Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

VII Konferencja KSD

VII Konferencja OŁ KSD cyklu: "Dziennikarz - między prawda a kłamstwem" >Pamięć i tożsamość Polaków - dziś


Na mównicy red. Wojciech Reszczyński. Foto kn

Tymczasem skrótowa relacja video:

http://www.stefczyk.tv/kanaly/wydarzenia/pamiec-i-tozsamosc-polakow-dzis

***

Tożsamość daje poczucie wartości

Pod patronatem „Naszego Dziennika”

Rozchwiana tożsamość narodowa służy ludziom żądnym władzy i grupom biznesowym, bo osoby jej pozbawione są łatwym narzędziem manipulacji – podkreślali uczestnicy sesji „Pamięć i tożsamość Polaków – dziś”, która odbyła się w sobotę w Łodzi z cyklu „Dziennikarz – między prawdą a kłamstwem”.

– Po co nam tożsamość narodowa? Po to, żebyśmy byli wspólnotą – wskazywała socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska (PAN). – Tożsamość narodowa buduje poczucie więzi, świadomości posiadania wspólnych interesów i spraw, buduje poczucie własnej wartości, a obniżone poczucie własnej wartości to słabszy poziom motywacji – dodała.

Kryzys tożsamości narodowej rodzi realne problemy społeczne. – Tożsamość narodowa jest bardzo potrzebna do normalnego funkcjonowania zarówno wspólnoty, jak i jednostki – podkreślała dr Fedyszak-Radziejowska. A różne ośrodki władzy czy biznes nie potrzebują silnej tożsamości narodowej, ponieważ konsument reaguje na bodźce reklamowe, które podsuwają mu przeświadczenia, iż poczucie własnej wartości buduje dzięki temu, co kupi.

Jak stwierdził prof. Piotr Jaroszyński (KUL, WSKSiM), naród jest połączony wspólną kulturą, a społeczeństwo obywatelskie to ludzie powiązani czysto administracyjnie, można być obywatelem dzisiaj, a jutro już nie. Filozof zaznaczył, że powiązanie z narodem jest głębsze, z jednej strony więzami pokrewieństwa, a z drugiej – wspólnotą kultury i języka. Pamięć jest ważna dla bycia człowiekiem i bycia narodem. – Musimy mieć tę pamięć, aby osiągać wspólne cele – tłumaczył prof. Jaroszyński.

Jako przykład strukturalnego kłamstwa przywołał przekaz związany z Katyniem – w czasach PRL w encyklopedii powszechnej w ogóle nie było takiego hasła.

Strach przed państwem

Wpływ na tożsamość narodową mają, na co wskazywał europoseł Janusz Wojciechowski, patologie drążące państwo. – Państwo polskie coraz częściej krzywdzi swoich obywateli – zauważył europoseł, przytaczając szereg przykładów dotyczących doprowadzania do upadku firm pod różnymi pretekstami.

To samo dotyczy ofiar niewydolnego wymiaru sprawiedliwości, który np. nie ściga oszustów, tłumacząc oszukanym rolnikom, którzy nie otrzymali zapłaty za dostarczone płody rolne, że w chwili zawierania umowy nie miała ona charakteru oszustwa. – Ale przecież taki jest charakter oszustwa – dziwił się postawie śledczych Wojciechowski.

– W normalnie funkcjonującym państwie takie sprawy powinien ścigać prokurator, ale u nas prokurator umarza sprawy, twierdząc, że nic nie wskazuje na oszustwo. Coraz większy jest strach ludzi przed własnym państwem – ocenił Wojciechowski.

– Jaki to ma związek z tożsamością, ano ludzie wyjeżdżają, nie zakładają tu rodzin, firm, a duża część dramatu bierze się ze złego stanu państwa, w którym ze strony władzy wszystko jest możliwe i nic nie jest pewne, wielu by nie wyjechało, gdyby państwo polskie działało i egzekwowało elementarną sprawiedliwość – podsumował deputowany. – Dzisiejsza szkoła przestaje wyrabiać smak – diagnozował prof. Andrzej Waśko (UJ). Zrezygnowano z wielu lektur podstawowych dla polskiej tożsamości. – Trwające reformy polonistyki uniwersyteckiej i reformy nauczania oparto na fałszywych założeniach – zauważył.

Ci, którzy decydowali o kanonie lektur, stwierdzili, że skoro młodzież nie chce czytać, a historia ją nudzi, to należy wprowadzić ją w aktualną ofertę rynku wydawniczego.

Efektem tych reform jest m.in. kryzys kreatywności, która kształci się na arcydziełach, czy spadek poziomu rozumienia czytanych tekstów, przerabianych tylko we fragmentach, bez głębokiego osadzenia w kontekście.

Według badań socjologicznych z ostatnich lat sprawa tożsamości społecznej, jak mówiła dr Fedyszak-Radziejowska, „wygląda dobrze”. W 2007 r. 94 proc. zaznaczyło wybór „jestem Polakiem” jako identyfikację społeczną. W 2012 r. silny i bardzo silny związek z Narodem odczuwało 80 procent. – Nie mamy do czynienia z kryzysem – zauważyła socjolog.

Jednak ks. prof. Andrzej Zwoliński zwrócił uwagę, że w badaniach 60 proc. młodzieży mówi, iż wychowuje ją telewizja. – Korzystanie niekontrolowane z obrazu powoduje, że jesteśmy podatni na działania propagandowe – zaznaczył. Niesie to za sobą ograniczenia w wiedzy na temat tożsamości narodowej czy kościelnej.

Jak przeciwdziałać?

Remedium na to może być prezentacja pokolenia żołnierzy niezłomnych jako wzorca dla dzisiejszej młodzieży, o czym mówił red. Tadeusz M. Płużański. W zakresie edukacji należy – zdaniem prof. Waśki – „odbudować kanon lektur, obronić go i odnowić”. – To wyzwanie dla społeczeństwa i dla władzy – mówił. Należy dokonać także głębszych reform struktur państwowych. – Konieczna jest naprawa instytucji państwowych, by Polacy odzyskali zaufanie i wiarę we własne państwo. A przede wszystkim w sprawiedliwość – skwitował Wojciechowski.

Warto też protestować. O konieczności takiego działania mówił reżyser Grzegorz Królikiewicz.

Na to, że protesty mają sens, wskazał też red. Wojciech Reszczyński, przypominając niedawno ostatecznie zakończoną sprawę wetknięcia polskiej flagi w imitację psich odchodów w jednym z programów TVN. Za co stacja została ukarana ponad 430 tys. zł kary.

Jakie jest zadanie dziennikarzy w tym względzie? – W dobie rewolucji społecznej rola dziennikarza jest potężna, musi widzieć problemy, nazywać je i reagować na nie, otwierać oczy czytelnikom, pokazywać, co się dzieje – podkreśliła red. Dorota Łosiewicz.

Zenon Baranowski, Łódź

za:http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/57422,tozsamosc-daje-poczucie-wartosci.html


***


Łódź: „Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem”


Już po raz siódmy łódzki oddział Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy zorganizował konferencję z cyklu: „Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem”. Wśród prelegentów obecni byli redaktorzy magazynu „Polonia Christiana” oraz portalu PCh24.pl.


Tegoroczne spotkanie odbyło się pod hasłem: „Pamięć i tożsamość Polaków – dziś. Patronat nad konferencją przyjął ks. abp prof. Marek Jędraszewski, metropolita łódzki. W swym wykładzie mówił o wielkiej wadze, jaką do pamięci i tożsamości Polaków przykładał Ojciec św. Jan Paweł II. Hierarcha wspominał o poezji i pismach filozoficznych papieża Polaka, przypominając, że Karol Wojtyła niejednokrotnie upominał swych rodaków, gdy tylko widział, że sprzeniewierzają się „dziedzictwu, któremu na imię Polska”.



Pozostali prelegenci również pochylali się nad problemem gubionej pamięci historycznej w Polsce. Zwracano uwagę, że odgórne działania władz nie dają się pogodzić ze zdrowym rozsądkiem. Mówił o tym m.in. prof. Piotr Jaroszyński, ze smutkiem komentując usunięcie „Pana Tadeusza” z listy lektur obowiązkowych w gimnazjach, jego słowa potwierdzał prof. Andrzej Waśko. Redaktor Wojciech Reszczyński podkreślał, że sytuacja w której polskie symbole narodowe nie są chronione przez polskie państwo, nie może zostać uznana za normalną.



Pojawił się również problem dbania o pamięć i tożsamość w polskich domach i rodzinach, o czym mówili m.in. dr Barbara Fedyszak Radziejowska i ks. prof. Andrzej Zwoliński. Zwracali uwagę, że dzisiejszy kryzys tożsamości Polaków wynika z kryzysu rodziny, która albo nie potrafi zainteresować młodszych pokoleń historią, albo zwyczajnie tego nie chce, gdyż… wstydzi się np. swoich przodków ubeków.



Zastępca red. naczelnego magazynu „Polonia Christiana” Piotr Doerre mówił o wielkiej roli, jaką odegrał w kształtowaniu tożsamości, zarówno tożsamości religijnej jak również tożsamości narodowej Polaków Kościół. Na przykładzie historii jednego z niemieckich rodów, którego członkowie wybrali polskość, wskazywał, że przez wieki była ona atrakcyjna dla mieszkańców państw ościennych.



Krystian Kratiuk z portalu PCh24.pl wystosował natomiast dramatyczny apel do starszych pokoleń, które pamiętają jeszcze, co to znaczy „normalność”, by nie zostawiły młodszego pokolenia samemu sobie z problemem coraz dalej idącej rewolucji obyczajowej.



Na koniec do zgromadzonych przemówił bp Adam Lepa. Dziękując zgromadzonym za obecność prosił, by jak najczęściej przypominać o prawdziwej historii Polski, nieobecnej w świadomości wielu Polaków do dziś. Ze szczególnym uznaniem mówił o tych, którzy przypominają dzieje Żołnierzy Wyklętych.



Już wkrótce na portalu www.katolickie.media.pl będzie można obejrzeć wszystkie wystąpienia prelegentów łódzkiej konferencji. Organizatorzy zapowiedzieli również wydanie książki pokonferencyjnej, z zapisem treści wszystkich wystąpień.

za:www.pch24.pl/lodz--dziennikarz-miedzy-prawda-a-zyciem,18561,i.html#ixzz2iMMl0uPL


Copyright © 2017. All Rights Reserved.