Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Kampania kłamstw o tzw. aborcji

Środowiska aborcyjne skrzętnie ukrywają prawdę o zagrożeniach związanych z zażyciem pigułki aborcyjnej – podaje red. Urszula Wróbel na łamach „Naszego Dziennika”.
Kolejnym dowodem potwierdzającym cyniczne działanie tego lobby jest fakt, że dopiero po blisko roku do mediów przedostała się informacja o śmiertelnych konsekwencjach zażycia pigułki aborcyjnej. Chodzi o

sprawę Amerykanki, 24-letniej Alyony Dixon, zmarłej 28 września 2022 r. na skutek powikłań po przyjęciu pigułki aborcyjnej.

Preparat podano jej w lokalnej placówce Planned Parenthood, największego w USA dostawcy tzw. usług aborcyjnych. Już cztery dni po zażyciu tych środków kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, a dwa dni później zmarła na sepsę. Szpital broni się, że lekarze zrobili wszystko, aby uratować pacjentkę, ale bez powodzenia. Z kolei jej rodzina skarży placówkę w Las Vegas i zarzuca, że nie zapewniono jej odpowiedniej opieki medycznej w powikłaniach po tzw. aborcji farmakologicznej. Wszyscy pomijają fakt, że przyczyną problemów kobiety była pigułka aborcyjna.

Obrońcy życia ze Stanów Zjednoczonych zwracają uwagę, że w tej sprawie konieczne jest przeprowadzenie rzetelnego śledztwa, które wyjaśni, czy w Planned Parenthood ostrzeżono kobietę o poważnych zagrożeniach związanych z przyjęciem pigułki, w tym o możliwości poważnego krwotoku, a nawet śmierci. Zwracają też uwagę, że być może w placówce doradzono Dixon, żeby ukryła aborcję farmakologiczną przed lekarzem w szpitalu, wmawiając jej, że to jej osobista sprawa. A to – jak alarmują – mogło sprawić, że na ostrym dyżurze błędnie uznano występujące powikłania jako poronienie samoistne i przez to zagrożenie dla jej życia zwiększyło się dwukrotnie.

Eksperci przypominają, że według danych federalnych w ciągu ostatnich piętnastu lat liczba interwencji w szpitalnych izbach przyjęć na skutek powikłań po zażyciu preparatów aborcyjnych wzrosła o ponad 500 proc. Wskazują także na badania potwierdzające wysokie ryzyko związane ze stosowaniem tzw. aborcji farmakologicznej – interwencji szpitalnej wymaga co najmniej jedna na siedemnaście kobiet. Nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Toronto opublikowane w „Annals of Internal Medicine” wykazało także, że jedna na dziesięć kobiet, które zażyły pigułkę aborcyjną, musiała udać się po pomoc na pogotowie.

Jak zauważa prof. Bogdan Chazan, ginekolog-położnik, sprawa dotycząca młodej Amerykanki dowodzi jednoznacznie, że w informowaniu opinii publicznej o zgonach kobiet w ciąży panują podwójne standardy.

    – Mamy do czynienia z pewnym paradoksem. Z jednej strony buduje się jakiś związek przyczynowo-skutkowy między zakazem aborcji a tragicznymi przypadkami zgonów matek w ciąży, podczas gdy tego związku faktycznie nie ma. Z drugiej strony nie widzi się związku między zażyciem pigułki aborcyjnej a zgonem kobiety. Bierze się pod uwagę jako przyczynę zgonu poronienie, a nie docieka się, co było jego przyczyną. Tym bardziej jeśli mogło nią być zażycie tabletki – wskazuje prof. Bogdan Chazan.

Zaznacza, że lekarze – czasem celowo, a czasem w sposób niezamierzony – popełniają błędy w analizie przyczyn zgonów.

    – Doskonale pamiętam takie konsylia, kiedy określano przyczynę zgonu jako zaburzenie krzepnięcia krwi albo niewydolność serca. A nikt nie brał pod uwagę tych przyczyn, które były na początku, a które uruchomiły mechanizmy doprowadzające ostatecznie do śmierci matki – zwraca uwagę.

Lekarz przypomina jednocześnie sytuacje dopatrywania się rzekomych przyczyn śmierci matki z powodu niewykonania tzw. aborcji, które miały miejsce w Polsce.

    – Pamiętamy doskonale historię pacjentki z Pszczyny czy z Nowego Targu. Dochodzenia, jakie przeprowadziła prokuratura w tych sprawach, dowodzą, że przyczyną śmierci tych kobiet były nieprawidłowe postępowania medyczne w czasie ciąży, czy wręcz pewne zaniechania. Tymczasem lewicowe media prześcigały się w przekazywaniu informacji, że był to wynik… braku aborcji – zaznacza prof. Bogdan Chazan.

Odnosi się także do raportów wskazujących wyraźne zwiększenie interwencji w szpitalnych izbach przyjęć na skutek powikłań po zażyciu preparatów aborcyjnych. Ma to ścisły związek z tym, że w wielu krajach i w wielu stanach USA, również pod pretekstem pandemii COVID-19, rekomendowano stosowanie tych tabletek bez konsultacji lekarskiej, bez wykonania badania USG.

    – Konsekwencją takich zaleceń jest np. przeoczenie ciąży pozamacicznej. Zresztą nie tylko kobiety w ciąży pozamacicznej są w takich przypadkach zagrożone śmiercią. To dotyczy także pacjentek, które mają np. zaburzenia krzepnięcia krwi czy różnego rodzaju schorzenia. Brak konsultacji powoduje więc, że te kobiety traci się z pola widzenia i nie można ich przestrzec przed możliwymi ciężkimi powikłaniami. A trzeba jasno powiedzieć, że w wielu przypadkach zażycie tabletki staje się dla nich bardzo niebezpieczne – akcentuje prof. Bogdan Chazan.

I zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt.

    – W ostatnim czasie nasiliły się kampanie forsujące dostęp do aborcji, w tym farmakologicznej, na życzenie. Środowiska aborcyjne wykorzystują instytucje międzynarodowe do tego, aby wprowadzać aborcję na życzenie. Tymczasem nikt nie bierze odpowiedzialności za konsekwencje. Mówi się o tym, że to jakoby prawo kobiet, ale nie mówi się prawdy o tym, że aborcja nie tylko jest zabiciem dziecka, lecz także stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia matki. Liczy się wyłącznie ideologia. To w jej imię skrzętnie ukrywa się prawdę. Robi się to tylko po to, aby promować aborcję farmakologiczną. To jest jakaś głupota granicząca z przestępstwem – stwierdza prof. Bogdan Chazan.

za:www.radiomaryja.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.