusofobia. Poddańcza postawa komunistów i postkomunistów wobec Rosji to nie rusofilia. Obie te postawy to strach przed imperium zła, które – jak dziś wiemy – tylko się potknęło w 1991 roku, ale nie upadło. Miał rację płk Ryszard Kukliński, mówiąc, że Zachód karmi Putina. Okrucieństwo w kulturze kształtowanej zbrodniami na narodzie nie czyni Rosji bardziej cywilizowanej w rozumieniu zachodnim. I tego dowodem są najwybitniejsze dzieła największych rosyjskich autorów: Borysa Pasternaka, Izaaka Babla i Aleksandra Sołżenicyna.

W interesie Europy jest, aby państwo rosyjskie nie istniało w obecnej formule. Nie chodzi o system polityczny, bo ten, bez względu na to, czy jest to imperium carskie, komunistyczna republika, czy Rosja Putina, jest tylko przykrywką, zewnętrzną powłoką kryjącą tę samą tradycyjną politykę. Rosja zawsze rości sobie prawo do zabijania w imię podtrzymania i budowy imperium, a następnie zrzucania odpowiedzialności za to na wrogów. Kwintesencją tej postawy jest określenie Rosji przez prezydenta Reagana jako imperium zła.

Filip Frąckowiak

za:www.naszdziennik.pl/mysl-felieton/87065,imperium-zla.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.