Katyń 1940-2010

A. Macierewicz: Jest obawa pana D. Tuska i jego środowiska, że ponoszą odpowiedzialność za kłamstwo smoleńskie

Jest obawa pana Donalda Tuska i jego środowiska, że ponoszą odpowiedzialność za kłamstwo smoleńskie, za sfałszowanie raportu pana Millera oraz za oddanie wszystkich materiałów dowodowych stronie rosyjskiej – powiedział Antoni Macierewicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości, marszałek senior Sejmu, były minister obrony narodowej,

w „Rozmowach niedokończonych” na antenie Radia Maryja i TV Trwam.

Sprawa tragedii smoleńskiej jest ukrywana nie tylko przez środowiska opozycyjne, ale również przez bardzo dużą część opinii publicznej podlegającej kłamstwom i oszustwom rosyjskim.

    – Nie ma wątpliwości, że głównym celem tej tragedii było wyeliminowanie polskiej formacji niepodległościowej, polskiej elity z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele, która gwarantowała, że nie będzie zgody na sojusz rosyjsko-niemiecki, nie będzie aprobaty dla podporzadkowania całej Europy Rosji – mówił poseł PiS.

Dla wielu ludzi jest mało wiadome, że plan podboju całej Europy przez Rosję był przygotowywany od dawna.

    – Istnieje dokument świadczący o rozmowie, do jakiej doszło w 1999 roku pomiędzy panem Jelcynem i panem Clintonem, w której ówczesny prezydent Federacji Rosyjskiej mówi do Clintona bardzo jasno, że Rosji należy się cała Europa. (…) Mamy materiał dowodowy pokazujący jak od dłuższego czasu Rosja planowała tę wojnę zmierzającą do podporządkowania sobie całej Europy – zauważył gość programu „Rozmowy niedokończone”.

Główną blokadą utrudniającą realizację tej polityki była niepodległościowa polityka pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

    – W 2010 roku chodziło o przedłużenie władzy PO o następne 4-5 lat, dlatego że każdy dzień, tydzień, miesiąc, nie mówiąc o tym, że każdy rok to były dodatkowe dochody Rosji z przekazywania handlu energetyką zarówno gazem, jak i całym sprzętem paliwowym do Europy. Polska miała być pośrednikiem i Donald Tusk do tego dążył. Wśród umów, na które się zgadzał były także te szokujące. One są zawarte w dokumentacji, jaką opublikowaliśmy w naszym raporcie np. podporządkowanie naszego wojska wojsku rosyjskiemu i zgoda na prowadzenie przez Wojsko Polskie wspólnie z Rosją tzw. interwencji pokojowych. (…) Donald Tusk w pełni realizował politykę niemiecką, politykę pani Merkel, która właśnie do tego zmierzała –   wskazywał Antoni Macierewicz.

11 kwietnia tego roku został opublikowany raport podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej. Niektóre stacje zaczęły podważać wiarygodność prac komisji.

    – Atak po 5 miesiącach przyszedł ze strony TVN-u, który można by powiedzieć, że zrobił to zamiast milczącej Rosji. Ten atak ma charakter wyłącznie polityczny. Nie ma w ogóle żadnego materiału dowodowego. Wszystkie zastrzeżenia, które zostały sformułowane, są nieprawdziwe i dlatego też rozważamy interwencję prawną w tej sprawie. Nie ma zgody na takie oszustwa i takie kłamstwa, jakie są upowszechnianie przez TVN. To jest obrona pana Putina, obrona tych, którzy są winni zbrodni  smoleńskiej. To jest działanie polityczne w żaden sposób  nie odwołujące się do analizy naukowej i technicznej, którą przedstawiliśmy w raporcie. 328 stron, 10 tys. stron załączników przedstawiają pełen materiał dowodowy jednoznacznie wskazujący na przyczyny tej tragedii – podkreślał były minister obrony narodowej.

Środowiska liberalne i lewicowe próbują podważyć wiarygodność niektórych ekspertów, którzy wzięli udział w opracowywaniu tego raportu.

    – Te środowiska bronią pewnej tezy, która ma olbrzymie znaczenie. Tezy zawartej w raporcie pani Anodiny, pana Millera, w której jasno jest powiedziane, że winni są polscy piloci, że winien jest generał Błasik i że winien jest pan prezydent Lech Kaczyński. W tej sytuacji mamy do czynienia z alternatywą: czy wybieramy kłamstwo pani Anodiny i pana Millera, czy wybieramy badania ekspertów o olbrzymich kompetencjach. (…) Praca pana Tomasza Ziemskiego pokazuje dokładnie skutki  eksplozji, wskazując na te zmiany zniszczenia samolotu, które w materiałach naukowych są wskazywane jako dowód eksplozji. Mówię o lokach powybuchowych, a także o innych zniszczeniach, które są wskazywane jako dowód eksplozji, a których pan Tomasz znalazł kilkadziesiąt na szczątkach samolotu. Okazało się, że są ślady materiałów wybuchowych, które zostały znalezione przez laboratorium m.in. w Wielkiej Brytanii – zaznaczył gość Radia Maryja i TV Trwam.

Nie ma wątpliwości co do tego, co naprawdę się zdarzyło. Jest tylko wątpliwość,  kto za to jest odpowiedzialny – mówił poseł PiS.

     – To rzeczywiście jest problem, który stoi przed prokuraturą i jest kwestią,  na którą czekamy z niecierpliwością, by winni tej tragedii  zostali skazani. W polskim systemie prawnym Komisja Badania Wypadków Lotniczych jest odpowiedzialna za zanalizowanie i wskazanie technicznych przyczyn katastrofy, a prokuratura za wskazanie osób odpowiedzialnych – akcentował polityk.

Komisja smoleńska kilkakrotnie wystąpiła do Rosji o oddanie zarówno wraku, jak i wszystkich materiałów dowodowych.

    – Wśród tych materiałów olbrzymią rolę mają tzw. czarne skrzynki, gdzie są zarejestrowane zarówno parametry lotu samolotu, jak i głosy rozmowy, jakie były prowadzone w kokpicie. My nigdy nie mieliśmy dostępu do oryginałów. (…) Polska dysponuje kopiami i każda kopia jest trochę inna. Musimy prowadzić skomplikowane badania , by z tych materiałów wydobyć te, które nie zostały zafałszowane, te które są rzeczywistym materiałem dowodowym – zaznaczył były minister obrony narodowej.

Środowisko Donalda Tuska boi się prawdy o zbrodni smoleńskiej.

    – To jest obawa pana Donalda Tuska i jego środowiska, że ponoszą odpowiedzialność za kłamstwo smoleńskie, za sfałszowanie raportu pana Millera oraz za oddanie wszystkich materiałów dowodowych stronie rosyjskiej – podkreślił Antoni Macierewicz.

Gość programu odniósł się do wpisu posła PO Radosława Sikorskiego na Twitterze dotyczącego uszkodzenia Nord Stream 1 i Nord Stream 2.

    – Ten wpis jest jednej strony szokujący, ale z drugiej strony proszę przypomnieć sobie, jak pan Sikorski zareagował, gdy był ministrem spraw zagranicznych na dramat smoleński. On w ciągu pół godziny po katastrofie wysłał swojego rzecznika prasowego do TV, żeby ten powiedział, że to jest wina polskich pilotów. (…) Potem oskarżał pana prezydenta i pana Błasika. Ta prorosyjskość i antypolskość, która była w jego wypowiedzi jest i dzisiaj, gdy mamy do czynienia z sabotażem Nord Stream 1 i Nord Stream 2, a pan Sikorski oskarża o to Stany Zjednoczone. To jest obrona Rosji, a także dążenie do tego, żeby wśród Polaków upowszechnić wątpliwość co do sojuszu Polski z USA – zaznaczył były minister obrony narodowej.

za:www.radiomaryja.pl