Polecane

Ostro na lewo

Zachowanie posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy zbojkotowali głosowanie nad uchwałą w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, po raz kolejny pokazało, że formacja ta znajduje się na kursie kolizyjnym z katolicyzmem i polskością.

O znaczeniu głosowania dla KO świadczy wprowadzenie dyscypliny klubowej, która nakazywała niebranie udziału w głosowaniu. Posłowie KO (poza jedną posłanką, która poparła uchwałę) posłusznie zastosowali się do tej zasady.

Tym samym Platforma Obywatelska faktycznie zaakceptowała treść tzw. reportażu wyemitowanego przez TVN24, będącego atakiem na Kościół, a także na polską wspólnotę narodową.

Dzieciobójstwo jako wyborcze paliwo Im bliżej wyborów, tym więcej w wypowiedziach polityków Platformy Obywatelskiej odniesień do tzw. kwestii światopoglądowych. Propozycje dotyczące bezpieczeństwa państwa, polskich rodzin, służby zdrowia, gospodarki są jedynie dodatkiem.

Program PO i deklaracje liderów tej formacji nie pozostawiają wątpliwości, że po ewentualnym zwycięstwie w wyborach i utworzeniu rządu Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska) zmierzać będzie do prawnego usankcjonowania liberalnej rewolucji obyczajowej.

Oznacza to wprowadzenie tzw. aborcji, legalizację homoseksualnych związków partnerskich, a następnie „małżeństw jednopłciowych”, rozpoczęcie tzw. edukacji seksualnej w szkołach. Donald Tusk zadeklarował, że po wygranych wyborach zgłoszą ustawę dopuszczającą tzw. aborcję do 12. tygodnia życia dziecka poczętego, a prawo do tej decyzji będzie wyłączną sprawą kobiety.

Na zorganizowanym przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska Przyszłości zapowiedział, że wszyscy, którzy będą aspirowali do kandydowania w wyborach z list PO, muszą zaakceptować to stanowisko. Tym samym przewodniczący PO potwierdził, że tzw. kompromis aborcyjny ustawy z 7 stycznia 1993 r. „o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”, na który tak chętnie powołują się politycy lewicy, to jedynie slogan.

Zasadniczym ich celem jest wprowadzenie tzw. aborcji na życzenie. Polska znalazłaby się wówczas w awangardzie tych państw, które wprowadziłyby legalizację „aborcji na życzenie”, tj. zabijanie dzieci nienarodzonych.

Dr. Krzysztof  Kawęcki

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/272898,ostro-na-lewo.html

***

"Pan każe-sługa musi...." Smutne drogi ku...  Brrr...
kn