Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr-Szczepionki

Od kilku miesięcy jestem świadom, że problem etyczności  szczepionek był i jest, a z jeszcze większą pewnością będzie tematem niezwykle ważnym i niezwykle trudnym. W ostatnich dniach miałem kilka rozmów, w których słyszałem te same głosy i obawy, które i mnie nurtują.

Wielu z nas ma trudności z akceptacją stosunkowo prostego zdania - „Moralnie dopuszczalne jest stosowanie szczepionek przeciwko COVID-19, które wykorzystały linie komórkowe pozyskane z abortowanych płodów w badaniach i procesie produkcyjnym”. Tak stwierdziła w wydanej nocie Watykańska Kongregacja Nauki. Kiedy czytam te słowa przypominam sobie inne, przekazane przez Papieską Akademię Życia w jej dokumencie z 2005 r.: „Jeśli ktoś odrzuca wszelkie formy dobrowolnej aborcji ludzkich płodów, czy nie przeczy sobie poprzez zezwolenie na zastosowanie wspomnianych szczepionek zawierających żywe, atenuowane wirusy u swoich dzieci? Czy nie jest to prawdziwą (i niedopuszczalną) współpracą ze złem, nawet jeśli to zło zostało przeprowadzone czterdzieści lat temu?”

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że mówienie o produkowaniu szczepionek z komórek abortowanych płodów dotyczy dwóch linii hodowli ludzkich komórek, które pierwotnie zostały przygotowane z tkanek abortowanych płodów w 1964 r. i 1970 r.. Są to zatem aborcje dokonane kilkadziesiąt lat temu.  Pierwsza to linia WI-38 (Winstar Institute 38) z hodowli ludzkich diploidalnych fibroblastów płucnych pochodzących z płodu płci żeńskiej. To dziecko  zostało abortowane, ponieważ rodzina czuła, że ma zbyt wiele dzieci. Druga linia   to tzw. MRC-5 (Medical Research Council 5) pochodząca z fibroblastów ludzkiego płuca  z 14 tygodniowego męskiego płodu abortowanego z „powodów psychicznych” u 27 letniej kobiety w Wielkiej Brytanii.

Mam takie trudne i bolesne skojarzenie z wykorzystaniem eksperymentów tzw. „medycyny Auschwitz”. Z wyników tej medycyny korzystamy do dziś w zakresie na przykład immunologii czy krioterapii. W jakimś stopniu chcemy uszanować w ten sposób ofiarę życia tych ludzi, dzięki którym możemy dzisiaj walczyć z chorobami. To daleka analogia, ale ją przywołuję.

Dokument z 2005 r. po wnikliwych analizach stwierdzał w jednej z konkluzji: „dopuszczalność stosowania tych szczepionek nie powinna być interpretowana jako deklaracja dopuszczalności ich produkcji, obrotu i stosowania, ale powinna być ona rozumiana jako bierna współpraca materialna, w najłagodniejszym i oddalonym sensie, jak również aktywna, moralnie uzasadniona jako extrema ratio, konieczna dla zapewnienia dobra [ludzi dotkniętych chorobą]”.

Czy to usuwa wątpliwości? Ludzie, z którymi rozmawiam przekonują mnie, że nie. Nie jestem w stanie rozwiać ani  w sobie samym, ani w innych tych niepewności. Sądzę, że mają one jednak swoistą wartość – wywołują w nas świadomość tego, czym jest wartość życia ludzkiego, kim jest człowiek w stadium życia płodowego. To niczego nie rozwiązuje, ale może uwrażliwi nasze sumienia. Bo obrona życia poczętego miewa postać także bardzo prozaiczną.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.