Polecane

Wrocław. Kolejny atak na księdza. Czy chodzi może o „opiłowywanie katolików”?

Jak podaje Ośrodek Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor, we Wrocławiu miał miejsce kolejny brutalny atak na katolickiego księdza.
Ksiądz zaatakowany za to, że jest księdzem… Kapłan w centrum miasta został uderzony w głowę i wyrwano mu koloratkę.

W minioną niedzielę doszło do ataku na ks. Adriana posługującego we Wrocławiu. Do ataku doszło, gdy wracał na plebanię z klasztoru sióstr albertynek, znajdującym się kilkaset metrów od kościoła parafialnego pw. św. Maurycego we Wrocławiu.

„Mszę św. odprawiłem o 7.00. Wyszedłem z klasztoru i szedłem przez kolejne przejścia dla pieszych. Byłem w sutannie. Przystanąłem na światłach i wtedy poczułem mocne uderzenie w tył głowy. Odwróciłem się i zobaczyłem wytatuowanego mężczyznę, mniej więcej w moim wieku. Zaczął mnie wyzywać i grozić mi, że mnie znów uderzy. Zapytałem: „Ale co ja ci zrobiłem?". W odpowiedzi dostałem pięścią w twarz tak, że spadły mi okulary. On ewidentnie chciał się bić. Szarpał mnie, koloratkę mi wydarł...” – relacjonuje ks. Adrian.

„Oprócz tego padło wiele niecenzuralnych słów i wyzwisk. Wydaje mi się, że najbardziej go uwierała ta sutanna i dlatego mnie zaatakował” – dodaje.

Z pomocą kapłanowi przyszli pasażerowie tramwaju, którzy - widząc, co się dzieje - wybiegli z pojazdu i zaczęli odciągać napastnika. Ksiądz Adrian był zaskoczony, że nie mogą dać sobie z nim rady. Udało się go obezwładnić z pomocą jeszcze jednego przechodnia. Zostały wezwane Policja i pogotowie ratunkowe.

Napastnikiem był 30-letni mężczyzna. Policja stwierdziła, że napastnik był pod wpływem środków odurzających.

To już kolejny atak na duchownego katolickiego w ostatnim czasie…

za:www.fronda.pl