Materiały nadesłane

Impotencja intelektualna, spowodowana nienawiścią do wszystkiego, co z PiS się kojarzy

Wszystko /.../ jasne! Totalna opozycja musi być totalna, bo po prostu ma problemy z percepcją. Z ostatniego sejmowego wystąpienia prezesa Kaczyńskiego, nie zrozumieli nawet kontekstu słowa "panowie"!

Skoro tak, jak mogą dyskutować o gospodarce, polityce zagranicznej, edukacji czy prawie? Jak mogą pisać projekty ustaw, jak opiniować z sensem, kolejne inicjatywy rządu, skoro po prostu nic nie rozumieją! Przestańmy się dziwić, po prostu nie mogą.

Powtarzanie zadanych przekazów dnia – jest widać - jedynym tekstem, który nie stwarza problemu posłom parlamentarnej opozycji.


Pewnie z tego też powodu, nie potrafią skojarzyć, że słowa wypowiadane w zaciszu knajpianym o „państwie istniejącym teoretycznie”, „idiotach pracujących za 6 tysięcy”, czy inne, równie żenujące teksty, zapisane w wersji audio przez
kelnerów z „Sowy i przyjaciół”, na zawsze zwolniły Polaków z używania wobec ich autorów – Sikorskiego, Wojtuniaka et consortes – nobilitującego zwrotu „Pan”. I żadne kłamstwa, nawet najbardziej elokwentnych parlamentarzystów największej
partii opozycyjnej, powtarzane kilka razy na minutę, tego nie zmienią. A to jedynie drobny przykład, na niehonorowe zachowania ekipy rządzącej spod znaku PO.

Można podejrzewać, że ta swego rodzaju impotencja intelektualna, spowodowana jest nienawiścią do wszystkiego, co z PiS się kojarzy, włącznie z wyrazami o pis-owskim powinowactwie. W tym kontekście współczuć należy zwłaszcza panom – chodzi o kontekst płci, rzecz oczywista.

ad

Pierwsza publikacja:
http://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/10598-totalniacy-ich-impotencja-