Polecane
Uroczystości pogrzebowe Wandy Półtawskiej
Zostawiła świadectwo, które może nam pomóc na naszych drogach życia, miłości i służby – mówił kard. Stanisław Dziwisz.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się Mszą św. w bazylice Mariackiej w Krakowie, w parafialnym kościele zmarłej. Uczestniczył w nich m.in. prezydent RP Andrzej Duda z małżonką. Uroczystości miały charakter państwowy.
Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Na początku odczytano telegram kondolencyjny z Watykanu, zapewniający o duchowej łączności papieża Franciszka z rodziną i bliskimi zmarłej oraz uczestnikami uroczystości pogrzebowych.
Wartość życia. Ceniła ją od lat młodości, które zbiegły się z tragicznym okresem drugiej wojny światowej, pełnym przemocy i śmierci
– napisał papież, przypominając uwięzienie młodej Wandy przez Gestapo, obóz koncentracyjny i „brutalne eksperymenty medyczne”, które „wyryły na niej piętno, noszone do końca życia”.
Żegnamy – nie wahamy się powiedzieć – nieprzeciętnego człowieka. Żegnamy prawdziwą uczennicę Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana
– mówił w homilii krakowski metropolita senior. Jak podkreślał, Wanda Półtawska była „szczególnym świadkiem minionych stu lat", naznaczonych dyktaturą totalitarnych ideologii, odzyskaną wolnością i innymi wielkimi wydarzeniami w polskim życiu społecznym i narodowym.
Pani profesor wygłaszała na różnych współczesnych areopagach wiele wykładów i konferencji, zostawiła nam sporo tekstów i świadectw traktujących zawsze o ważnych sprawach człowieka, małżeństwa, rodziny, ludzkiej miłości, ale dzisiaj to przede wszystkim jej życie jest dla nas lekcją. Zostawiła bowiem świadectwo, które może nam pomóc na naszych drogach życia, miłości i służby – stwierdził kard. Dziwisz.
Stała się ekspertem w sprawach życia małżeńskiego i rodzinnego, przygotowania młodych do takiego powołania. Nie mogła nie stać się wielkim obrońcą życia człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci – mówił, przyznając, że nie przysporzyło jej to zwolenników w środowiskach myślących odmiennie.
Pani profesor, o zdecydowanym charakterze i granitowej postawie moralnej, mówiła i robiła to, co jej nakazywało chrześcijańskie sumienie. Nie szła na żadne układy i kompromisy – dodał, podkreślając, że Wanda Półtawska kierowała się „gorliwością o sprawy Boże i ludzkie".
Jak podkreślał kard. Dziwisz, Wanda Półtawska w okresie komunizmu była jedną z tych, którzy starali się ocalić i przekazać nowemu pokoleniu „chrześcijańską wizję świata, chrześcijański system wartości i spojrzenie na człowieka, na jego cielesność i płciowość, na jego jedność psychofizyczną i powołanie do miłości”. Według niego należy ona do grona „wybitnych i zasłużonych dla polskiej kultury Polek i Polaków naszych czasów”.
Na zakończenie Mszy św. głos zabrał prezydent RP Andrzej Duda. Nazwał Wandę Półtawską „niezłomną wojowniczką o drugiego człowieka”. Przypomniał jej zaangażowanie harcerskie i wojenne doświadczenia, które przetrwała „niezwykłą siłą ducha, umysłu i ciała, choć wątłego”.
Po Mszy św. odbył się pochówek Wandy Połtawskiej. Jej ciało zostało złożone obok zmarłego trzy lata temu męża Andrzeja na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.
za:idziemy.pl
***
Odchodzą...odchodzą nasi piękni... Ale będziemy mieli wielu Orędowników w Domu Ojca...
kn