Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Materiały nadesłane

Obrona życia i sensu


/.../ Dzięki pomocy naszych Darczyńców, oficjalnie rozpoczęliśmy akcję Szpitale bez aborterów!

Każdego dnia w Polsce morduje się troje dzieci. Chcemy skłonić szpitale aby przestały zabijać. Będziemy wywierać presję na ich władze i informować Polaków, gdzie dokładnie morduje się nienarodzonych. Aż do skutku.

Minęło dopiero kilka pierwszych dni tej akcji a już wiele się wydarzyło. Mam dla Pana bardzo konkretne wiadomości.

Rozpoczęliśmy od Ministerstwa Zdrowia, organizując przed jego wejściem pikietę i konferencję prasową. Wystąpił na niej Mariusz Dzierżawski wraz z Dominiką Figurską. Cieszę się, że ta znana aktorka popiera naszą akcję. Gdy tylko zaczęli przemawiać, zwolennicy aborcji zakłócili zgromadzenie.

Dwie agresywne osoby wdarły się na pikietę i uporczywie zasłaniały nasze plakaty, wykrzykując jednocześnie proaborcyjne hasła. Jedna z nich zaczęła grozić uczestnikom akcji. Policja siłą usunęła je spod ministerstwa. Po raz kolejny przekonaliśmy się co oznacza „wolność”, o której tyle mówią aborcjoniści...

Oprócz działań pod ministerstwem, rozpoczęliśmy także pierwsze akcje pod szpitalami, w których zabija się nienarodzonych. W Warszawie - pod szpitalem Orłowskiego i Instytutem Matki i Dziecka. W Łodzi pikietowaliśmy pod Szpitalem Pirogowa a we Wrocławiu pod Szpitalem Klinicznym nr 1. Byliśmy również pod szpitalami w Białymstoku, Gdańsku, Olsztynie, Tczewie, Wejherowie i Zielonej Górze

Kinga Małecka-Prybyło [Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.]

***

Szanowni Państwo,

w zeszłym tygodniu miałam zaszczyt reprezentować CitizenGO podczas 61. sesji Komisji ds. Statusu Kobiet w ONZ w Nowym Jorku. To będzie długi mail z relacją. Proszę o cierpliwość o wytrwałość :-)

1. PETYCJA PRZECIW POPARCIU PRZEZ POLSKĘ ABORCJI I SEKSUALIZACJI DZIECI NA FORUM ONZ

Celem udziału CitizenGO w tym wydarzeniu było nagłośnienie potrzeby obrony wartości, zwłaszcza życia i rodziny, w dokumentach komisji, jak również protestowanie przeciwko groźnym propozycjom m.in. UE (w tym, niestety, Polski), które mogły przyczynić się do promocji aborcji oraz seksualizacji dzieci. W tym celu przygotowaliśmy petycję: http://citizengo.org/pl/lf/42355-nie-dla-wsparcia-aborcji-i-seksualizacji-dzieci-przez-polske-w-onz

Niniejszą wiadomość wysyłam zarówno do osób, które podpisały petycję, jak i do tych, które tego z różnych względów nie uczyniły.

Dziękujemy dziesiątkom tysięcy osób, które podpisały petycję! Nasz głos został zauważony. Więcej niżej...

2. DORĘCZENIE PODPISÓW DO AMBASADORA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ PRZY ONZ

W czwartek, 23 marca br. miałam zaszczyt spotkać osobiście Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej przy ONZ w Nowym Jorku, pana Bogusława Winida i przekazać ponad 25 tysięcy podpisów Polaków, którzy sprzeciwili się popieraniu przez Polskę aborcji i seksualizacji dzieci w dokumentach Komisji.

/…/

Pan Ambasador B. Winid przyjął mnie serdecznie i obiecał przekazać zarówno podpisy, jak i pismo przewodnie, w którym wyjaśniłam szczegółowo powody, dla których uruchomiliśmy petycję, Ministrowi Spraw Zagranicznych.

3. CO GROŹNEGO POPARŁA POLSKA?

Niezależnie od oficjalnego przekazania podpisów, miałam okazję spotkać polskich delegatów w ONZ. Z niemałym poruszeniem przyznali, że wiedzą o naszej petycji i że spotkała się ona z szeroką reakcją ze strony bardzo wielu osób zatroskanych o negocjacje ONZ.

Warto w tym miejscu wyjaśnić, że Polska - występując wraz z UE - przekazała sugestie poprawek do dokumentu Komisji (dokument z 28.02.br.), zawierających groźne sformułowania jak: prawa reproducyjne i zdrowie seksualne i reproducyjne. Nie ulega wątpliwości, że UE wielokrotnie pod tymi sformułowaniami próbowała forsować aborcję. Propozycje UE (w tym Polski) zawierały również sformułowanie o "comprehensive sexuality education". Tłumaczenie jako "pełna edukacja seksualna" brzmi dość niewinnie, podczas gdy za takim sformułowaniem kryją się wulgarne i agresywne zajęcia seksualizujące dzieci, często prowadzone w oparciu np. o standardy WHO, zgodnie z krótymi już dzieciom w wieku 0-4 lata należy "przekazywać wiedzę o masturbacji i przyjemności z tego płynącej".

Polscy delegaci byli bardzo przejęci tym, że tak wiele osób podpisało się pod petycją. Próbowali też przekonywać, że ich poglądy są inne i że nie popierają ani aborcji, ani seksualizacji dzieci. Faktem jest jednak, że mimo regularnego sprzeciwu Polski na forum różnych instytucji i osobostych przekonań delegatów, informacją, jaka popłynęła do innych państw członkowskich ONZ negocjujących dokument Komisji ds. Statusu Kobiet, była informacja o tym, że cała UE (z Polską włącznie) proponuje takie rozwiązania. W polityce liczą się przecież konkretne czyny i proponowane rozwiązania, a nie prywatne opinie czy nawet publicznie wypowiadane słowa bez pokrycia w działaniu...

3. FINAŁ

Negocjacje Komisji w ONZ zakończyły się w piątek, 24 marca br.

Nie chcę mówić o pełnym sukcesie, ale z kilku rozwiązań możemy być zadowoleni.

A. Wykreślono z dokumentu zapisy o seksualizacji dzieci (ukrytej pod "comprehensive sexuality education"), o co prosiliśmy w petycjach CitizenGO w wielu językach, w tym w języku polskim. Stało się tak głównie dzieci sprzeciwowi państw afrykańskich i Stolicy Apostolskiej, ale niezależnie od tego, że nie jest to zasługa Polski, bardzo cieszy dobra decyzja!

B. Dokument został wzbogacony o inne cenne zapisy mówiące np. o znaczeniu macierzyństwa, ojcostwa i roli rodziców w wychowywaniu dzieci. Znalazło się też zdanie o potrzebie promowania obecności i odpowiedzialności mężczyzn jako ojców i opiekunów.

C. Niestety, w dokumencie pozostały groźne "prawa reprodukcyjne" i "zdrowie seksualne i reprodukcyjne", pod krótymi to sformułowaniami ukrywa się aborcja. Zaznaczano wprawdzie (jak i w projekcie), że terminy te należy rozumieć zgodnie z kwalifikatorem ICPD i deklaracją Pekińską (proszę się nie obawiać, jeśli brzmi to niezrozumiale). Wyjaśnię tylko, że choć np. zasady ICPD mówią (generalnie) o tym, że to narodowe prawo ma decydować o tym, jak wygląda w danym kraju aborcja, to - niestety - nie wykluczają jej z wskazanych terminów. Pośrednio nawet użycie tych odnośników stanowi poparcie dla aborcji, bo większość Państw w jakimś zakresie ją dopuszcza. Wolelibyśmy, aby takie terminy zastąpiono innymi, które nie będą budziły żadnych wątpliwości (np. opieką okołoporodową i innymi dotyczącymi realnych potrzeb kobiet, dzieci i rodzin). Jednak odniesienie do nich przynajmniej trochę chroni Polskę przed wymuszaniem na nas rozszerzenia aborcji.

Polska - ku pewnemu zaskoczeniu - już po przyjęciu dokumentu w dniu 24 marca, przedstawiła swoje stanowisko (niezależnie od UE) podkreślając, że powyższe sformułowania należy rozumieć w oparciu o wskazane ICPD i Deklarację Pekińską. Traktujemy sam fakt takiego wystąpienia pozytywnie, mimo iż oczekiwalibyśmy znacznie więcej od kraju św. Jana Pawła II... Oczekiwalibyśmy, że Polska stanie się liderem w budowaniu koalicji Państw broniących życia i rodziny.

4. PODSUMOWANIE

Jeśli dotrwali Państwo aż dotąd, to bardzo dziękuję i gratuluję. Staram się przedstawiać sprawę maksymalnie zwięźle, ale to trudne.

Nie ulega wątpliwości, że Polska podporządkowuje swoją politykę międzynarodową nie ochronie życia człowieka i ochronie dzieci przez (zwłaszcza seksualną) deprawacją, ale innym celom. Oficjalnie wiadomo, że Polski Rząd stara się o członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i wyraźnie da się zauważyć, że obrona życia człowieka, a zwłaszcza aktywna, podmiotowa polityka międzynarodowa w tym zakresie, nie stanowi priorytetu polskiej dyplomacji. Co najwyżej możemy liczyć na delikatny opór wobec skrajnie liberalnych rozwiązań w kwestii aborcji czy seksualizacji dzieci, obowiązujących w większości krajów zachodnich.

Tym ważniejsza jest rola Państwa, czyli tych obywateli, którym zależy na tym, aby tematyka ochrony życia i obrony dzieci przed seksualną demoralizacją była ważnym elementem polityki Rzeczypospolitej. Nasze wspólne zaangażowanie ma sens i jest bardzo potrzebne. Raz jeszcze dziękuję za Państwa zaangażowanie w petycję.

5. ANTYGENDEROWY POMARAŃCZOWY AUTOBUS!!!

Jak pisał do Państwa prezes CitizenGO i mój współpracownik, Ignacio Arsuaga, jeździliśmy po Nowym Jorku antygenderowym autobusem z napisem "Chłopcy są chłopcami. I zawsze nimi będą. Dziewczyny są dziewczynami. I zawsze nimi będą. NIe możesz zmienić płci.". Autobus został zdewastowany przez zwolennikow ideologii gender (o czym świadczą wypisane na nim sprayem hasła). Dziękujemy za wsparcie w naprawie autobusu! Niedługo napiszemy o jego kolejnych trasach.

6. DZIĘKUJĘ!

Dziękuję, że mogłam reprezentować CitizenGO, czyli Państwa, w ONZ w Nowym Jorku. To był dla mnie prawdziwy zaszczyt.

Dziękuję, że wspólnie bronimy życia, rodziny, a zwłaszcza dzieci przed groźnymi demoralizatorami. Mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia.

Pozdrawiam Państwa serdecznie,

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Dyrektor CitizenGO Polska


CitizenGO jest organizacją aktywnych obywateli,którzy bronią życia człowieka, rodziny i płynących z godności człowieka podstawowych wolności. Naszą działalność opieramy na chrześcijańskiej antropologii. /.../



Copyright © 2017. All Rights Reserved.