Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Materiały nadesłane

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr - Hymn demokratów

Od dawna można było zauważyć w naszym społeczeństwie głęboki intelektualizm polityczny. Poprzednia opcja polityczna wyrażała go na przykład w sporach dotyczących spraw płci. Wiadomo było, że wolą rządzącej partii, jej przywódców i kominternu międzynarodowego zniesiona została płeć biologiczna. Odtąd każdy obywatel – demokrata miał demokratyczne prawo zmiany płci bądź przynajmniej opcji seksualnej. Hojna władza rozdzielała coraz więcej tych opcji i orientacji, kierując się dostawami z amerykańskiej firmy obwoźnej facebook. Można zatem było być agender, ale można też było czuć się jako two-spirit.

Był jednak wyjątek – nie można było zmienić orientacji homoseksualnej. Tej trzeba bronić jak Nicei – Nicea albo śmierć zyskało nowe brzmienie: homo albo śmierć! Kto podniósł się z zamiarem terapii homoseksualisty był wrogiem demokracji. Godnym potępienie, wyszydzenia, oplucia. Homofob, ksenofob, rasista, jednym słowem obrzydliwiec.

Dziś prawdziwych rządzących już nie ma (skojarzenie z cyganami, jeśli się nasuwa, jest poprawne). Prawdziwi rządzący są w opozycji. Oni wspierają demokrację, oni chcą ją przywrócić. Chcą zaprowadzić ład, jednocząc siły. Na czele tej walki o demokrację w Polsce stanęły autorytety: Wałęsa, Frasyniuk, Mazguła, Petru, Schetyna, Jaśkowiak… Ludzie charakteru, ludzie honoru, ludzie światłych umysłów. W tej walce o demokrację jest coś z walki o płeć. Domagamy się jej dowolnego wyboru i zmiany, ale wara tym, co chcą zmienić coś u homoseksualistów. Domagamy się prawdziwej demokracji, ale wara tym, którzy sprawują rządy z mandatu demokratycznych wyborów. Domagamy się prawa, ale wara tym, którzy to prawo w kraju złodziejstwa i bandytyzmu próbują zaprowadzić. No, bo jakżeż coś korygować, skoro było dobrze i pięknie. Malwersacje Amber Gold (ta nazwa powinna być zastrzeżona w Międzynarodowym Biurze Miar w Sevres pod Paryżem jako wzorzec przekrętów w tzw. państwie demokratycznym) pokazują stan słodkiego, miłego życia. Stan naznaczony nową jednostką chorobową – amnezją prokuratorską. Nic nie pamiętają z tamtego czasu. Sto kilkadziesiąt milionów… Tego się nie pamięta, bo pamięta się jedynie czyny dużej szkodliwości społecznej…

Opozycja domaga się prawdziwej demokracji, ale wara tym, którzy sprawują rządy z mandatu demokratycznych wyborów i chcą zaprowadzić choć trochę prawa i przyzwoitości. Jak można redukować emerytury bojownikom o wolność i demokrację, jak można  hańbić bohaterów wojen komunistyczno-polskich?

Nie znajduję słów pogardy. Nie dla podpisanych pod listem wzywającym do zamieszek w państwie. Ale dla tych, którzy na ten list i na te nazwiska nie spluwają.  Być może będzie nam dane dalej żyć i sąsiadować ze sobą w tym kraju na tej ziemi. O jedno chciałbym prosić, gdy my będziemy śpiewać Mazurka Dąbrowskiego nie ryczcie swojego hymnu demokratów: „Gazem, gazem po oczach – to jest praca urocza, pałą, pałą przez łeb – to jest nasz chleb”. Śpiewajcie go na wysypiskach śmieci.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.