Publikacje członków OŁ KSD
Krzysztof Nagrodzki - Z listów do przyjaciół. I znajomych. Wallenrodowanie w procesie.
- Nie widzisz ilu ludzi z samozaparciem rzuca nazwiska, biografie, pozycje, stanowiska, dla sprawy. Niektórzy od bardzo dawna. Na różnych polach: Gospodarki, kultury, obrony, godności narodowej i osobistej (z drastycznym przykładem tragedii smoleńskiej).
- Nie ogarniasz wallenrodowania w szeregach postępu?...
Niezrównanie ekspresyjny p. Stefan Niesiołowski; bojowy p. Sikorski; stateczny p. Borusewicz; jajcarz krzyżujący paranoję i schizofrenię p. Szejnfeld; zwiewna mimo widocznego umęczenia p. Mucha (opozycjo - dlaczego nie rozliczysz się z 8 lat …naszych rządów); p. Środa z oddaniem robiąca na odcinku reprodukcji; p. Grzeszczak zapracowany wicerolnik; analityk od świrowania i rasiowania, mniej znany działacz p. Andrzej Gałażewski - to tylko kilka przypadkowych ujawnień.
Trudno nie zwrócić uwagi na aktorskie ofiary: p. Krzysztofa Kowalewskiego („jak patrzę na Jarosława Kaczyńskiego, widzę człowieka obłąkanego”), p. Olbrychskiego (oddającego dla sprawy sceniczny złoty róg i sarmacką szablę, tudzież procenty za kierownicą); a p. Janda, a p. Tym, a p. Karolak? - To nieliczne przykłady niezliczonych ofiar tajnego frontu walki o Macierz.
Iluż z nich, ongiś, nabierało krzepy do konspiracyjnych akcji podczas Mszy za Ojczyznę u bł. ks. Jerzego Popiełuszki...
A gwiazdy postępowych mediów?
- Red. red. Olejnik, Lis, Żakowski, Miecugow, Kolenda-Zalewska, Tadla, Pochanke - aż strach wymieniać, aby nie pominąć wielu, wielu innych, gromadnie zasłużonych. Śmietanka medialnego maistream-u !
Przepraszam - byłoby głęboką niesprawiedliwością, zlekceważenie p. Neumana - wiceministra od zdrowia - który diagnozę w sprawie narkomanii i nieszczęść, szerzących się poprzez (m.in.) tzw. dopalacze, ofiarnie rzuca w przestrzeń publiczną: „Nie jest winą ministra, rządu, prezydenta, dziennikarzy /…/ że ktoś chce zjeść truciznę./…/Jest w wolnym kraju…”. I jeszcze bardziej pogłębiona determinacja naszego wice, mająca dać pozorny odpór ustawie zasadniczej i Trybunałowi Konstytucyjnemu orzekającemu, iż zarodek to: >Życie rozwijające się w fazie prenatalnej, /które/ nie może być różnicowane.<
Pan wiceminister przekonuje natomiast, że zarodek nie jest istnieniem ludzkim, bo to… rodziłoby wiele konsekwencji prawnych. Brawo! Wszak trzeba determinacji, aby odważyć się na takie sformułowanie! I to po wycofaniu się twórcy metody in vitro prof. Jacquesa Testar-a.
No a s a m a p. Kopacz Ewa z p. Kamińskim u boku? (Nie wolno zapominać przez Kogo została namaszczona!) Jakiż ogrom samozaparcia dźwiga ta silna niewiasta, aby czynić to co czyni!
Na koniec rewelacyjna wiadomość z ostatniej chwili: Twój SLD z p. Leszkiem Millerem u steru, do wyborów ma popłynąć koalicyjnie. Na całe 8 procent! Na pokładzie pogruchotanego kutra zamustruje również ( to nieostrożnie podana ongiś definicja) „naćpaną hołotę”. To się nazywa strategia! „Prawdziwego mężczyznę poznaje się jak kończy.”
A teraz spokojnie pomyśl: Jaki ładunek ironii, nawet obelg, muszą znieść owi wymienieni (i inni) herosi - obrońcy naszej starej cywilizacji. Jak muszą się poniżać, aby otworzyć ludziom oczy; aby obrzydzić ten proces dehumanizacji, a u nas również depolonizacji.
Nie dostrzegasz ilu i j a k i c h ludzi, na różnych poziomach konspiracji, pracuje dla zwycięstwa PiS-u !?
Nie sposób wszystkich, czy nawet wielu, wymienić. Pozostaje ufność, że Ojczyzna tego nie zapomni!
Dlatego dobrze radzę: Bądź otwarty Kolego! I elastyczny.
Dynamika w procesie!