Polecane

Gdzie są dzieci, tam jest przyszłość

Fundacja „Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara” kampanią billboardową zwróciła uwagę na zjawisko dzietności w Polsce. Według danych GUS przez kilka lat po wprowadzeniu programu 500+ poziom dzietności się podniósł, ale w roku 2020 powrócił do wskaźnika sprzed dekady. Kampania z niewiadomych powodów została okrzyknięta mianem kontrowersyjnej.

Doczekała się też osobliwej odpowiedzi serwisu Pomagam.pl, która sugeruje, że pytanie „Gdzie są te dzieci?” jest niepotrzebne, bo w istocie chodzi o to, aby pomagać dzieciom, a nie pytać o dzietność. Tymczasem problem jest poważny, bo program 500+, pomimo wielu sukcesów, nie przyczynił się w dłuższej perspektywie do zwiększenia liczby urodzeń, a obecnie wskaźnik w naszym kraju jest poniżej średniej UE. Zdumiewają też wnioski niektórych „ekspertów”, którzy szansy na zmianę upatrują m.in. w liberalizacji prawa aborcyjnego. Kryzys demograficzny w Polsce jest częścią globalnego kryzysu, którego nie uda się powstrzymać nawet dzięki zachętom w postaci prorodzinnych programów, bo one przegrywają w zderzeniu z lansowanym przez kulturę masową hedonistycznym modelem życia.

Leszek Galarowicz

za:niezalezna.pl