Wydarzenia i informacje

Krzysztof Nagrodzki do Rady Etyki Medialnej

Znaj proporcjum Mocium Panie!

Rada Etyki Mediów
 
Szanowni Państwo!
 
Oświadczenie które zostało wydane i rozkolportowane ostatnio przez REM w sprawie wypowiedzi prof. Bogusława Wolniewicza w Radiu Maryja nie może nie budzić wątpliwości co do sformułowań tam użytych.
 
1. Forma „Oświadczenia” może wskazywać, iż jest to stanowisko całej REM, a tak nie jest.
 
2. Postawiony bardzo ostry zarzut „szerzenia  jawnie antysemickich poglądów” oraz ocena, iż to „narusza podstawowe normy etyczne oraz obowiązujące w Polsce prawo”, powinna opierać się na bardzo starannej weryfikacji podstaw do takich sformułowań.
 3. Uzyskana informacja, iż podstawą do „Oświadczenia” były (m.in.): „słowa prof. Wolniewicz o Brunonie Schulzu, o zapalaniu świecy  w synagodze przez prezydenta i słowa, iż >Żydzi nas atakują<” rodzi pytania:
a. Czy wyrażenie opinii o Bruno Schulzu jako przeciętnym  (czy nawet słabym) twórcy, jest "antysemityzmem"?
 b. Czy wyrażenie osobistej dezaprobaty dla obecności Prezydenta na święcie judaizmu jest "antysemityzmem"?
 c. Czy np. publicystyczne sformułowanie:
 -  "atakują nas Polacy" - jest antypolonizmem?
  - "Atakują nas Niemcy" - antygermanizmem?
 - "Atakuja nas homoseksualiści" - homofobią? Itd. Itp.
 d. Tak samo jest z przypinaniem łaty "antysemity" prof. J. R. Nowakowi, który wiele robi, aby ukazać prawych Żydów i odróżniać podłość od prawości, niezależnie od narodowości czy rasy.
 4. W tym kontekście rodzą się inne pytania:
    - Czy teksty w innych pismach, spoza obszaru "Imperium o.o. Redemptorystów", które piszą to co już wcześniej podnosił np. p. prof. J.R.Nowak (ale nie tylko on)  - np. o roli dużej części społeczności żydowskiej w trakcie najazdu sowieckiego 17 września 1939 i później - też można określić jako "antysemityzm"? (zob. np. Rzeczpospolita  z 24-25 stycznia br. Krzysztof Jasiewicz - „Opór przed rzeczywistością”), a próby odkłamywania tragedii w Jedwabnem również przez Rafała Ziemkiewicza ( Rzeczp. z 23.12.08) – jako rewizjonizm antyżydowski?  Bzdura! Oczywiście, że nie. Czy nie chodzi o to, kto pisze i dokumentuje? I nie o to, że z dokumentów wynika prawdziwy obraz rzeczywistości?...
Trudne prawdy dotykają tego co czynili Niemcy, Żydzi, Ukraińcy, Sowieci, również Polacy. Jeno "znaj proporcium Mocium Panie"....
 
 5. Oczywiście, że uprawianie rasizmu - w tym antysemityzmu - jest niegodne w żadnym medium, niezależnie czy to jest katolickie, prawosławne, protestanckie, polskie, żydowski, niemieckie itp. Rzecz w tym co uznaje się za "anty"?
Proszę sobie wyobrazić, że ongiś, kiedy zaprotestowałem przeciw  pominięciu w haśle "antysemityzm" (w WE PWN t. II) Auschwitz-Birkenau, Bełżca / widzieliście Państwo ten wstrząsający pomnik - mauzoleum?/, Treblinki, Sobiboru, Chełmna, Teresina i innych obozów męczeństwa i zagłady tysięcy i setek tysięcy Żydów, zostałem zaklasyfikowany przez duet żydowski (sic!) Kowalski/Tulli do autorów uprawiających „mowę nienawiści”, a Redaktor Encyklopedii straszył procesem. Tak!
W tym haśle było tylko... Jedwabne! „Najdrastyczniejszym przejawem wrogości do Żydów z lat wojny był mord w Jedwabnem” - napisał Daniel Grinberg, autor hasła ”antysemityzm”.
- Oto swoiście pojmowany „antysemityzm”, „mowa nienawiści”, oto etyka w wydaniu niektórych, specyficznie lojalnych, środowisk (w wydawnictwie „naukowym”)
 
6. Czy nie odnosicie Państwo wrażenia, że tu nie chodzi naprawdę o "antysemityzm", ale o walkę z konkurencyjnym medium, o walkę z wolnością głoszenia poglądów, do której to walki jest angażowana również REM? ( W tym konkretnym wypadku prof. Wolniewicz podał swój adres domowy, na wypadek prób ścigania pod pretekstem "antysemityzmu").
 
7. Czy nie sądzicie Państwo, że buduje się jakąś asymetryczną nadwrażliwości w kontekście sformułowań dotyczących Żydów, czy niektórych innych środowisk bez pardonu budujących obszar swojej nietykalności?
Szczególnie, kiedy znajduje się chociażby cień pretekstu do zaatakowania Radia Maryja.
 
To fałszywe i niebezpieczne, ponieważ nadużywanie owego "młota na czarownice", raczej buduje poczucie krzywdy oskarżanych bezpodstawnie  i tworzy obszar  konfrontacji. I ta konfrontacja już ma miejsce – brak zdecydowanej reakcji na antykatolickie wypowiedzi, audycje, literaturę, sztuki, tworzy autentyczną wrogość do Kościoła i osób duchownych aż po morderstwa włącznie. Nie „obcych”, nie Żydów, nie homoseksualistów gnębionych jakoby przez ciemnogród, ale konkretnych dobrych spokojnych księży. Czy nie potrafimy połączyć skutków z przyczynami?...
Po której stronie stajemy w swoim działaniu i...zaniechaniu? Fikcji czy realu?
 Nadymanie fikcji, może stać się zalążkiem autentycznej, a nie wydumanej, wrogości. Proszę abyśmy o tym pamiętali.
 Jeszcze trochę, a będziemy musieli przed jakąkolwiek wypowiedzią publiczną, zasięgać porady prawnej, czy nie wchodzimy na obszar "rasizmu",  "antysemityzmu", "faszyzmu", "homofobii", "nietolerancji", "klerykalizmu" i czegoś tam jeszcze, zabronionego na danym etapie rozwoju postępowej ludzkości, budującej krok po kroku nowy totalitaryzm...
        Jest tyle groźnych zjawisk w mediach –  groźnych bo systematycznie i bez żenady – demolujących prawdę, poczucie przyzwoitości, ładu, piękna, sensu – to wszystko co składa się na naszą łacińską cywilizacji, w imię prymitywnie definiowanej swobody ekspresji jednostki ( a często jej rozkazodawców....).
Można odczuwać wtedy brak zdecydowania REM w zajmowaniu stanowiska.
 
Pierwszy lepszy, znany mi bezpośrednio, przykład:  Jaskrawym przejawem braku etyki dziennikarskiej było molestowanie o. Rydzyka i p. posel Krupy przez dziennikarkę TVN. Po długim  czasie doczekałem się jedynie ( dziękuję i za to) listu podpisanego przez p. Macieja Iłowieckiego, potępiający takie zachowanie. List był imiennie skierowany do mnie poprzez publikację w  Naszym Dzienniku. Ale to nie było stanowisko/oświadczenie REM.
 
8. Przy okazji: Czy znacie Państwo tą równie ekspresyjną wypowiedź prof. Wolniewicza, transmitowaną przez Radio Maryja i TV Trwam, kiedy Profesor z wielkim emocjonalnym zaangażowaniem wzywał do wspierania Izraela jako wysuniętego bastionu cywilizacji zachodniej przeciw islamowi? Czy to był rasizm? Nie słyszałem głosów wzburzenia jakoby "antysemickich" słuchaczy czy Ojców. I słusznie. Dano tylko w RM wypowiedź Semity - Araba (Arabowie to też Semici), który w kilkuminutowej wypowiedzi spokojnie, bez histerii sprzeciwiał się takiemu poglądowi.
 
I tak być powinno - bez histerii i asymetrii.
 
Pozdrawiam
Szczęść Boże!
Krzysztof Nagrodzki
Sekretarz Zarządu Oddziału Łódzkiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
 
Kopię tego listu kieruję bezpośrednio również do naszego kolegi z KSD – red. Tomasza Bieszczada, członka Rady Etyki Mediów, który, jak wiem, również miał wątpliwości co do tembru „Oświadczenia”.

Publikacja: Myśl Polska nr 12 z 22.03.2009r.; Strona internetowa Polskiego Radia (od 12.03.09), Strona Internetowa KAI (od 5.03.09)