Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Lech Makowiecki - SPOWIEDŹ ŻOŁNIERZA WYKLĘTEGO”

W dzień mojej śmierci
Sam, z myślami swymi,
W pełni świadomy
Przypisanych win,

Chcę wyspowiadać się
Przed potomnymi;
Ja – prosty żołnierz,
Polskiej ziemi syn. Mówię do sędziów
Splamionych czerwienią:
Zbrodniarze w togach –
W twarz śmieję się wam!

I żadna kara
Już mnie nie odmieni.
Ja wasze sądy w
W pogardzie dziś mam…

Wina to wielka –
Miłość do Ojczyzny;
Jestem Polakiem,
Nie zmienicie mnie!

Zbrodnią mą – wiara.
Korzyściami – blizny.
Wolności mojej
Nie wyrzeknę się…

I nie potrafię
Wyzuć się z honoru,
Swego sumienia
Jak wy – wódką spić…

Bo mi Dekalog
Nie daje wyboru…
Przesłanie ojców
Mówi mi, jak żyć…

Nic nie pomogły
Tortury do rana;
Ciało zhańbione,
A duch z katów drwi!




Wybite zęby,
Paznokcie zerwane,
Lecz Polak hardy
Wciąż w mym ciele tkwi…

Grzechy czas wyznać
(uczynkiem i myślą).
Ubecjo! Ciężki
Miałaś ze mną chleb…

Wiem – nie rokuję
Poprawy na przyszłość!
Wyrok jest jeden:
Kula prosto w łeb…

Odchodzę cicho,
Lecz moje przesłanie
Będzie jak źródło
Prawdy dalej bić;

Gdy zdrajca – sędzią,
Katem zaś zaprzaniec
„Bandytą” musi
Patriota być!

Więc mnie oskarżcie
O faszyzm i zdradę!
Zabijcie nocą
Strzałem w głowy tył!

Wrzućcie do dołu!
Idźcie na paradę
Fetować pogrzeb
Narodowych Sił…

Lecz nie strujecie
Wszystkich jadem wężym,
Choćby minęło
Nawet i sto lat.

Wolność wybuchnie.
I Polska zwycięży,
A hańbę waszą
Pozna cały świat…

Nasz Dziennik  Wtorek, 17 września 2013, Nr 217

Copyright © 2017. All Rights Reserved.