Fundacja prolife najbardziej szkodliwą organizacją 2018? Kuriozalny konkurs "Wyborczej"

Fundacja PRO - Prawo do życia została nominowana przez warszawską "Wyborczą" w kategorii najbardziej szkodliwej organizacji dla stolicy w 2018 roku. Jaki był główny powód tej kuriozalnej decyzji? Otóż za wyborem stoją "furgonetki antyaborcyjne zaśmiecające miasto".

Mają one ponoć "terroryzować" warszawiaków.

 Warszawska "Gazeta Wyborcza" organizuje konkurs "Stołki i nogi", w którym wskazuje najbardziej szkodliwe i zasłużone organizacje dla miasta w minionym roku. Do bycia największym szkodnikiem nominowano... Fundację PRO - Prawo do życia.

"Szykanują lekarzy, straszą dzieci i gorszą mieszkańców. Choć warszawiacy wielokrotnie pokazali, że nie chcą takich widoków, prawicowi aktywiści coraz śmielej wkraczają w przestrzeń miasta. Billboardy z drastycznymi zdjęciami widać przed szpitalami, w okolicach przedszkoli i liceów" – czytamy w uzasadnieniu nominacji.

Zdaniem dziennikarzy "Wyborczej" Fundacja "terroryzuje" mieszkańców Warszawy za pomocą "zmanipulowanych" obrazów. Jak twierdzą, "ohydne zdjęcia zakrwawionych płodów" pokazywane przez aktywistów kwalifikują się jako „wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym”.

Nie tędy droga

Warto zauważyć, że w tekście na stronie "Wyborczej" nie znajdziemy informacji, że aktywiści byli wielokrotnie atakowani przez zwolenników aborcji, którzy dopuszczali się nawet demolowania czy wręcz palenia furgonetek.

"Można się nie zgadzać z takimi metodami i dążyć legalnie do złagodzenia ostrości kampanii, ale demolowanie aut fundacji, niszczenie plakatów, a nawet fizyczne ataki na protestujących, a to wszystko się zdarzało, to chyba nie tędy droga" – napisał w komentarzy do całej sprawy duchowny Leon Knabit.

za:dorzeczy.pl/89718/Fundacja-prolife-najbardziej-szkodliwa-organizacja-2018-Kuriozalny-konkurs-Wyborczej.html