Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. Czarny scenariusz (2)

Nie gniewaj się, ale nie wiem już, jak zwrócić uwagę na braki w lewych fundamentach. A Ty budujesz na tym budowlę. Kolego inżynierze, przecież to wbrew sztuce!
Jak to jest, że nie odpowiadasz na konkretne pytania, nie ustosunkowujesz się merytorycznie do żadnej poważnej kwestii, a serwujesz wciąż jakieś przyczynkowe duperelki? Nie wolno wam, czy co?...
Jak to jest, że w tzw. pewnym wieku, zamiast upewnić się co do istoty życia i śmierci (tak, tak, wy też jesteście śmiertelni ), wyżywacie się w mniej lub bardziej efektownym (efekciarskim? ) słowotoku?

Ale do rzeczy. Kontynuuje odpowiedzi na poruszane wcześniej tematy – wszak nie z lamusa… .

***
Smoleńsk i Ukraina..

Czy po rosyjsku 50 i 100 brzmi podobnie?.... Oczywiście nie. To dowodzi manipulacji z nagraniami. Właśnie – dlaczego nie korzysta się z jedynego nagrania, które nie było w rosyjskich rękach - z „Jaka”?
(Pewnie już wiesz, chociaż nie jest to tak pewne, biorąc pod uwagę zakres lektur, że oryginalny nośnik nagrania z „Jaka” został zniszczony dzień po tym, kiedy śp. Mus ujawnił jego istnienie?)
Czy dlatego, że potwierdza zeznania OBYDWU pilotów – śp. Remigiusza Musia i Artura Wosztyla?
Czy dlatego Muś musiał „popełnić samobójstwo” ?...
Ale Ty wierzysz w to, co musisz wierzysz. Łącznie z  pancerną brzoza. Z czym staniemy przed bramami Nieba? Z alibi sklerozy?...

Przy okazji przypomnij sobie np. bloki w Rizaniu i Moskwie, Litwinienkę otrutego w Londynie, Politowską zastrzeloną w domu w dniu urodzin Putina, Jandarbijewa, którego dorwali w Katarze..
*
Ale walnąłeś prognozę „polityczną”: Ukrainy nie wolno bronić bo Rosjanie wzięli co im się należało, a jeżeli będzie się im podskakiwało, to zajmą Kijów. Albo i więcej. Z nerwów. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że niemal zrecenzowałeś superpokojowe działania tow. Hitlera. On też szedł z pomocą a to Nadrenii a to Zagłębiu Rury, Austrii, Czechom i Słowakom, Gdańskowi i w ogóle Polsce (wespół z tow. Stalinem), gnębionej przez klikę sanacyjną. Wszystko z woli pomocy mniejszościom. A potem to już dla dobra…no…dobra wszelkiego.
Powodów „wyzwalania” nigdy za mało. I zobacz co się narobiło, kiedy Polacy ośmielili się bronić.
*
Żarty żartami, ale naród i państwowość rodzi się i krzepnie, niestety, we krwi. Czy będzie nowe „Monachium” a później wojna totalna?... Historia lubi się powtarzać, nawet jeśli przybiera „zmodernizowane” maski. Tyle tylko, że uczy, iż nowe pokolenia wcale nie są odporne na zwodzenie i spychanie do mordów. Miejmy mimo wszystko jednak nadzieję, że rozsądek zwycięży. I chrześcijańska solidarność za przyczyną nowych zagrożeń. Również wobec ekspansywnego islamu. Ale o tym później. Wprzódy wyczerpmy zaległości.

***
Lewe towarzycho głosowało nad jakąś kolejna postępową konwencją nowej Europy. O partnerstwie płciowym - czy jakoś tak. Źle przetłumaczona, ale nie to jest najważniejsze. Pytanie brzmi: Dlaczego tak nieśmiało? Kiedy uchwalicie, że można partnersko np. z kozą? A co?! Koza też ma swoje pragnienia, a ten wyzyskiwacz homo, tylko doiłby i doił.
Zawsze mieliście słabość… hmmm… seksualną. A wasz stary chwat Iwiński nawet w marszu do aeroplanu – pamiętasz ten dawny obrazek? - sięgał soft gdzie trzeba, zuch!. Można rzec -  Sojusz pierwszy do d…. I tak zostało?...

***

Kolego, tyle razy Ci mówiłem: Kto pobiera wiedzę li tylko z lewych mediów, sam sobie szkodzi. I innym, niestety, też. Dlatego powtarzasz np. slogany o szaleństwie Powstania Warszawskiego. A właśnie ono miała jak najbardziej racjonalne podstawy. Tyle już o tym było, zatem w ogromnym skrócie: Brak wiedzy o ustaleniach z Teheranu i poczynaniach Armii Czerwonej, NKWD na terenach zajętych przez sowietów (np. Wileńszczyzna). Słychać huk dział za Wisłą.  Sowiecka radiostacja „Kościuszko” z Moskwy wzywa: „Polacy do broni!”. Poszarpane oddziały frontowe niemieckie, ciągną na zachód przez Warszawę. Chęć samodzielnego wyzwolenia stolicy przez Armię Krajową, jest naturalna i oczywista. Podsyłałem Ci już obszerny materiał, uzasadniający to o czym piszę.

***

Mam łatwą przewagę Kolego, ponieważ staram się sięgać do różnych źródeł i możliwie krytycznie oceniać prawdopodobieństwo takiej czy innej hipotezy (informacji). Bez emocji. Czego i Tobie szczerze (serio!) życzę.
Myślę, że partnerstwo w dyskusjach byłoby pełniejsze, gdybyśmy robili to samo. Krytycznie ale KONKRETNIE!
No to zainwestuj codziennie np. w Nasz Dziennik, GPC, bezinwestycyjnie włączaj newsy w TV Trwam i Radiu Maryja, nie upajaj się kreowanymi na autorytety, młodszymi czy zaawansowanymi w ple-planiu staruszkami z „postępowych” mediów, którzy „wszystko co trzeba” - w zależności od tryndu i scenariusza; zobaczysz, że będzie łatwiej. Nic nowego.


PS. W poprzednim liście napomknąłem o Duginie. Nie pamiętasz jego idei? Więc znalazłem tekst, który powinien przybliżyć kierunki, hołubionego przez Kreml wizjonera – tylko kliknąć: Piotr Doerre - Kremlowski szaman. Co Aleksander Dugin myśli o Polsce? http://www.pch24.pl/kremlowski-szaman--co-aleksander-dugin-mysli-o-polsce-,22768,i.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.