Polecane
Więzienie za obronę Kościoła - Robert Bąkiewicz oskarżony w związku z obroną kościołów przed dziczą Strajku Kobiet.
Chcą mnie wsadzić za obronę Kościoła – podkreśla Robert Bąkiewicz, prezes Rot Marszu Niepodległości, który 9 czerwca – stanie przed sądem.
Lewicowa aktywistka oskarża lidera Ruchu Obrony Granic o rzekome pobicie. W rzeczywistości to grupa prowokatorów zakłócała Mszę świętą i atakowała wiernych.
W poniedziałek przed Sądem Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zaczęła się rozprawa z oskarżenia lewicowej aktywistki Andżeliki Domańskiej wobec Roberta Bąkiewicza.
Co musisz wiedzieć:
Chodzi o sytuację, do której doszło podczas jednego z protestów w trakcie "strajku kobiet".
Podczas wydarzenia przy Kościele Świętego Krzyża w Warszawie prezes partii Niepodległość wraz z policją wyprowadził aktywistkę.
Ta wniosła przeciwko niemu oskarżenie o rzekomą napaść.
– W poniedziałek odbędzie się kolejna odsłona represji wobec ludzi, którzy mieli odwagę stanąć w obronie Kościoła i polskich wartości.
Stanę przed sądem w sprawie karnej z oskarżenia skrajnie lewicowej aktywistki Andżeliki Domańskiej, która twierdzi, że została przeze mnie pobita podczas tzw. "strajków kobiet" w 2020 roku.
W rzeczywistości to ona – razem z grupą prowokatorów – zakłócała Mszę Świętą i atakowała wiernych oraz obrońców Kościoła Świętego Krzyża w Warszawie.
Dziś system robi z niej ofiarę, a mnie próbuje wrobić w winę.
Ta sprawa to czysto polityczna zemsta za moją działalność patriotyczną – tłumaczy Robert Bąkiewicz.
Bąkiewicz wyraził nadzieję, że będzie w stanie udowodnić, jak wyglądał przebieg wydarzeń w 2020 roku, a sąd podejmie odpowiednie decyzje.
- Chociaż tutaj też ma wątpliwości, dlatego, że sędzia, tak, jak w przypadku innych moich wyroków jest sędzią, która politycznie jest w jakimś konflikcie na pewno ze mną. Ona została zawieszona chociażby przez pana ministra Ziobro
- powiedział.
Robert Bąkiewicz oskarżony w związku z obroną kościołów przed dziczą Strajku Kobiet.
Jest komentarz
Chodzi o sytuację, do której doszło podczas jednego z protestów w trakcie "strajku kobiet". Podczas wydarzenia przy Kościele Świętego Krzyża w Warszawie prezes partii Niepodległość wraz z policją wyprowadził aktywistkę. Ta wniosła przeciwko niemu oskarżenie o rzekomą napaść.
Domańska znana jest m.in z tego, że rozbierała zapory na granicy wspólnie z Bartoszem Kramkiem, a wiele wskazuje na jej możliwy udział w działaniach wymierzonych w bezpieczeństwo państwa polskiego – łącznie z przemytami migrantów. W kuluarach mówi się nawet o możliwej współpracy z rosyjskimi interesami - dodał.
Strajk Kobiet i jego przebieg
W wypowiedzi przed rozprawą Bąkiewicz przypomniał wydarzenia z 25 października 2020 roku, i poprzedzający ten czas dni, kiedy rozpoczęły się protesty, tzw. strajku kobiet.
Od niedzieli, czyli po trzech dniach tych protestów zamierzali zaatakować kościoły. Taką wiedzę mieliśmy i z wewnętrznych źródeł lewicowych, ale i również publicznie chwalili się tym, że będzie dym w kościołach. To nazwali "słowo na niedzielę", krzyczeli, że to jest wojna - wspominał Bąkiewicz.
Ich celem były ataki po prostu na świątynie katolickie. Wiedzieliśmy o tym, że tego typu sytuacje mogą mieć miejsce, nauczeni jeszcze sytuacją z kościoła Świętego Krzyża w sierpniu 2020 roku, który był również celem ataków aktywistów lewicowych, LGBT, gdy została sprofanowana figura Sursum Corda, gdzie zostały powieszone na nie ideologiczne flagi, które oczywiście zaprzeczają wierzy katolickiej i wyznawanym przez katolików wartościach. Wiedzieliśmy, że w tym miejscu ponownie te lewicowe bojówki zaatakują - dodał działacz.
Motłoch, bo tak nazywam tych ludzi, przez dwa tygodnie niszczył Warszawę i inne miasta, zostawił po sobie pogorzeliska, niszczył kościoły, niszczył świątynie katolickie, atakował katolików, były trzy osoby ranne.
Ci ludzie nigdy za to nie odpowiedzieli.
Dzisiaj ja jako jedna z osób, która broniła dostępu do kościołów, broniła przed tym wandalizmem, przed niszczeniem, przed atakami ma być rozliczana i ma ponieść tego konsekwencje - wyjaśniał Bąkiewicz.
za:www.tysol.pl
***
Jak długo będzie poddawana takim...."testom" nasza kochana Ojczyzna?...
kn