Katolicki arcybiskup Westminsteru kard. Vincent Nichols skrytykował 24 grudnia próby wtrącania do tradycyjnych kolęd ideologii LGBT.
Do takich prób "poprawiana" oryginalnych tekstów doszło w tym roku m.in. w Lughborough w Anglii i w Zjednoczonym Kościele Metodystów w amerykańskim Hollywoodzie.
Propaganda LGBT w kolędach
Zdaniem prymasa Anglii zjawisko to, uważane przez niektórych za "chwilową modę", sygnalizuje „"odejście od żywej tradycji, tworzonej przez całe wieki".
W szczególności chodzi o śpiewaną w świecie anglosaskim kolędę (pol. Nie opadajcie z sił, wspomnijcie, Chrystus Zbawca nasz Narodzony w stajni był, by uratować wszystkich nas z ciemności wrogich sił, o dobra, krzepiąca wieść, o dobra, krzepiąca wieść, o dobra krzepiąca wieść!)
Twórcy nowej wersji zmienili w pierwszej zwrotce słowo "panowie" na "geje i inni podejrzani": God rest you queer and questioning. W wersji feministycznej "włączono" do tekstu kobiety, zmieniając słowa na "Bóg wciąż jest i przy was, kobiety".
"Akty wiary i modlitwy do Zbawiciela zostają użyte do promowania ideologii"
Wyjaśniając swoją krytykę, kardynał zwrócił uwagę, że śpiewanie kolęd jest częścią swoistego "rytuału – ważnego momentu w życiu, który pomaga nam wyjść poza banały i trywialność (little bubble) i łączy nas z czymś (większym), co otrzymaliśmy i dziedziczymy jako naszą nadzieję".
Duchowny podkreślił, że "całe wieki formowały tradycję tych kolęd, która zdecydowanie jest ważniejsza niż chwilowe mody, które przychodzą i odchodzą".
Znamienne, iż niektórzy anglikanie zareagowali nawet ostrzej niż katolicki hierarcha na te próby "poprawiania" kolędowej tradycji. Sam Margrave, świecki działacz z diecezji Coventry i członek Synodu Generalnego Kościoła Anglii, napisał na swoim Twiterze: "(To jest) wprost obrzydliwe, gdy nasze akty wiary i modlitwy do Zbawiciela zostają użyte do promowania (jakiejś) ideologii. Jest to wbrew nauce Kościoła anglikańskiego".
za:dorzeczy.pl